Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Najpierw gospodarka

Andrzej Owsiński, 03.05.2016
Zgodnie z zapowiedzią chciałbym odnieść się do spraw gospodarki, a raczej do procesu stwarzania materialnych podstaw dla egzystencji i rozwoju narodu.
Recept na rozwiązanie problemów gospodarczych jest mnóstwo, tylko że wszystkie one wymagają stworzenia odpowiednich warunków prawnych w skali krajowej i międzynarodowej.
Przez włączenie Polski do reżimu unijnego został stworzony cały niezmiernie zawikłany system ograniczeń, który wyraźnie zmierza do zahamowania wzrostu gospodarczego.
Po dwunastu latach naszej bytności w UE nie zmieniliśmy naszej pozycji plasując się w końcówce unijnej listy krajów ułożonej według dochodów na mieszkańca.
Odziedziczyliśmy wprawdzie po PRL koszmarny system organizacji gospodarki, ale ze względu na naszą wyjątkową sytuację w całym sowieckim obozie zachowania indywidualnego rolnictwa i znacznego udziału prywatnego rzemiosła mieliśmy lepsze perspektywy włączenia się do tzw. kapitalistycznego systemu gospodarki.
Niestety od samego początku transformacji ustrojowej zostaliśmy potraktowani, jako mienie do zawłaszczenia lub likwidacji.
 
Ustrój, w którym znaleźliśmy się nie jest klasycznym kapitalizmem, ani nawet reformowanym kapitalizmem w myśl zasad „gospodarki rynkowej społecznie kontrolowanej” czy innych.
Mamy do czynienia z systemem bardziej przypominającym gospodarkę sowiecką ze względu na daleko idące objawy „ręcznego” sterowania przez rządzącą biurokrację unijną. Nie jest to wprawdzie aż tak zaawansowane jak w niedalekiej przeszłości, ale dostatecznie skuteczne ażeby stworzyć zapory rozwojowe.
Uprzywilejowana jest jedynie gospodarka niemiecka, która nie jest krępowana żadnymi zakazami. I tak np. formalnie obowiązywał ją limit produkcji mleka w wysokości 20 mld. litrów mleka rocznie / nota bene niemal dwukrotnie wyższy niż obowiązujący Polskę przy tym samym areale/, a mimo to Niemcy stale przekraczały go o 50% bez żadnych konsekwencji.
Przemysł niemiecki nie ma żadnych ograniczeń i korzysta z pomocy państwowej, jak np. w budownictwie okrętowym, podczas gdy Polska poniosła z tego tytułu straty aż do praktycznej likwidacji tego przemysłu.
Równocześnie Niemcy korzystają z przywileju tolerancji wyższej emisji CO2 do atmosfery, szczególnie z powodu spalania węgla / w przeliczeniu na powierzchnię odnotowują 2,5 razy więcej niż Polska/.
Bez praktycznego usunięcia szczególnie dotkliwych ograniczeń Polska nie może wdrożyć procesu rozwoju swojej gospodarki do poziomu, jaki powinien jej przypaść z racji wielkości kraju i posiadanych zasobów.
 
Polskimi walorami są posiadane zasoby surowcowe, a w szczególności węgiel, który powinien być wykorzystywany bardziej wszechstronnie, ale w pierwszej kolejności przyczynić się do zwiększenia produkcji energii elektrycznej.
Obecny poziom wytwarzania 150 – 160 TWh rocznie jest niedostateczny dla potrzeb rozwojowych gospodarki.
Już w najbliższym czasie niezbędne będzie osiągnięcie minimum 200 TWh i więcej.
Bez zwiększenia produkcji energii elektrycznej nie można rozbudować przemysłu.
Nie wykorzystujemy własnej miedzi dla przemysłu przetwórczego i dotyczy to i innych surowców i półproduktów począwszy od srebra, a kończąc na drewnie.
 
Wprowadzenie szerokiego programu budownictwa mieszkaniowego w celu zlikwidowania niedoboru mieszkań wynoszącego minimum 1,5 mln mieszkań będzie wymagało dwukrotnego zwiększenia obecnego poziomu budownictwa.
Wpłynie to na poprawę poziomu wykorzystania potencjału produkcji materiałów budowlanych, sprzętu i wyposażenia mieszkań.
 
W swoim czasie pisałem o niewykorzystanych możliwościach zwiększenia produkcji rolnej i przemysłu rolno spożywczego bazującego na własnych surowcach. Te możliwości oceniam na 50% w stosunku do obecnego poziomu produkcji szczególnie w uprawach kwalifikowanych i hodowli, a nade wszystko produkcji mleka i przetworów mlecznych.
 
Rozwój rolnictwa będzie wymagał zwiększenia dostaw maszyn i sprzętu i innych środków produkcji. Szczególnie należy zwrócić uwagę na fakt praktycznej likwidacji produkcji ciągników /około 3 tys, sztuk rocznie !/. Sam Ursus produkował 60 tys. rocznie, ale uznano, że jest to produkcja przestarzała i wprowadzono licencyjnego Fergusona, co ostatecznie przyczyniło się do totalnego upadku tego zakładu.
Stan posiadania blisko 1,800 tys. ciągników wymaga dla racjonalnej wymiany produkcji około 90 tys. sztuk rocznie.
 
Polska ma potrzeby w dziedzinie produkcji statków morskich różnych specjalności, odbudowa zlikwidowanego przemysłu okrętowego będzie wymagała znacznych nakładów, ale to powinno się opłacić zarówno przez powiększenie własnej floty jak i przez eksport.
Będzie to wymagać zmian w nastawieniu UE w stosunku do tej dziedziny przez ograniczenie zakupów stoczniach dalekiego wschodu, zwiększenia wymagań jakościowych i skuteczne zwalczanie nieuczciwej konkurencji „tanich flot”.
 
Istnieje problem przemysłu samochodowego, gdyż nadzieje, że zlikwidowany własny przemysł zostanie zastąpiony przez obce firmy lokujące swoje oddziały w Polsce, całkowicie zawiodły. Produkcja samochodów osobowych na poziomie pół miliona sztuk rocznie i to bez polskiego udziału w zarządzie i projektowaniu, to stanowczo za mało jak na wielkość kraju.
 
Nie wykorzystujemy możliwości produkcyjnych naszego przemysłu chemicznego we wszystkich dziedzinach począwszy od nawozów aż do przemysłu farmaceutycznego.
Szczególnie bolesny jest upadek przemysłu elektronicznego i wytwarzania własnych maszyn i urządzeń dla całej gospodarki. Nie jestem w stanie określić, jakie są możliwości tworzenia od nowa tych dziedzin decydujących o nowoczesności i zdolności konkurencyjnej w skali międzynarodowej, ale zatrzymanie w Polsce wybitnie zdolnych absolwentów polskich uczelni może wpłynąć na powstanie ośrodków twórczego działania.
Jak na razie zachęca się ich do opuszczania Polski.
Jeżeli wicepremier Morawiecki chce rzeczywiście unowocześnić polską gospodarkę i nadać jej twórczy – nowatorski charakter to w pierwszej kolejności powinien zatrzymać exodus najzdolniejszej młodzieży i dać jej możliwość pracy i rozwoju w polskich ośrodkach naukowo badawczych.
Doświadczenie wskazuje, że najlepiej się rozwijają i najbardziej twórcze są ośrodki związane z wielkimi koncernami przemysłowymi. Niestety tych nie tylko nie stworzyliśmy, lecz wprost przeciwnie potencjalne możliwości ich powstania zostały pogrzebane w procesie „transformacji”, czyli likwidacji polskiego przemysłu.
Między innymi i dlatego niezbędne jest odbudowanie wielkiego przemysłu w Polsce, a nie poprzestawanie na „małych i średnich” przedsiębiorstwach jak to się ciągle jeszcze propaguje w Polsce.
Przy okazji można tylko nadmienić, że małe przedsiębiorstwa, na które nas chcą skazać decydenci unijni i ich polscy posłuszni wykonawcy, rozwijają się najlepiej, jako kooperanci wielkich firm.
 
Droga rozwoju polskiej gospodarki jest długa i najeżona trudnościami, ale determinacja i uzyskanie poparcia narodu może ją skrócić i przezwyciężyć wszelkie przeszkody.
W pierwszej kolejności należy zlikwidować nagromadzone przez dziesięciolecia utrudnienia wewnętrzne, począwszy od biurokracji aż po warunki finansowe.
Równocześnie musi być podjęty stanowczy bój o zmianę układów unijnych, uniemożliwiających dokonanie postępu gospodarczego na miarę potrzeb nie tylko „unii drugiego obiegu” jak ją określił Chirac, ale całej Europy najwyraźniej odstającej w światowym wyścigu gospodarczym. 
W Europie musi powstać wolny wspólny rynek, traktujący na równych warunkach wszystkich jego uczestników i chroniący przed nieuczciwą konkurencją zewnętrzną.
Tylko w tych warunkach może nastąpić rozwój gospodarczy na miarę potrzeb i potencjalnych możliwości.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1699
Marek1taki

Anonymous

03.05.2016 23:25

@autor We wspólnocie europejskiej jest tak źle, że bez trudu można sprzedać każdą ideę opartą na europejskiej cywilizacji. Tyle, że nie ma komu tego zrobić. Kto w Polsce miałby to uczynić? Nie widzę. Nie słyszę. Głucho. Zamiast tego forsuje się ideę, że wydoimy z naszej unii forsę całą i pobudzimy koniunkturę. To już było za Tuska. Zamiast tego dostaliśmy nowe RWPG, z tą różnicą, że nie mamy nowego rubla transferowego zwanego po odwróceniu sojuszy mianem EURO, że niby taka europejska waluta. Zamiast tego mamy nowego Balcerowicza w aranżacji na lata dwudzieste/lata gierkowskie w zależności od tego co komu w duszy gra. Sedno sprawy jest od blisko stu lat to samo. Żal patrzeć jak tyle dobra z postępu technologicznego i kumulacji kapitału się marnuje, więc trzeba nadwyżkę ściągnąć z rynku a prosperity kontrolować. Dlatego mamy interwencjonizm, bo by się ludziom w głowach poprzewracało od nadmiaru forsy i wolności. A tak? Wszystko zawdzięczają władzy. Władza broni, władza radzi, władza nigdy cię nie zdradzi. I dotuje oczywiście, i doi. Jedną ręką (tą niewidzialną ręką władzy) doi, a tą widzialną dotuje, rozdaje, wręcz szasta. Te ręce władzy to ręce magików makroekonomii. W komplecie z ustami magików od propagandy.
Domyślny avatar

xwro

04.05.2016 10:50

Małe uwagi: "nota bene niemal dwukrotnie wyższy niż obowiązujący Polskę przy tym samym areale" - może dlatego, że jest ich dwukrotnie więcej? "a w szczególności węgiel, który powinien być wykorzystywany bardziej wszechstronnie" - węgiel nie ma przyszłości 'Wpłynie to na poprawę poziomu wykorzystania potencjału produkcji materiałów budowlanych" - i jednocześnie wzrost ich cen, czyli wzrost cen mieszkań "to powinno się opłacić zarówno przez powiększenie własnej floty jak i przez eksport" - są ważniejsze rzeczy niż wykładanie pieniędzy na stocznie, które zresztą mają się całkiem dobrze w prywatnych rękach "Szczególnie bolesny jest upadek przemysłu elektronicznego i wytwarzania własnych maszyn i urządzeń dla całej gospodarki." - a produkcja autobusów, tramwajów, pociągów, ciągników to upadek przemysłu? "Między innymi i dlatego niezbędne jest odbudowanie wielkiego przemysłu w Polsce" - a tym przemysłem zarządzać będą politycy.....jak za komuny... Polecam nie patrzeć na Polskę tylko i wyłącznie jak na ruinę. Dzieją się tu też dobre rzeczy. Serio.
Andrzej Owsiński
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 182
Liczba wyświetleń: 2,968,597
Liczba komentarzy: 5,489

Ostatnie wpisy blogera

  • Po śmierci Andrzeja Owsińskiego
  • Zmarł Andrzej Owsiński, autor tego bloga, 1 stycznia 2024 r.
  • Finis Poloniae et Europae

Moje ostatnie komentarze

  • Proszę bardzo, można dokonać przedruku, z zachowaniem wszelkich oczywistych zasad, naturalnie. Pozdrawiam.
  • Po pierwszej wojnie światowej budownictwo okrętowe w Szczecinie upadło całkowicie. Dlatego moje sformułowanie, że nie było przemysłu okrętowego jest prawdziwe, istniały obiekty stoczniowe dawnych…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Przyczyny upadku Rzeczpospolitej Obojga Narodów
  • Nie dajmy się skołować pół, lub ćwierćinteligentom
  • Uwagi na temat wypowiedzi o Tadeuszu Mazowieckim

Ostatnio komentowane

  • mada, Serdeczne kondolencje.
  • Jacek K. Matysiak, Panie Janie, gratuluję pięknego, mądrego Ojca, którego każdy chciałby mieć. Gratuluję też dobrych genów. R.I.P. Panie Andrzeju...
  • sake2020, Ojciec pana Jana byłby zasmucony widząc obecne zakusy likwidacji Instytutu Pileckiego przez ministra Sienkiewicza.Instytutowi zarzuca się ..zaciemnianie prawdy o zbrodniach Polski w czasie wojny.…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności