Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Krytycy PW niczym Ida i Pokłosie

Marcin Tomala, 01.08.2015
Smutne, że przyszło nam żyć w czasach w których realia polityki historycznej należy artykułować w sposób bezwzględnie prosty, maksymalnie przejrzysty, nie pozostawiając miejsca na wątpliwości. Wynika to po części z fatalnej polityki prowadzonej w tej materii przez polskie państwo, w dużej mierze także z niewiedzy, lekceważenia i ignorancji najmłodszych pokoleń. 

Możemy się śmiać lub wzruszać ramionami - ale taka jest rzeczywistość. Historia XX wieku jest traktowana w szkołach po macoszemu, a przeciętny licealista jest w stanie więcej powiedzieć o starożytnej Grecji niż Katyniu czy konfliktach zbrojnych po II wojnie światowej. Dodajmy do równania wyjątkowo agresywną (i skuteczną) politykę historyczną prowadzoną przez naród sprawców największych tragedii ubiegłego wieku (Niemcy i Rosja) i niedługo okaże się, że obozy koncentracyjne faktycznie były polskie a niemieccy żołnierze, zmuszani do walki przez mitycznych nazistów wyzwalali w wolnych, pełnych refleksji chwilach, ciemiężonych przez polską swołocz biedaków.

Za śmierć Warszawy i jej bohaterskich mieszkańców odpowiadają z kolei... dowódcy Powstania, którzy lekkomyślnie poprowadzili rodaków na śmierć. Pisałem niejednokrotnie, analiza historycznych wydarzeń z punktu siedzenia przed komputerem w ciepełku lemingowego sukcesu winna być naznaczona szacunkiem i refleksją, dopiero potem piętnowaniem czy mędrkowaniem. 

Na naszych oczach narodziła się w ostatnich latach grupa domorosłych patriotów, znawców historii, wojskowości - którzy w cynicznej i pozbawionej refleksji tragiczne wydarzenia roku 1944 określają dobitnie błędem, kompromitacją, żenującą pomyłką.

Powstanie Warszawskie to symbol - niezłomności, walki, cierpienia. Tragiczna próba ukazująca bezmiar okrucieństwa czasów okupacji, desperację i bezsilność państwa postawionego w obliczu niemożliwego, a którego godność, honor, człowieczeństwo zostały wystawione na próbę zdrady, osamotnienia, porażki. 

Dyskusja o jego celowości i genezie, przebiegu, snucie hipotez musi być naznaczone szacunkiem i wyraźnym nakreśleniem granic - kto był katem, rzeźnikiem, pozbawionym człowieczeństwa i uczuć mordercą, a kto ofiarą, desperacko walczącą o zachowanie resztek wolności i honoru.

Przepraszam Pawlikowskiego, że w tytule postawiłem jego Idę obok czegoś takiego jak "dzieło" Stuhra - ale chodzi o pewną ideę. W czasach gdy polski prezydent oddaje honory niemieckiemu zbrodniarzowi, zatraca się poczucie odpowiedzialności a świat na naszych oczach próbuje kreślić nową, nieprawdziwą i kłamliwą wizję historii my miast walki o pamięć naszych przodków dokonujemy przedziwnego samobiczowania.

Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw...


Zachęcam do śledzenia: http://twitter.com/MarcinTomala

Można mnie także polubić (lub znienawidzić, co kto woli), porozmawiać, zapytać, zganić: https://www.facebook.com/okiememigranta
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4343
Domyślny avatar

Sceptyk

01.08.2015 23:31

"Byłem całkowicie zaskoczony wybuchem powstania w Warszawie. Uważam to za największe nieszczęście w naszej obecnej sytuacji. Nie miało ono najmniejszych szans powodzenia, a naraziło nie tylko naszą stolicę, ale i tę część Kraju, będącą pod okupacją niemiecką, na nowe straszliwe represje. (…) Chyba nikt uczciwy i nieślepy nie miał jednak złudzeń, że stanie się to, co się stało, to jest, że Sowiety nie tylko nie pomogą naszej ukochanej, bohaterskiej Warszawie, ale z największym zadowoleniem i radością będą czekać, aż się wyleje do dna najlepsza krew Narodu Polskiego. Byłem zawsze, a także wszyscy moi koledzy w Korpusie zdania, że w chwili, kiedy Niemcy wyraźnie się walą, kiedy bolszewicy tak samo wrogo weszli do Polski i niszczą tak jak w roku 1939 naszych najlepszych ludzi – powstanie w ogóle nie tylko nie miało żadnego sensu, ale było nawet zbrodnią." gen. Władysław Anders Czy też uznasz to za "analizę historycznych wydarzeń z punktu siedzenia przed komputerem w ciepełku lemingowego sukcesu"?
Marcin Tomala

Marcin Tomala

02.08.2015 00:39

Dodane przez Sceptyk w odpowiedzi na "Byłem całkowicie zaskoczony

Przeczytałeś notkę? Porównujesz dzisiejszych komentatorów, takich jak ty, z generałem Andersem? Widzisz, ja z punktu widzenia dnia dzisiejszego też mógłbym napisać o nim kilka krytycznych (delikatnie rzecz ujmując) zdań lub postawić niewygodne hipotezy. Nie robię tego, bo zwłaszcza dziś, nie mam ku temu prawa. Rozumiesz?
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

02.08.2015 08:33

Zaczynam wierzyć, że pracę dyplomową z historii Komorowskiemu teść napisał ;-)
Domyślny avatar

xena2012

02.08.2015 12:09

,,błąd,kompromitacja,żenująca pomyłka''tylko na to stać naszych pseudohistoryków,znawców wojskowosci i patriotów ,,inaczej''.I odrobina refleksji :dokonajmy oceny młodzieży w 1944,ich zachowań,dojrzałości,niezłomności w obliczu wroga.Nikt ich nie wyciągał na siłę z domów,szli sami walczyć w akcie desperacji i nienawiści do niemieckiego agresora.A młodzież 2015?Dla nich PW to głupota i zbędny wysiłek,przecież można było się poddać już w 1939 jak to zrobiły inne kraje.Wolą taplać się w błocie czy zatruwać narkotykami na spędzie w Kostrzynie.To właśnie jest osiągnięcie naszej polityki historycznej.
Domyślny avatar

manko1492

02.08.2015 21:24

ida = "dzieło" stuhra. Przepraszać antpolskiego nazi kłamcę? Smutne potwierdzenie, że Polaków coraz mniej.
Marcin Tomala
Nazwa bloga:
Okiem emigranta
Zawód:
Tęskniący, sceptyczny marzyciel
Miasto:
Marden

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 314
Liczba wyświetleń: 1,698,726
Liczba komentarzy: 1,900

Ostatnie wpisy blogera

  • Czas pogardy wg PiS-u
  • Gdy (jeszcze raz) opowiem córeczce o Smoleńsku...
  • 500 plus, czyli bezprawie i niesprawiedliwość?

Moje ostatnie komentarze

  • Jeśli zagubienie ma oznaczać samodzielność ocen to wolę się jednak zgubić. Nie mogę się doczekać odpowiedzi na konkretne pytania, w zamian się mnie obraża lub wykazuje arogancja. Co więcej te…
  • Pani umie czytać ze zrozumieniem? Czy ja uznaje pomoc dla dzieci za niesprawiedliwa czy to,że jedne dzieci na to pomoc wg państwa zasługują a inne nie? I te lepiej sytuowane są stawiane ponad biedne…
  • Nieufnie mnie się wyzywa od wrogów ojczyzny, matek, dzieci; idiotów, zdrajców itp. Nieufność, hmm.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • 500 plus, czyli bezprawie i niesprawiedliwość?
  • Polska na skraju wojny domowej?
  • Jak naga Radwańska wykiwała mainstreamowe media

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Tak nie jest, bo to zamieszanie szkodzi PiS-owi, a nie pomaga. Nawet miernota to pojmie.
  • mjk1, Panie Marku, co Pan za farmazony plecie. Polska z Litwą miała kiedyś wspólną armię. Które z tych Państw straciło suwerenność? Dlaczego niby nie możemy przyjąć prawa, czy jakichkolwiek rozwiązań,…
  • Anonymous, Ponieważ własne siły zbrojne są elementem koniecznym suwerenności nie możemy mieć armii wspólnej. Tak samo prawo i inne dziedziny musimy zbudować, nikt za nas tego nie zrobi. W sprawie podatków nikt…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności