Cholera wie PO co to komu. Jakaś neogtycka budowla, ale unowocześniona :)) 3 lata budują. Jak powiedziała dziś mi znajoma: „Dzieci zabawki rozrzuciły”. A jak powiedział mi dziś taksówkarz: „”Co będzie jak zabraknie prądu, czy ktoś przewidział?”.
Lokalna społeczność powinna mieć coś do powiedzenia, tym czasem zablokowali całe miasto, ale kasa leci….
Witam!
Można spierać się nad charakterystyką, wyglądem przystanku (gusta są różne), ale
uważam, że mimo wszystko (utrudnienia w ruchu, komunikacji, ciągłe zmiany w oznakowaniu)
zmiany są lepsze niż stagnacja.
Łódź do tej pory była "szara" "brudna" i opinia o niej była tragiczna, poprzez takie zmiany może coś się odwróci i nie będziemy szarym biednym zaściankiem.
Wiadomo każdy remont wymaga poświęceń.
Podobnie jest w domu, można przez 50 lat mieszkać w niezmienionym mieszkaniu (ze starymi, zużytymi meblami) i narzekać na wypadające gniazdko ze ściany, zacieki w łazience po kliku zalaniach przez sąsiada sprzed 10 lat, zapchany zlew, kapiącą wodę w kranie w kuchni, przypalający piekarnik, skrzypiące drzwi, nieszczelne okna i dużo innych.
I niektórym to odpowiada...
Albo można się poświęcić i przez kilka miesięcy, wyremontować i przez najbliższe lata mieć spokój.
PS. Remont WZ trwa od 1.X.2013 - niespełna dwa lata.
Pozdrawiam
patrząc na lepsze jutro z nadzieją
To niech sobie remontuje swój dom nawet sto lat,a nie dom ok 700tys ludzi ,reszta uciekło i nie psuje miasta
Ogólnie zgadzam się z Piotrem. O remont prosiło się w Łodzi od dawna.
Co do wiaty, to istotne jest tylko, czy przewidziano np. metrowe opady śniegu, który nie roztopiony (np. specjalną instalacją grzewczą) zarwie ten elastyczny dach, ukształtowany nie-spadziście...
Można też dyskutować o kosztach, czy np. nie są rażąco zawyżone, ale do tego, trzeba by przejrzeć dokumentację tech.-finansową oraz przetargową.
Jak tylko zawiążemy łódzki oddział stow. RKW weźmiemy się i za to ;-)