Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Bez szans na porozumienie (1)

Godziemba, 03.09.2018
Rozbieżne cele polityczne, różnice mentalnościowe obu  narodów oraz uprzedzenia polityków miały decydujący wpływ na brak porozumienia polsko-czechosłowackiego w okresie międzywojennym.
 
        Po agresji czeskiej w styczniu 1919 roku (usankcjonowanej decyzją Ententy o przyznaniu Pradze Śląska Cieszyńskiego) oraz wrogiej Polsce polityce rządu czechosłowackiego latem 1920 roku stosunki polsko-czechosłowackie stały się lodowate. Praga utrzymywała bliskie stosunki z Moskwą, wspierała także antypolskie stronnictwa ukraińskie, Warszawa z kolei sympatyzowała z Węgrami, których obawiali się Czesi, tworząc z Rumunią i Jugosławią tzw. małą ententę. Porozumienie to stanowiło ważny instrument wzmacniający polityczne i ekonomiczne wpływy Pragi w Europie Środkowo-Wschodniej.
 
        Rywalizując z Warszawą władze czechosłowackie starały się ograniczyć prawa mniejszości polskiej na Śląsku Cieszyńskim. Przeprowadzony w 1921 roku spis powszechny został sfałszowany, a Polaków otwarcie zachęcano do deklarowania stworzonej ad hoc narodowościowej kategorii „Ślązaków”. Wskutek tych manewrów obniżono o ponad połowę liczbę Polaków na Śląsku Cieszyńskim.
 
         Czechosłowacja nie przywiązywała większego znaczenia do kontaktów z Polską, a wieloletni prezydent – Tomasz Masaryk w rozmowie z brytyjskim dyplomatą w 1925 roku otwarcie przyznał, iż „prawdziwy problem europejskiego pokoju leży w polskich granicach i w znalezieniu sposobu na to, by zharmonizować te granice z faktami bez następnej wojny”. Był więc gotowy zapłacić na ugruntowanie pokoju w Europie polskimi terenami na wschodzie i zachodzie.
 
         Przejęcie władzy w Polsce w 1926 roku przez Józefa Piłsudskiego wzmocniło nad Wełtawą obawy przed ewentualną rewizją granicy na Śląsku Cieszyńskim. Władze w Warszawie  nie miały takiego zamiaru, a w wywiadzie dla francuskiego „Le Martin” w kilka dni po zamachu Józef Piłsudski podkreślił, iż „nie pragniemy niczego, żadnej zmiany terytorialnej. Chcemy żyć i wzmacniać się w pokoju”.
 
        Strona polska powracała co pewien czas do prób nawiązania bliższej współpracy, ale czechosłowaccy politycy nie wykazywali większego tym zainteresowania. Gorzej – czechosłowackiemu ministrowi spraw zagranicznych Edwardowi Beneśowi zdarzało się czynić aluzje w sprawie poparcia niemieckich roszczeń do Gdańska i Pomorza Gdańskiego.
 
        Po przejęciu władzy w Niemczech przez Hitlera, Warszawa ponownie zaoferowała Pradze współpracę na rzecz powstrzymania potencjalnej ekspansji niemieckiej. „Wydawało się, że potrafimy się z nimi dogadać, – pisał polski szef dyplomacji Józef Beck – już miałem jechać do Pragi, ale Beneś się wykręcił. Brak mu odwagi, boi się z nami związać. To drobny przemądrzały człowiek”. Przywódcy Czechosłowacji zakładali, iż rewizjonizm niemiecki skierowany zostanie przeciwko Polsce, a nie Czechosłowacji.
 
        W obliczu niechęci Pragi do zacieśnienia współpracy oraz braku gotowości Francji do podjęcia zdecydowanej akcji przeciwko Hitlerowi, Józef Piłsudski postanowił doprowadzić do normalizacji stosunków z Niemcami, czego efektem była podpisana w styczniu 1934 roku w Berlinie deklaracja o niestosowaniu przemocy we wzajemnych stosunkach. Hitler nie zamierzał podpisać podobnego dokumentu z Pragą. Niespodziewanie dla dyplomacji czechosłowackiej Praga stała się najbardziej zagrożona niemieckim ekspansjonizmem.
 
        Niezależnie od rozbieżnych koncepcji politycznych na przeszkodzie zbliżenia polsko-czechosłowackie stały – jak trafnie zauważa Michał Przeperski – negatywne stereotypy, wynikające z głębokiej niewiedzy obu narodów na temat drugiej strony.  W prasie czeskiej bardzo często przedstawiano Polaka jako „szlachcica, obfitych kształtów, z charakterystycznym nakryciem głowy – czapką krakuską, podobną do rogatywki”. W zależności od kontekstu miał on symbolizować agresję, awanturniczość, zapalczywość lub zuchwałość. Nie bez kozery jedno z czeskich przysłów brzmi następująco: „U nas nie ma polskiej samowoli, ale jedna mocna wola”.
 
       Z kolei w polskiej prasie Czesi oceniani byli jako drapieżni, goniący za „postępowością” na pokaz, przekonani o własnej wyższości nad innymi słowiańskimi narodami. Zarzucano im także antykatolicką fobię. „Czesi pozostali tym, czym od wieków byli: - pisał A. Duda, polski publicysta – podszywaczami, kondotierami obcej siły, „podstrojkami” obcej potęgi i firmy”. Czechosłowacja uważana była jako „kraj rządzony przez masonerię”, co podnoszone było najczęściej przez publicystów obozu narodowego. W latach 30. uznawano ją natomiast powszechnie za „lotniskowiec Związku Sowieckiego”.
 
         Charakterystyczna jest ewolucja sympatii do Czechów przez znanego pisarza i publicystę Adolfa Nowaczyńskiego, należącego do największych zwolenników zbliżenia obu narodów, za co został uhonorowany przez Masaryka wysokim odznaczeniem państwowym. „Dopiero galopujące wprost  wzmaganie się sympatii sowieckich w Czechach – pisał w 1937 roku – zaczęło mnie rozczarowywać na dobre. Następca bowiem prezydenta Masaryka odznacza się szczególniejszą niechęcią do całej polskiej elity dyplomatycznej i politycznej oraz równie negatywnym stosunkiem do Polski”.
 
        O ile jednak sprawy polityczne i militarne decydowały o negatywnym opisie Czechów w polskiej prasie, to jednocześnie doceniano osiągnięcia gospodarcze Czechów. Paradoksalnie w dokumentacji czeskiego koncerny Skody odnaleziono dowody na wysoką jakość polskiej administracji. W jednym z raportów handlowych zaznaczono, iż „administracja państwowa i samorządowa w RP jest nieprzekupna, przedstawiciele władz targują się o każdy grosz i niechętnie udzielają koncesji przemysłowi czechosłowackiemu”.
 
        Należy zgodzić się z opinią Marka Kornata, iż „świat pojęć politycznych, którego spadkobiercami w Polsce byli zarówno Piłsudski, jak i Beck – pozostawał dla Czechów niezrozumiały, podobnie jak mało zrozumiały dla Polaków był czeski „realizm”, mający silne podłoże „organicznikowskie”.
 
CDN.
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2120
Marek1taki

Anonymous

04.09.2018 21:39

Robię się nudny, ale "Rozbieżne cele polityczne, różnice mentalnościowe obu  narodów oraz uprzedzenia polityków miały decydujący wpływ na brak porozumienia polsko-czechosłowackiego w okresie międzywojennym." miały więcej niż luźny związek z masonerią naszych czeskich i francuskich braci.
Domyślny avatar

Goral Supreme

05.09.2018 01:38

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na Robię się nudny, ale

Vide J.J.Lipski Arcymason and Mistrz lozy "Kopernik" wrog Polskosci i Polskiego Nacjonalizmu..Duchowy ojciec braci K...
Hmmm czyzby mial on cos wspolnego z PIS ?...Jesli tak, mogl to byc zbieg okolicznosci..,ktory zapewne nie mogl miec nic wspolnego z tym co sie dzieje w Polsce po Magdalence..i obecnie..
Godziemba
Nazwa bloga:
Historia magistra vitae est
Zawód:
Historyk
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 343
Liczba wyświetleń: 2,503,151
Liczba komentarzy: 1,665

Ostatnie wpisy blogera

  • Spóźniony Pershing (2)
  • Spóźniony Pershing (1)
  • Sherman (3)

Moje ostatnie komentarze

  • Była swego czasu bolszewicka gazeta "Prawda", która pisała samą prawdę, opartą na faktach.  Faktach, jak oni je rozumieli.
  • Gdyby głupota miała skrzydła, latałby pan niczym gołębica.
  • Naczelne  Dowództwo armii  austro-węgierskiej

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Zdrajcy z 1920 roku
  • Mossor - kontrowersyjny generał (2)
  • Najlepsi władcy Polski

Ostatnio komentowane

  • spike, Ciekawe, czekamy na więcej :)
  • Maverick, Sprzęt zachodu został przetestowany i okazał się słaby. Rozejm i pokój to tylko podstęp zachodu, co teraz zmienić narrację ze zwyciężamy , jesteśmy orędownikami pokoju.  Moja Analiza : https…
  • spike, Dzięki. Jak piszą był wykorzystany i jest nadal. Jako dziecko, gdy na podwórku zapanowała "rycerska" moda, zbudowałem z kartonu szyszak, dla osłony twarzy i oczu, zastosowałem peryskop, który…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności