Nie zapraszać dziennikarzy niemieckich Gadzinówek do TVP

Gniewko, 17.03.2017

Uważam, że TVP powinna w trybie natychmiastowym zaprzestać zapraszania dziennikarzy niemieckich Gadzinówek do komentowania sytuacji politycznej w Polsce. Nie można pozwolić na propagandę Goebbelsowską w TVP. Dotyczy to także prezentowania tych gadzinówek w przeglądzie prasy. Można to prezentować jako przegląd prasy zagranicznej.
http://niezalezna.pl/955…

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 5797

Mam inne zdanie. Zapraszać i bębnić o liście i o pokazywać procent udziału mediów niemieckich w Polsce. Taka drobna edukacja ekonomiczna na życzenie "Petrusiów".
Prócz tego często pokazywać prof. Zybertowicza by wyjaśniał podstawy socjotechniki.

Widzę, że nie tylko mnie poruszyła ta sytuacja. Może dobrze by było zainicjować w TVP program pod tytułem „Przegląd Gadzinówek” z odpowiednim komentarzem. Polska musi się bronić przed Niemiecką propagandą.

Tak jak Agorę - dyspozycyjną dla interesów niemieckich i putinowskich przecież najprościej poddać osądowi widzów. Tym bardziej gdy sami się ośmieszają.
Reszta to są wybory ludzi, nie warto iść tą drogą. Propagandę trzeba ujawniać, obnażać i ciąć środki publilczne jeśli łamią prawo korzystając z tych środków
Reszta to kwestia czasu nikt z ludzi, zwłaszcza młodych nie chce być wykorzystywany i ogłupiany bo chce mieć wolność wyboru i dostęp do prawdziwych informacji po to by spełniać własne marzenia.

W pełni popieram.

Jeśli chodzi o treść listu to jeśli tłumaczenie jest prawidłowe nic chyba bardziej nie jest w stanie ośmieszyć samego autora oczekującego od swoich polskich pracowników poparcia dla Europy dwóch prędkości? To tak abstrahując od porównania do "meczu" . Przypominam, że w meczach na szczycie biorą udział ekipy narodowe a nie partyjne czy landowe :))).
Cóż niemiecki problem z polityczną poprawnością obnażył się sam i to przepięknie.

Może jakieś strajki w drukarniach, drukujących te gadzinówki, jakieś przerwy w dostawach prądu itp. do redakcji?

Nie wiem czy to dobry pomysł, ale trzeba stanowczo ich obnażać.
Jak na mój gust, to z tych gadzinówek najbardziej powalający jest nijaki Andrzej Stankiewicz, swego czasu też ulubieniec Ziemkiewicza, chyba dla jaj go zapraszał, facecik wyjątkowo głupi, a taki zadufany w sobie, jakby był dotknięty ręką samego Boga (pozostaje kwestia jakiego), o reszcie nie ma co wspominać, łachudry do potęgi.
Ja rozumiem krytykę i chętnie posłucham, ale merytoryczną, a w tych TVN-ach to sama nawalanka, szczególnie w Loży prasowej i ci z Gówno wartej, ręce opadają, Lisicki jest tam biedny, czemu jeszcze tam chodzi, poniewierają nim wszyscy łącznie z Łaszcz.
Pzdr.

problem kogo i po co zapraszać do tv jest nie do rozwiązania. Bowiem wg mnie prawie wszyscy dziennikarze sa po prostu niedouczeni albo wręcz nic nie umiejący.A wymądrzający się we wszystkich tematach. I to tak od lewa do prawa. Chyba kluczem do wystepu w tv info jest "kto się nawinie" byle wypełnic jakąś sieczką czas między reklamami. Bardzo słusznie mówi sie o bojkocie mediów. Ja niemieckie i michnikowskie "bojkotuje " od zawsze. Ale w połowie tamtego roku pozwoliłem sobie wypiąć sie na Do Rzeczy i W Sieci. Bo tak niechlujnie i niekompetentnie to nawet w osiedlowych gazetkach amatorzy nie piszą

wypinać się na obce media nie ma specjalnego sensu, jakby nie patrzeć, należy wiedzieć co inni kraczą, z tą różnicą, że nie wszystka da się wysłuchać do końca.
Od dość dawna nie oglądam TVN i im podobne, znaczy zerknę, jak komuch, czy inny kretyn typu Szetyna, Krwiński czy Szczerbaty etc. po kilku ich zdaniach zmieniam kanał, oni na każde pytanie odpowiadają "pomidor" (znaczy PiS, Kaczyński), mający dziwną amnezję na swoje przekręty i rozrzutność.
Głosowałem na obecną ekipę, bo nie ma nic lepszego, jak skończą co obiecali, to zobaczę czy będę głosował, czy już nie warto.
Po tym co się dzieje w Polsce, uważam, że Polska-Polacy jednak nie zasługują na "zbawienie", nie można się dawać robić w osła wiele razy, np. po ilości afer, tak PO powinna zniknąć z politycznej sceny, a mimo to ma za duże poparcie, czy w Polsce tylu jest łajdaków? Podobnie jest z ofiarnością dla Owsiaka, ten facecik robi darczyńców w konia, metodą na chore dziecko, a dalej wpłacają, jak ci od "wnuczka" (przyznam że sam dawałem się nabrać).
Kretynów ci u nas dostatek.
Zobaczymy co dalej będzie, a będzie się dziać, od UE po Polskę.
PS
Ponoć wisi w powietrzu wojna religijna we Francji, a Holandia, Niemcy......

Smutna prawda o dziennikarzach od prawa do lewa. Problemem są chyba studia dziennikarskie, które niczego konkretnego jak widać nie uczą. Żenująca polszczyzna i brak wiedzy na konkretne tematy są powszechne. Dobry dziennikarz powinien przed zadaniem pytania wiedzieć przynajmniej tyle ile przepytywany gość. Pozytywnie na tle tej hałastry wyróżnia się moim zdaniem Adrian Klarenbach.