Jutro dzień Konstytucji 3 Maja. Był to dzień ratowania Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Pewnikiem znowu będzie głodna gadka o demokracji… gucio prawda z tą demokracją. Konstytucja 3 Maja była jak już wspomniałem próbą ratowania substancji i dorobku, niemałego zresztą. Była także próbą wyrwania się spod protekcji obcych dworów.
Konstytucja nie wprowadzała równości klas społecznych jednak dawał możliwość nobilitacjai oraz wprowadzała do systemu rządzenia mieszczaństw z głosem doradczym. Wprowadzała nowoczesny podział władzy wg Monteskieusza, ustawodawczą, Sejm, wykonawczą, król i Straż Praw (podlagały jej cztery komisje, edukacji, policji, wojska i skarbu)., sądowniczą jedna k z podziałem na kompetencje stanu z jakiego pochodził podsądny. Obejmowała opieka prawa włościan.
Konstytucja była aktem kompromisowym, połowicznym ale była poważnym krokiem ku naprawie Rzeczypospolitej i dawała nadzieję na na odbudowę państwa (przypomnijmy już po dwóch rozbiorach). Znosiła wreszcie przeklętą instytucję „liberum veto”. W tradycji przyjmuje się, że akt był uchwalony bez sprzeciwu… jednakże nie obyło się bez ekscesów. Poseł ziemi kaliskiej Jan Suchorzewski darł się coś o narzucaniu władzy despotycznej, usunięto go z sali obrad, po pewnym czasie wdarł się na sali obrad próbując szantażu emocjonalnego, że zamorduje swojego syna (sześcioletniego chłopca) aby nie doczekał rzadów despotycznych… chłopca mu z trudem odebrano, podnosiły się nieliczne protesty, doliczono się ich łącznie 22. Sesja trwała sześć godzin i w pewnym momencie milczący poseł Michał Zabiełło zerwał się z miejsca i wykrzyknął: „Jestem za projektem i każdy jest za nim, kto prawdziwie kocha Ojczyznę. Prosimu cię, Najjaśniejszy Panie, abyś na wykonanie jego złożył przysięgę. Wtedy na sali obrad i galeriach powstało ogromne uniesienie, podniosły się ręce i głosy: „Niech żyje Konstytucja” Krzyk przeniósł się na zewnątrz gdzie było około dwudziestu tysięcy obywateli miasta Warszawa a więc około jednej piątej całej populacji ówczesnej Stolicy. (jakże innego ducha miała Warszawa, była to Stolica a nie warszawka). Biskup krakowski (jak widać kler tez potrafił być postępowy) Feliks Turski odczytał rotę przysięgi którą król złożył stojąc na krześle (komoruski widzisz różnicę ? jak nie to może ci może pozniej wytłumaczę ale nie wiem czy zrozumiesz renegacie). Potem król wezwał wszystkich do Katedry św. jana gdzie powtórzono przysięgę. Spośród oponentów kilku przychyliło się do poparcia aktu Konstytucji. Całą noc trwały radosne demonstracje na ulicach Warszawy na cześć Konstytucji.
Na sam koniec warto przypomnieć jede bardzo ważny aspekt jaki posiadał uchwalona Konstytucja 3 Maja. Był to i jest wyjątkowy ewenement na skalę światową. Artykuł VI bo nim mowa, ustanawiał obowiązek rewizji i zmiany systemu prawno-ustrojowego co 25 lat na zwoływanym w tym celu sejmie nadzwyczajnym. Co 25 lat wszystko mogło być w Konstytucji zmienione, zgodnie z wolą reprezentacji społeczeństwa. To właśnie czyni z Ustawy Rządowej 3 Maja 1791 roku akt ustrojowy o wyjatkowym znaczeniu w skali całego świata.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6215
Za obce pieniądze ja uchwalono i za obce występowano przeciwko niej ,z tym ,ze nie wszyscy co byli przeciwko to też brali.
Tak czy owak zły czas i miejsce do uchwalania czegoś takiego a jedynie dało oczekiwany pretekst do rozbioru prze monarchie absolutne z nami sąsiadujące.
Dziś cieszyć się ,tańczyć poloneza w podzięce masonom za eksperyment jakiemu Polska została poddana a który skończył tak jak skończyć się musiał...!?
To jak ją uchwalano to jako żywo wzór dla "nocnej zmiany".
czy pie***nie o szopenie coś panu mówi ?
Mnie mówi wiele ale warto poczytać sobie jak przebiegało samo uchwalenie tej konstytucji bo właśnie ta notka jest takim pieprzeniem.
Zajady mi popękają ze śmiechu jesli ta konstytucja nie doprowadziła do III rozbioru wedle Pana.
Pierwsza konstytucja zaczyna się od "My naród"tamta i dzisiejsza ma trójpodział władzy i mamy to co mamy a niewiele brakowało abyśmy mieli Polskę "trybunalską" a gdzie Suweren...!?
Chwalą się co poniektórzy ,że pierwsza w Europie to jest potwierdzeniem powiedzenia komu pierwsze chwałki temu pierwsze pałki i zaraz następne cokolwiek czynisz roztropnie czyń i patrz na koniec.
Świątynia Opatrzności nie może doczekać się końca budowy bo zbudowana jest na planach i fundamentach znaków masońskich.
Pozdrowienia i pytanko,dlaczego nie zadomowił się Pan w Salonie 24!?
Pierwsza konstytucja zaczyna się od "My naród"tamta i dzisiejsza ma trójpodział władzy i mamy to co mamy a niewiele brakowało abyśmy mieli Polskę "trybunalską" a gdzie Suweren...!?
Chwalą się co poniektórzy ,że pierwsza w Europie to jest potwierdzeniem powiedzenia komu pierwsze chwałki temu pierwsze pałki i zaraz następne cokolwiek czynisz roztropnie czyń i patrz na koniec.
Świątynia Opatrzności nie może doczekać się końca budowy bo zbudowana jest na planach i fundamentach znaków masońskich.
Pozdrowienia i pytanko,dlaczego nie zadomowił się Pan w Salonie 24!?
Panie Gorylisko- w 1791 roku Polska była już po drugim rozbiorze ? Wolne żarty...
Panie Gorylisko- w 1791 roku Polska była już po drugim rozbiorze ? Wolne żarty...
Masoński twór. Raczej ograniczała demokrację i była musztardą po obiedzie. W ogóle ta demokracja to mocno waniający kawałek g... Polska upadała po najeździe szwedzkim, gdyż wtedy powstała szlachta gołota, która nic nie miała do sprzedania tylko swój głoś za jurgielt na sejmach. Były i inne przyczyny. Ale oczywiście trzeba chwalić bo tak wypada. Pozdrawiam ro z m.
panie rock'n'rolnik przeczytaj pan to co napisałem, jeszcze raz, ze zrozumieniem...
Rolnik pelni na "naszychblogach" funkcje filmu "Pokłosie"
..i trzeba przyznac ze robi to doskonale .....
A co to takiego te pokłosie ?
Jak na rolnika ... jest Pan niesamowicie bo całodobowo aktywnym blogerem....
to cieszy niezmiernie .... ze od czasu kiedy PiS rządzi ..... internet dotarł pod strzechy
Pozdrawiam serdecznie
Ha , ha , ha ... brawo "StachMaWielkieOczy" ... zaorane!!!
A słyszał pan o dosyć popularnych ciągnikach, gdzie wrzuca się program i on sam już resztę robi. Pan tylko siedzisz i obserwujesz lampki jak w samolocie. Możesz pan sobie klikać do woli. No chyba,że dla was postęp skończył się na jednoskibowym pługu. Pozdrawiam ro z m.
No ok, wszystko się zgadza tylko to wszystko było mocno spóźnione. W gruncie rzeczy nic to nie zmieniało- takie były trendy oświeceniowe w całej Europie. Jurgielt rozwalił Rzeczpospolitą. Pozdrawiam ro z m.
Widzisz "Futrzaku" ... Konstytucja 3-maja jest do "d..." bo "zle" procedowana i uchwalona ... to tak jak dzisiaj PO i Nowoczesna z reszta tych "degeneratow! w Sejmie ... wszystko co oboz patriotyczny chce zrobic w Sejmie jest do "d..."
Nie ma co szarpać Goryliska za portasy za to, że w skrócie napisał, "jak jest" :)
W ostatnim akapicie wyjaśnił "wyjątkowość" bardzo snadnie :)
Naturalnie, jak jakiś nasz nieuk wyjeżdża na forum międzynarodowym "że pierwsza, demokratyczna", to nie tylko Amerykanie turlają się ze śmiechu, ale Anglicy i Francuzi też. Tylko...kto jeszcze...?
Ano właśnie.
Trzymajmy się "mitu" Konstytucji 3 maja i tego, ze wstręciuchy z tego powodu nas napadły
i nie kłóćmy się za bardzo, bo i tak "mało nas, mało nas do pieczenia chleba" :)
PS
Jurgielt ma różne oblicza. Koledzy, którzy odwołują się do Konstytucji 3 Maja, jako jakiegoś wzorca, zazwyczaj są po prostu idiotami, a nie jurgieltnikami.
Nie trzeba brać pieniędzy od obcych mocarstw, żeby być przekupną kanalią :)
Co napisać o człowieku, który świadomie mąci ludziom w głowach. Wie, że PiS musi porządzić przynajmniej dwie kadencje, żeby Polska była Polską, wie, że mącąc i poganiając PiS i kierując go na zbyt wiele frontów działa na niekorzyść Polski, ale robi to, bo zapewnia tym sobie kolejny wybór z listy, a jakże, PiS.
Nie mam, bynajmniej, na myśli Pani Profesor Krystyny Pawłowicz :)
Znacie to "jak PiS czegoś tam, czegoś nie zrobi, to ja już więcej na niego nie zagłosuję"?
Zdaniem nie historyka:
Czasy saskie, czasy rozmieniania suwerenności na drobne. Sprzedajni panowie magnaci szukajacy protektoratu u carycy Katarzyny, tudzież innych dworów. I ten protektorat faktycznie istniejacy długimi latami. Osobiste koneksje z dworami późniejszych zaborców i wspólne delektowanie się "ciastkami" i świecidełkami, jak to było powszechne w całej Europie przed rewolucją francuską. Kraj już upokorzony pierwszym rozbiorem ponownie podjął próbę odzyskania suwerenności na gruncie legalizmu. I to się w tej konstytucji liczy naprawdę. Zmiany ustrojowe już były wobec ogólnej sytuacji zbyt rewolucyjne, akurat tutaj dawały ideologiczny pretekst zaborcom do interwencji. W rzeczywistości były niewystarczająco silną wartościa dla Polaków , aby za nią ginąć.
Zdrajcy, Targowiczanie, sami podali carycy Rzeczpospolitą na tacy. Ona, na prośbę, wkroczyła z armią.
Byli tylko zdrajcy i Patrioci. Z czasem pierwsi stali sie ostatnimi , a ostatni pierwszymi.
Oznaczało to następne wieki hańby i powstań.