Ten niekwestionowany wróg Polski nr 1,wsadził nasz kraj na beczkę pełną prochu.I nie ma możliwości na 10 tysięcy możliwości,aby nie było eksplozji.
Przyjdzie jednak czas jego powrotu do kraju.Już mu współczuję,a raczej już oczekuję.Ale co tam,przetrzyma.Stawiam jednak na to,że nie przetrzyma.