Co prawda do zakończenia olimpiady w Rio zostały kilka dni ale perspektywy nie wyglądają pocieszająco. Fantastyczna Włodarczyk, wyśmienite Fularczyk i Madaj ( nie jesteśmy wysokie ani wielkie ale mamy serce do walki) , pech Małachowskiego ale srebro to także wielki wyczyn , poza tym plaża.
Na igrzyska pojechało ponad 200 sportowców, takie medalodajne dyscypliny jak, dżudo, boks, pływanie, podnoszenie ciężarów, strzelectwo „, plaża”, tenis z Radwańską całkowita plaża.
Dyscypliny, na które liczyliśmy zawód za zawodem. Dla ciekawości wszedłem na stronę PZPC ( ciężary), patrzę a tam zarząd 15-osobowy. Prezes Kołecki podał się do dymisji ma chłop charakter ale co z resztą ? Wydaje mi się, że za darmo tam nie siedzą.
Jestem jak najbardziej za finansowaniem sportu, sportowców, fizjoterapeutów, trenerów, lekarzy, itd. ale nie rozbudowanych zarządów poszczególnych dyscyplin sportowych.
Zostało kilka dni może karta jeszcze się odmieni. Do wczoraj byliśmy w grupie potęg sportowych takich jak Kosowo, Fidżi, Tajwan, itd. Medal Włodarczyk trochę to zmienił, ale z zazdrością patrzę na małe kraje takie jak Węgry ( 5 złotych medali), czy Holandia ( 6 złotych medali).
Czy jest sens wysyłanie sportowców takich jak pani w gimnastyce, która zajęła pięćdziesiąte któreś miejsce? i jej podobnych sportowców ?
Czarę goryczy dopełniają piłkarze ręczni którzy grają słabo, a na których tak liczyliśmy, co się stało z lekkoatletami Kszczotem czy Cichocką, którzy byli w gronie faworytów w walce o medale ?
Reasumując jest źle ale może karta się odmieni.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3376
http://naszeblogi.pl/632…
Czytałem.
Nie jest najlepiej ,to fakt, niektóre nominacje to też jaja. Akurat Kszczot i Cichocka są dobrzy, ale w Europie.
Okazało się, że Lewandowski i Ennaoui sa lepsi chociaż nie byli tak pompowani jak Kszczot czy Cichocka.
Już mamy 7 medali. Następne w drodze ;-)
Napisałem jest źle może się odmieni, oby.
Za igrzyska niech płacą senatorowie. Jak w Rzymie.
Interesuje mnie nienormalność wydolności ludzkiej jaką jest wyczyn sportowy ale nie widzę powodu aby kogoś zmuszać do finansowania moich zainteresowań. Ani siebie bo nie interesują mnie wszystkie dyscypliny.
Za hipokryzję uważam walkę z dopingiem, bo sport wyczynowy jest z reguły szkodliwy dla zdrowia. Czy jednak bardziej niż wiele innych zawodów uprawianych bez dopingu, wątpię.
Sztangiści stosowali środek przestarzały (chyba z czasów NRDowskich pływaczek)ze szkodą dla zdrowia i wyników.
Rosyjska tenisistka stosowała środek nowoczesny ale arbitralnie uznany za doping w pewnym momencie jej kariery, gdy inny doping znamy u norweskich biegaczek na nartach za leczenie astmy.
Walka z dopingiem jest zwykłą manipulacją wynikami. Laboratoria, sędziowie, trenerzy, lekarze, działacze, służby, dziennikarze, sponsorzy biorą w tym udział.
Po wykryciu dopingu u sztangistów należało w pierwszej kolejności i w trybie pilnym wezwać na przesłuchanie do Polski działaczy PKOlu za sabotaż, którego się dopuścili. To ludzie podejrzani skoro wysłali sportowców bez wiedzy na temat wyników badań antydopingowych, których wymagają uznawane przez nich samych przepisy. To im są potrzebne medale i wyniki w pierwszej kolejności bo oni z tego żyją. To samo dotyczy laboratorium, które przeprowadzało badania z trzymiesięcznym opóźnieniem a nagle dało się je zrobić od ręki.
Trzeba z tym skończyć odłączając państwowy pieniądz od sportu, bo jest on prywatną sprawą kibiców i zawodników. Jeżeli już wysyłać chętnych na olimpiady i mistrzostwa, to niech płacą za prawo reprezentowania kraju. Najlepiej w drodze licytacji. Może jakiś ambitny amator zajmie ostatnie miejsce a w innej dyscyplinie pojawi się medal.