"Na zamkniętych imprezach SKOK-u Wołomin bawili się politycy wszystkich partii", nie bez złośliwej satysfakcji oznajmia były szef WSI.
Być może to jest ten "atak jądrowy" zapowiadany przez PO. Skoro nie było kompromatów to WSI je wytworzyło. To, że PO/ZSL/PZPR to aferzyści, przestępcy, zbrodniarze i zdrajcy coraz mocniej przebija się przez ściany medialne, więc trzeba uderzyć w ton tyle razy sprawdzony: wszyscy są tacy sami, nie ma lepszych. W pierwszej kolejności nie jest lepsze jedyne środowisko polityczne od początku toczące nierówną, a mimo to skuteczną walkę z UBekistanem. Tak dzieje się za każdym razem gdy widać, że już nie da się dłużej utrzymać kukieł przy władzy - wytwarza się nowe i robi im miejsce. Na tej zasadzie pojawił się Tymiński, Janusz k. Mikke, Samoobrona, LPR, PO. W pracowniach UBekistanu trwają intensywne prace nad pokryciem nową farbą kukieł zapomnianych i szyciem nowych.
Jakie to kompromaty WSI wytworzyło? Z notatki, która pojawiła się na portalu niezalezna.pl wynika, że udało im się złapać opozycję i niezależne media na zaproszenie do Wołomina. Tu nasuwa się parę pytań. Kiedy odbyła się impreza, z której pochodzą zdjęcia? Czy wszyscy wiedzieli o powiązaniach zapraszających z WSI? W ilu takich imprezach uczestniczyli ludzie spoza UBekistanu, ludzie zaufania publicznego?
Dlaczego wciąż dajemy się nabierać na "czar" "tych sympatycznych panów", dla których bycie sympatycznym, wzbudzającym zaufanie to podstawowa kwalifikacja zawodowa, bez której nie istnieliby jako funkcjonariusze służb?
Dlaczego nie pamiętamy, że podstawową metodą działania bezpieki jest dostosowanie działań do portretów psychologicznych ofiar - każdej oddzielnie? Pani Doroto, wygląda na to, że zapraszając Panią wzięli pod uwagę Pani determinację w tropieniu powiązań między nimi... Pani musiała spodziewać się tego nie tylko na podstawie wyjątkowej wiedzy, której jest Pani depozytariuszem. Złudzeń nie pozostawiają wstrząsające świadectwa pana Wojciecha Sumlińskiego m.in. o tym, jak posłużyli się jego wrażliwością na ludzkie nieszczęście, nie cofając się przed wykorzystaniem do ubeckiej prowokacji (afera marszałkowa!) umierającej na raka żony zaangażowanego w nią funkcjonariusza. Nie mam wątpliwości, że Pani świadomnie podjęła ryzyko, podobnie jak inni dziennikarze niezależnych mediów, bo to wasz zawód, ale co z pozostałymi uczestnikami - politykami? Co nimi kierowało, gdy przyjmowali zaproszenia?
Dlaczego nie konsultowano odpowiedzi na zaproszenie choćby właśnie z panią Redaktor czy z innymi osobami znającymi metody bezpieki, z panem ministrem Antonim Macierewiczem, z jego współpracownikami z Komisji Likwidacyjnej WSI, z dawnymi szefami CBA, ze wspomnianym panem Wojciechem Sumlińskim?
Czy nie czas powołać jakieś centrum kontrwywiadowcze rozpracowujące i przewidujące posunięcia UBekistanu i jego rosyjskiej szpicy - ludzi skupionych wokół WSI, centrum przygotowujące metody postępowania w odpowiedzi na ich działania?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3254
Przewodniczący Rady Nadzorczej Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej. Opiniuje projekty zmian przepisów dla największych na świecie organizacji. Wiceprzewodniczący Światowej Rady Unii Kredytowych (WOCCU). Reprezentant Polski na posiedzeniu grupy G7 w Waszyngtonie, w grudniu 2006 roku. Honorowy obywatel miast amerykańskich: Kansas City oraz City of Rock Mount, a także laureat wielu nagród ekonomicznych. Senator PiS.
(Źródło: http://www.stefczyk.info…)
Gdyby można było do czegoś przyczepić się, słyszałby Pan o tym 24 godz na dobę przez pół roku ze wszystkich stron.