W centrum stolicy stoi pomnik. Jeden z największych na świecie, góruje nad Warszawą, miastem powstałym, jak Feniks z popiołów. Ten uśpiony monument ciągle czeka na właściwego patrona. Początkowo zbudowany, jako pomnik ku czci jednego z największych potworów, jakich stworzyła cywilizacja śmierci, cierpliwie oczekuje należytego patrona.
Z początku nazwany Pałacem im. Józefa Stalina, następnie Pałacem Kultury i Nauki, ten stalinowski zabytek, ciągle pozostaje centralnym punktem krajobrazu Warszawy. Zaś szczątki Żołnierzy Niezłomnych, bestialsko pomordowanych przez pachołków Stalina, wydobywamy, dzięki żmudnej pracy, spod chodników, złomowisk i innych tajemniczych, nieznanych nikomu miejsc.
Niczym zrównana z ziemią Warszawa, Niezłomni powstają z popiołów. Ukoronowaniem ich zwycięstwa było by oddanie stalinowskiego pałacu w ich ręce. Nadeszła pora, aby ten wielki gmach nosił ich imię. Niech to, co w zamiarze komunistycznego mordercy miało być symbolem jego nieograniczonej władzy, przypomina światu o ostatecznym zwycięstwie Żołnierzy Niezłomnych nad komunizmem, do końca walczących o Polskę, za której niepodległość oddali życie.
Apeluję do władz państwowych oraz stołecznych, aby budynek obecnie nazywany Pałacem Kultury i Nauki, stał się hołdem dla naszych bohaterów i od 2017 roku nosił imię Pałacu Żołnierzy Niezłomnych. Nie mam złudzeń, że obecna prezydent Warszawy do tej dobrej zmiany nie będzie chciała dopuścić. Wszystko jednak wskazuje na rychło nadchodzący koniec jej urzędowania. W kalendarzu coraz bliżej do 1 marca, dnia poświęconego Niezłomnym.
Prezydent lub premier, mogą uczynić dzień 1 marca 2017 roku, dniem wyjątkowo pięknym i radosnym, nadając gmachowi Pałacu Nauki i Kultury imię Pałacu Żołnierzy Niezłomnych. Niech z jego wysokości patrzą na swoją Warszawę.
Nosząc ich imię, Pałac będzie nie tylko przypominał światu o zbrodniach komunizmu, ale przede wszystkim stanie się namacalnym memento, że nigdy nie należy tracić nadziei, a dobro ostatecznie pokonuje zło, nie tylko w bajkach dla dzieci.
=====
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4719
Bardzo mi się podoba ten pomysł. Znikł by problem, czy go burzyć czy nie.
Dziękuję bardzo za publiczne wyrażenie poparcia dla tego pomysłu.
Pałac im. Józefa Stalina i jego Żołnierzy Niezłomnych.
Nie! Jeszcze tego brakowało, żeby niezłomni byli kojarzeni z sowiecką architekturą. Ten symbol obcego panowania należy zrównać z ziemią (i posypać solą).
Żeby nie wiem jak go nazywać, lub jakie przydawać mu funkcje (może kościół)
Zawsze będzie kojarzony z im. Józefa Stalina.
Proponuję wyburzenie.
z poważaniem JAMS
Zgadzam się jak najbardziej z wyburzeniem. To moja preferowana opcja. Na ile jednak jest realna? Stalin zmarł 63 lata temu i do tej pory nie udało sie wyburzyć. Watpię, by ktoś potrafił znaleźć inwestora chcącego pokryć koszty wyburzenia, tymczasowego ugoszczenia wszystkich zamieszkujących PKiN instytucji, a następnie zbudowania czegoś o podobnej lub większej pojemności. Chętnie poprę inicjatywę wyburzenia, ale o niczym co miało by szanse powdzenia ostatnio nie słyszałem. Pozdrawiam, Piotr.
NU WOT WYDUMAŁ!
Umnyj pareń...водки, чтобы дать ему!
Pozwoli Pan/i, że odpiszę po polsku. Negatywny komentarz od rosyjskojęzycznego obserwatora to najlepsza rekomendacja dla tego pomysłu! Dziękuję. Z poważaniem.
No i łup! Kulą w płot...
To był tylko cytat z Gogola...a język rosyjski...pamiętam na maturze...zdawali za mnie...dyrektor i "pani od rosyjskiego",a ja tylko mądrze kiwałem głową i dodawałem niekiedy "da" :-))
PKiN przeznaczyć dla żołnierzy wykletych...to nie jest ironia,tylko prowokacja!!
ROZEBRAĆ i działkę spod tego straszydła...no własnie!
Najwyżej może się nazywać pomnikiem ofiar stalinizmu.
Jakby na to nie spojrzeć, Żołnierze Niezłomni byli ofiarami komunizmu. Wygląda więc na to, że mówimy o tym samym, bardzo mi miło.