Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

TEST MACIEREWICZA...

Lech Makowiecki, 03.06.2015
4 czerwca – świętować czy nie świętować? I jak? Oto jest pytanie...
 
A jest nad czym się zastanawiać, bo to raczej dzień żałoby niż radości. Dla chińskiej demokracji – to rocznica masakry na placu Tian’anmen (4.VI.1989r.), w której (wg szacunków Chińskiego Czerwonego Krzyża) mogło zginąć nawet 2.600 studentów...
 
Dokładnie tego samego dnia polska demokracja radowała się, ale tylko na 35%. Właśnie tyle procent głosów „przydzielono” przy okrągłym stole pierwszej od 1945r. sejmowej opozycji...
 
Z kolei 4 czerwca 1992r. był już pogrzebem nadziei Polaków na dekomunizację i rzeczywistą naprawę Rzeczypospolitej. Uwłaszczone na państwowym majątku komuchy, esbecja i TW, złączone paktem o nieagresji z „koncesjonowaną opozycją” sprawnie, bo w ciągu jednej nocy obaliły rząd Jana Olszewskiego. Tym bezprawnym aktem zablokowano opublikowanie wykazu polityków – tajnych współpracowników Służby Bezpieczeństwa, czyli  tzw.  „Listę Macierewicza” (poniżej – link do fragmentu filmu „Nocna Zmiana”
https://www.youtube.com/watch?v=yJrOt3wPcxE ).
 
Nieco dłużej trwała „pacyfikacja” rządu PiS-u (2005-2007), którego dwuletnie rządy  zaowocowały jednak likwidacją WSI. I tu znowu przewija się nazwisko Antoniego Macierewicza. Nic więc dziwnego, że właśnie temu politykowi medialna „szczujnia” przez 24 godziny na dobę dorabiała gębę oszołoma i podpalacza Polski, wytaczając mu liczne procesy,  z których AM żadnego nie przegrał... 
 
Dlatego pozwolę sobie z okazji „czerwcowego święta czekoladowego orła” przypomnieć mój felieton z „W Sieci” pt.
 
                                        TEST MACIEREWICZA 

Kiedy w towarzystwie słyszę ostentacyjnie wypowiadane zdanie – Jak ja nienawidzę tego „Kaczora!” – z zaciekawieniem amatora-socjologa taksuję gościa wzrokiem. Jeśli to nieoczytany prostak – odpuszczam mu. Już tam TVN, GW i znajome lemingi wdrukowały mu do mózgu odpowiednio zohydzony wizerunek szefa PiS-u –  „małego, zakompleksionego i kłótliwego człowieczka”... I żadna argumentacja nie jest w stanie „odkodować” tego czarnego PR-u... 
 
Gorzej z tzw. inteligentem. Jeśli jest beneficjentem obozu władzy – robi to świadomie. To zły człowiek. Rozumiem go, ale nie muszę podawać mu ręki. Jeżeli zaś – tak jak my wszyscy – dostaje w d... od systemu – staram się dociec źródeł jego politycznego masochizmu... 
 
Wg mnie poważny polityk – to nie jakiś tam celebryta, wyłaniany w castingu. Prawdziwy mąż stanu nie musi być ani piękny, ani trendy. Ważne, żeby był uczciwy i mądry, żeby miał wizję rozwoju kraju. By umiał podejmować decyzje niepopularne – ale perspektywicznie korzystne dla swego narodu. Idealny propaństwowiec nie może być zbyt hołubiony przez przywódców innych krajów; wręcz przeciwnie. Im więcej honorów spływa nań zza granicy (odznaczenia, nagrody, propozycje finansowe – vide były kanclerz Schröder ) – tym większe podejrzenie o folgowanie własnej próżności, prywatę czy wprost korupcję.
 
Znajomemu biznesmenowi, uskarżającemu się na wysokie koszty pracy i „ustawiane” przetargi (a obnoszącemu się ze swą niechęcią do „Kaczorów”)  zadałem dwa proste pytania – Czy pamiętasz, który rząd obniżył ci podatki? I kto tak naprawdę zwalczał w Polsce korupcję?  O dziwo –  znał odpowiedź... I dalej kochał Tuska... Bo luzak, piłkarzyk, ładne garnitury... Ech, ta głupia, ślepa miłość...
 
Dla mnie miernikiem podatności ludzi na manipulację jest „Test Macierewicza”.
 
Miałem przyjemność poznać pana Antoniego prywatnie. Inteligentny, kulturalny, elokwentny, kompetentny. Nigdy się nie unosi, nawet nie przeklina (?!). Cały jego życiorys – to konsekwentna walka z systemem postsowieckim. Założyciel KOR, demaskator TW w polskim sejmie (lista Macierewicza), skuteczny likwidator WSI, nieugięty w dochodzeniu do prawdy (Smoleńsk), nieprzekupny, nie dający się zastraszyć... A przy tym nieprzeciętny umysł, żarliwy mówca, wielki patriota... Tępiony przez mainstream, wściekle prześladowany na wielu polach –  nie przegrywa wytaczanych mu hurtowo absurdalnych procesów ... A przecież nie jest ulubieńcem „niezawisłych” sądów...
Wielu kolegów z dawnej opozycji wyzbyło się niegdysiejszych  ideałów i spokojnie konsumuje swe kombatanctwo. Ale nie on. Amerykanie uwielbiają takich bohaterów: „jedyny sprawiedliwy”, „sam przeciw wszystkim”... I nagrywają o nich kasowe filmy.
 
Gdy więc słyszę pod adresem Antoniego Macierewicza epitety: talib, oszołom, podpalacz Polski, Dzierżyński z obłędem w oczach itp. itd. – wiem, że wygłasza je albo funkcjonariusz systemu albo bezmyślny głupek z wypranym mózgiem. Tertium non datur...
 
Lech Makowiecki

PS Tak czy inaczej – ja wesoło świętuję 4 czerwca! I to od wielu, wielu lat!
To po prostu dzień moich urodzin...
 
Zapewne smutno – bo po raz ostatni –  zabrzmi w tym roku „Happy Birthday” w Pałacu Prezydenckim (PBK – to też czwarto-czerwcowy bliźniak!). Świadomość tego, że być może już na jesieni ex-prezydent Komorowski będzie musiał „zatańczyć i zaśpiewać” przed sądem w sprawie wycieku aneksu do raportu z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych nie poprawia mu humoru...
 
Z cyklu – znalezione w sieci –  polecam balladę „Mój dom, mój świat”, którą napisałem
w 1992r., zaraz po obaleniu rządu Olszewskiego. Był to wyraz mojej ówczesnej frustracji i emigracji wewnętrznej, spowodowanej beznadzieją, w jaką zaczęła staczać się Polska. Ballada ta jest wciąż aktualna, tyle, że coraz więcej ludzi zaczyna rozumieć zachodzące wokół nas procesy. Dlatego po 23 latach od premiery pozwoliłem sobie umieścić ją również na najnowszej, antygenderowej płycie zespołu „Zayazd” – zatytułowanej „JA JESTEM TWÓJ DOM”
Mój dom, mój świat...
https://www.youtube.com/watch?v=rvwPkBORucw 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5735
Domyślny avatar

manko1492

03.06.2015 21:44

Świętować Boże Ciało. Amen.
mada

mada

04.06.2015 11:31

Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Urodzin.
Domyślny avatar

Eneasz

04.06.2015 12:42

Głęboko refleksyjny tekst, pełen polskiej symboliki. Gratuluję, także oczywiście wszystkiego dobrego z okazji dnia urodzin.
Domyślny avatar

Domasuł

04.06.2015 12:58

I fajna piosenka. 100 lat :)
Lech Makowiecki
Nazwa bloga:
Ostatni Zayazd
Zawód:
Inżynier/Artysta
Miasto:
Trójmiasto

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 699
Liczba wyświetleń: 3,289,340
Liczba komentarzy: 3,405

Ostatnie wpisy blogera

  • Prawdziwa historia powinna być najważniejszym przedmiotem w szkole
  • „OGNIEM I KOLTEM”, czyli Sienkiewicz na Dzikim Zachodzie...
  • Patriotyzm czasu pokoju

Moje ostatnie komentarze

  • @Grzegorz GPS Świderski"Kto stoi za Mentzenem?" nie jest takim sobie retorycznym pytaniem. Np. Trump jaki jest - każdy widzi... Zastanawia mnie, kto sprawił, że Bosak - mający charyzmę i…
  • Autorze. Słowa, słowa, słowa... Dużo słów.A mnie nurtuje jedno tyko pytanie: kto stoi za Mentzenem...
  • @Nasz _Henry.Nie trzeba wyrzucać telefonu! Śp. Tadek Buraczewski, inżynier i bloger, pokazał nam kiedyś, ze wystarczy zawinąć komórkę  w srebrzystą folię (taką, jak do smażenia kaszanki na…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • ŻÓŁTA RASA ZALEJE ŚWIAT?
  • KAMIL STOCH NA DOPINGU? Groźba utraty złotych medali.
  • HOŁD RUSKI – ŚCISLE TAJNE PRZEZ POUFNE...

Ostatnio komentowane

  • Lech Makowiecki, @Grzegorz GPS ŚwiderskiWłaściwie to Stanisław August Poniatowski sprzedał Polskę za anulowanie swych prywatnych długów. O dziwo - niektórzy polscy wielmoże przyjmowali to wytłumaczenie. Długi należy…
  • Lech Makowiecki, @Jan1797Kompleks wobec tzw. Zachodu wynieśliśmy z PRL. Za poprzedniego rządu D. Tuska (przed 2015r.) napisałem o tym stosowny wierszyk:        CO SOBIE O NAS POMYŚLĄ?Nasi…
  • Jan1797, Współczesną pańszczyzną są kompleksy naszego społeczeństwa. To kompleksy zarówno śmieszne, jak i rozpoznawalne. Zapewne słabo opisane lub wcale i tu pięknie lokuje się ta notka. Tak Panie Poeto, nie…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności