Przyznam się, że dzisiaj rano i w ciągu dnia miałem trochę obaw co do "bezradności" PiS. Ale kiedy wieczorem przeczytałem, że Senat zatwierdził budżet, zrozumiałem, ze to znowu ten przebrzydły Kaczor, rozegrał towarzystwo jak gówniarzy z piaskownicy, zdaje się, że nie miał wielki złudzeń co do wiarygodności zapewnień i zachowania totalniaków. Miał w zanadrzu inne plany, wyciągał rękę aby się opamiętali... i co ? Ano, gucio. Własnie przeczytałem, że marszałem Kuchciński upoważnił Straż marszałkowską do wezwania na pomoc policji. No cóż, co poniektórzy posłowie będa jutro oglądać świat spoza krat... Niestety albo stety... jak się jest smarkaczem który ma duuuże wyobrażenie o swojej mocy, to trzeba się liczyć, że przyjdzie jakiś dorosły i go ustawi.
Mam znowu powody aby przypuszczać, że to znowu Kaczyński... to było przedstawienie dla zagranicy... to była, jest...demonstracja siły. Kaczyński pokazuje zagranicznym mocodawcom totalnictwa... coś w stylu, przestańcie używać tych durniów bo zrobimy z nimi porządek, dobre czasy się skończyły...tu jest Polska, i rozmawiajcie z nami bo z dnia na dzień tracicie kasę i wpływy...
Teraz partnerem jest Polska i to my stoimy na straży jej interesu, z nami macie rozmawiać a nie z tą bandą przegranych złodziejaszków...
A swoją drogą widzę wyraznie, że kaczyński będzie ich grillował powoli ale ze skutecznością walca drogowego... mnie to cieszy, popieram...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6813
Ja też już ochłonąłem po swoim tekście :) Ale telewizor dzięki temu ocalał, za co jest mi wdzięczna rodzina:
Kaczor ich ograł jak dzieci, ale wpierw dał szansę opozycji, chciał sie z nimi dogadać (chciał?). Na pewno wiedział, że jego propozycje i tak odrzuci opozycja i wszystko poszło tak, jak on chciał a ponadto nikt mu nie zarzuci, że nie chciał kompromisu i zgody. Majstersztyk, taki jak z TK. I jeszcze na zyczenie opozycji budżet przeszedł bez dyskusji - miodzio. Naprawdę takiej opozycji, tak głupiej nawet chyba sam Kaczor się nie spodziewał. A ja sie cieszę... J. Piłsudski powiedział chyba kiedys, że "Wam kury szczać prowadzać a nie polityke robic". Kaczor chyba teraz mógłby to powiedzieć w stosunku do totalniaków.
Pozdrawiam
Dzisiaj zachowują się jak przegrana drużyna piłkarska. Trują, że deszcz padał, boisko było nie takie, no i sfaulowano ich bezlitośnie, a tak w ogóle to piłka jest po ich stronie. Gwizdów kibiców zdają się nie słyszeć. Dobrze, że piosenek nie śpiewają i wierszyków nie deklamują.
Trudno mi nawet ocenić czy banda gówniarzy została rozegrana, czy po prostu dokonała autokompromitacji nie rozumiejąc czym jest strategia działania i jakie będą późniejsze konsekwencje nieprzemyślanej rozróby. Kaczyński to się chyba nie musi specjalnie intelektualnie angażować, by tę grupkę pacanów ograć. Ot, dam im szewskiego mata, niech mają nauczkę. Ale satysfakcja niewielka ograć w szachy przedszkolaka.
JK rozgrywa tez UE i zasiedziale w niej to g... lewackie. Zobaczycie jaki bedzie piekny nokaut.
Na marginesie wydarzeń warto zauważyć, że byle Polak nie może liczyć na podobną pobłażliwość jak V kolumna. Mandaty są dla ludu, za zakłócanie prac sejmu nie ma cięć po diecie.
nie wiadomo jak to dzisiaj będzie ale wczoraj miło było popatrzeć na peowskie mięso sejmowe blokujące mównicę.Piszę ,,mięso'' bo w większości to mało znaczący posłowie PO robiąc marsowe i groźne miny tworzyli w większosci tę malowniczą grupkę a wierchuszka latała po korytarzach łapiąc dziennikarzy i wypłakując się do kamer.
Nie mogą wybaczyć Panu Prezesowi, że nie wsiadł do samolotu i śmie żyć.
Wszystkim wiadomo,ze tak musialo byc.
Niech no PiS tylko w sile obrosnie,to marny ich zywot, za ta hucpe.