Gdy w listopadzie 2014 r. Prezes Jarosław Kaczyński ogłosił , że kandydatem PiS na prezydenta będzie Andrzej Duda , niemal natychmiast rozpoczęły się ataki mediów mętnego nurtu. Początkowo kwestionowano rozpoznawalność Andrzeja Dudy , pismacy podkreślali , że Andrzej Duda będzie mylony z szefem „Solidarności ” Piotrem Dudą.
Sztabowi Komorowskiego i jemu samemu wydawało się, że druga kadencja należy mu się jak psu zupa. Wyglądało, że z ponad 60% poparciem Komorowskiego i kilkunastoprocentowym dla Andrzeja Dudy nie dojdzie do II rundy. Z biegiem czasu dzięki mądrej kampanii sztabowców Andrzeja Dudy, poparcie Komorowskiemu zaczęło spadać, a Andrzejowi Dudzie rosnąć. W szeregi sztabu Komorowskiego wkradła się nerwowość.
Współpracująca z Komorowskim grupa hakowa, zaczęła węszyć i szukać papierów na Andrzeja Dudę. Wyciągnięto mu to, że teść Andrzeja Dudy jest Żydem , zapominając , że teściowie Komorowskiego też są Żydami i do tego pracownikami MBP aparatu represyjnego w stosunku do polskich patriotów.
Następnie próbowano wmanipulować Andrzeja Dudę w sprawę SKOK-ów. Szambo ze SKOK-u Wołomin, z którego wyprowadzono ponad 2 mld zł miało ochlapać Andrzeja Dudę. Okazało się że szefowie SKOK-u Wołomin to byli pracownicy WSI, którego tak zaciekle bronił i broni Komorowski, nawet dał się sfotografować z tymi panami.
Próbowano zrobić halo z tego , że mama Andrzeja Dudy zbierała na uczelni podpisy pod kandydaturą swojego syna.
Ostatni atak został przeprowadzony na Andrzeja Dudę w związku z 5 rocznicą tragedii smoleńskiej. Na Wawelu miało dojść do nieporozumień , pomiędzy córką śp. Prezydenta Martą Kaczyńska a Andrzejem Dudą.
Niestety dla grupy hakowej i mącicieli, Marta Kaczyńska ogłosiła, że w wyborach prezydenckich popiera Andrzeja Dudę.
Andrzej Duda jest bardzo niewygodnym przeciwnikiem, gdyż grupa hakowa nic na niego nie ma, stąd można się spodziewać ataków najczęściej urojonych, najprawdopodobniej ze strony szmatławców typu Newsweek i mu podobnych.
Tym, którym Komorowski zapewnił bezpieczeństwo, zwątpienie zagląda do oczu, dostają palpitacji serca, gdyż parasol ochronny jaki im zapewniał , może nagle zniknąć.
http://niezalezna.pl/660…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6531
A nie lepiej samemu zaatakować niż czekać na atak ?
Zaatakować i pytać...
http://naszeblogi.pl/540…
Wiadome, że Komorowski to pacynka, te pytania powinny trafić do tych co nim kierują.
Halo to Korwin próbował zrobić. Tajny agent JKM ;-)
JKM to zagadkowa postać.
Największym sukcesem w kampanii p.Dudy jest, jak dotąd, trzymanie przez kandydata, prezesa PiS i sam PiS nerwów na wodzy, unikanie tzw. kłapania paszczą, łapania się na różne haki i wrzutki.Pan J.Kaczyński nie daje się sprowokować ani wyprowadzić z równowagi a wiadomo, że to on jest głównym celem ataku. Wszelkie zapowiadane granaty to, póki co, niewybuchy. Sytuacja robi się nerwowa i można oczekiwać największego nawet świństwa, takiego, którego normalny człowiek nie jest w stanie sobie nawet wyobrazić. Stawka staje się ogromna, znakomicie mówił o niej p.prof.Nowak.
Masz rację, nie dać się sprowokować , to największa zaleta Dudy i PiS.