Siedzi bęcwał lub bęcwalica, drapie się w brodę i myśli: jaki/jaka jestem wielki/wielka, a jaki ten świat głupi, że tego nie dostrzega. Jak nisko upadła ludzkość.
Siedzi, drapie się w brodę i postanawia. Dam jej jeszcze raz szansę, by się na mnie poznała.
Wolno cedzi słowa lub z mozołem stawia litery, nie mogąc wyjść z podziwu nad własnym geniuszem. Cóż świat począłby beze mnie. Wszystko wymyśliłem. A to niewdzięcznicy, żadnego uznania.
Siedzi i wreszcie się decyduje. Przypomnę im komu wszystko zawdzięczają, skoro sami są ślepi. Ach jaki/jaka jestem mądry/mądra, jaki/jaka mądry/mądra i niedoceniony/niedoceniona. To z tej mądrości tak powoli mówię, by ludzkość nie uroniła żadnego z mych słów i tępota zrozumiała. Muszę się wypowiedzieć, bo świat zginie bez mych mądrości.
W cieniu nadętego bęcwała lub bęcwalicy siedzi cwaniaczek i cichutko ślini się: ach jaki/jaka jesteś mądry/mądra, a oni Cię nie doceniają. Nie widzą tego, co ja od razu w Tobie spostrzegłem i zrozumiałem wielkość Twoich myśli.
I nadęty bęcwał lub bęcwalica piszą, piszą, a cwaniaczek się cieszy z zadania wykonanego cudzymi rękoma. A świat niestety się nie śmieje tylko bierze to na poważnie.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 24133
Część świata. Są jeszcze tacy, co się zaśmieją, jeśli znajdą chwilę między ziewnięciem a wzruszeniem ramion :)
M.Hemar
(-) Swiatem rzadzi sekretna miedzynarodowka
agresywnego durnia,nadetego polglowka
Trade union grafomanow,tajna loza becwalow
klub cwiercinteligentow,konfederacja cymbałów.
Areopag jelopow,jalowych namaszczencow
pompatycznych wazniakow,indyczych napuszencow.
(-)Tym smiechen was zaslonie, i do serca przygarnę
i może nie pojdziemy ze wszystkim na he...marne.
Pozdrawiam bec.....
Przedstawiona przez Pana charakterystyka polskiego bęcwała jest bardzo zbliżona do charakterystyki bęcwała etiopskiego, opisanego w książce "Cesarz".
Autor tej książki opisuje m. innymi jak to nominacja cesarska wpływa na osobę nominowaną.
A wpływ ten szczególnie polega na tym, że taka osoba nominowana zmienia się zarówno pod względem fizycznym jak i mentalnym. Nabiera osoba taka cech nadętego dostojeństwa, mówi z namaszczeniem, sprawia przykładowo wrażenie wysokiej osoby patrzącej nad głową rozmówcy, nawet jeżeli nominat jest znacznie niższy od rozmówcy.
Pocieszającą okolicznością jest wszakże zdaniem autora to, że taki nadęty bęcwał etiopski wraca do swojej poprzedniej postaci wówczas jeżeli zostanie zdegradowany.
Z obu charakterystyk można wyciągnąć więc wniosek, że bęcwał to typ uniwersalny, występujący nagminnie w każdej narodowości.
Co pewien czas jakaś,wydawało by się dosyć poważna osoba,ciesząca się pewnym autorytetem i nawet sympatią(nie chodzi bynajmniej o celebrytów),"wykręca numer",od którego odbiorcom "trampki spadają". Mieliśmy historię z prof.Dudkiem, Cenckiewiczem, nawet Nowakiem.Teraz kolej zdaje się na Targalskiego.Jak widać frustracje leczy się na wiele sposobów.