W listopadzie kolejna próba sił. Co zrobić, aby przebudzić obrzydzone i nieufne w stosunku do polityków społeczeństwo. A pętla się coraz bardziej zaciska. To co te pastuchy rządowe nie roztrwoniły w czasie tzw. "25 lat wolności" będą mogły dokonać po roku 2016, gdy polska ziemia i lasy będą mogły być sprzedawane bez ograniczeń cudzoziemcom. Jak znaleźć antidotum na ten dozowany jad w środkach masowego przekazu, który wgryzł się w umysły społeczeństwa, aprobując podnoszenie poprzeczki dla zwykłych zjadaczy chleba, a bardzo obniżając dla polityków i całego ich otoczenia. Przecież zdrada okrągłego stołu nie musi być jak wyrocznia "sprzymierzeńców" z Jałty.
Puk puk, jaśnie elito, gdzie jesteś? Pokaż się! Podobno potrzeba jest matką wynalazków, a ty masz pretensje do prostego człowieka, który jest mięsem armatnim w czasie wojny, a poniewierany w czasie nie-wojny (pokoju). Zaproponuj coś, ale dość już obietnic, naród chce gwarancji. Jest czas wyborów, czy staniesz do boju? A może jest za wcześnie albo za późno? Jest jedna potężna broń, czy masz chęć i odwagę ją podnieść? Wczorajszemu półbogu z Matką Boską w klapie pałowanie się śni, a ty milczysz. Potrzeba nam nowych zastępów Krzysztofów Wyszkowskich, wszystkich nas nie mogą zamknąć, wszystkim seryjny samobójca nie da rady. Na nieprawdę (kłamstwo) jest jedna broń - prawda, ale musi ona brzmieć jak trąby w Jerychu.
Nadzieją kiedyś natchniony napisałem kilka słów, które chciałbym, aby się spełniły. Zaznaczam, że jestem zdeklarowanym Piłsudczykiem, ale aprobuję każdy wysiłek z prawa i lewa, który ma w mianowniku Wolną i Suwerenną Rzeczpospolitą. Nie aprobuję tzw. narodowców, którzy mówią o panslawiźmie, bo moim bratem nie może być Kain.
Dumne sieroty
My bracia Piłsudczycy
My bracia Dmowszczanie
My kibole i robole
Wiwat!
Już trwa moralny bój
O naszej Polski zmartwychwstanie
My dzieci Żołnierzy Wyklętych
Mówimy precz czerwonej zarazie
Mówimy precz brutalnej nienawiści
Władzy bękartom mówimy dość, dość, dość.
O wy nie jaśnie panowie, lecz kolaboranci
Wy nas dziedziców Piastów
Po kątach
Swoimi długami obarczacie
Wy przybłędy zdradzieckie
Tak mało chcemy
Niech tylko słowo
Kain i Abel nie brzmi tak samo
A stół trojański z Magdalenki
Straci swą moc, moc, moc.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5071
Pozdrawiam
Pozdrawiam