PO ubierze Polki w burki i sprowadzi je do roli zwierząt

Całkowita racja. Z nowoczesnymi platformiarzami w ogóle nie powinno się rozmawiać na żaden temat. Bo o czym i po co dyskutować z wrogami Polski, którzy chcą jej zguby?

w zasadzie swoim wpisem odpowiadałam Roz Sądkowi ale uzupełnię zgodnie z tematem notki. Jest w Polsce kilkanaście organizacji kobiecych reprezentujacych kobiety polskie. W pierwszym rzędzie należy więc wysłuchać ich zdania,jak widzą swoją przyszłość w obliczu agresywnego islamu.Na Onecie jest ciekawy wywiad z pisarką norweską która zamierza na emeryturze przeniesć się na Węgry lub do Polski w obliczu radykalizujacego się islamu w jej kraju.Dotyka to kwestię kobiet,bo jak powiedziała ,,rośnie ilość zakwefionych kobiet w Oslo i innych miastach w porównaniu z poprzednimi latami.'' W którymś filmie o komisarzu Wallanderze jest scena gdzie policja wchodzi do jednego z mieszkań i zastaje tam kobiety z którymi nie mozna się porozumieć,bo mieszkając kilkanaście lat w Skandynawii nie nauczyły sie nawet mówić w tym języku.Tam poprawność polityczna działa tylko w jedną stronę; tolerowania takich sytuacji z wyrozumiałością. Tam też się już o tym nie mówi,że szariat dla kobiet to niewola i przemoc. U nas w telewizji tez była rozmowa z pewna feministką która stwierdziła że katolicyzm jest równy szariatowi.Ale Pański pomysł jest dobry,trzeba więcej rozmawiać.Dlaczego panie z tych organizacji nie zostaną zaproszone na debatę? Niektóre wola założyć papierowe torby na głowę na znak protestu,bo ugotowały obiad,to może potrafia wypowiedzieć sie jak widzą swoją rolę w obliczu islamizacji Europy.