W przeszłości Polska była dzielona wielokrotnie, więc zbliża się powtórka z historii. Wstępem do tego podziału jest tajny plan Putina i Merkel dotyczący podziału Ukrainy.
W gazecie FAKT (nie lubię tej gazety i osobiście jej nie kupuję) z dn. 01.08.2014r. jest ciekawy artykuł o tym, że Merkel uzgodniła z Putinem podział Ukrainy. Zgodnie z tym porozumieniem Zachód uznałby zrabowanie Krymu przez Ruskich za legalne. Dodatkowo wschodnia część Ukrainy uzyskałaby "autonomię" (cudzysłów nieprzypadkowy) od Ukrainy. Faktycznie kontrolę nad wschodem Ukrainy sprawowałaby Rosja i Putin. Więcej, Ukraina zostałaby pozbawiona prawa wstąpienia do NATO w przyszłości.
Gdzie Krym, a gdzie Polska i Warszawa? Znacznie bliżej, niż myślicie. Polska jest w dużo lepszej sytuacji, dopóki Ruscy nie wchłoną Ukrainy. Realizacja planu Merkel i Putina sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo na Polskę. Może pamiętacie, jak tzw. mniejszość niemiecka wysłała list do Putina, gdy ten rabował Krym i poprosiła go o opiekę (precyzyjne słowa były inne, ale ich sens, jak napisałem). Tak, to było niedawno, jeszcze w tym 2014 roku.
Pamiętam internetowa sensację z II Zjazdu Kaszubskiego w 1992r., gdzie według niektórych świadków Tusk miał mówić o "autonomii" dla Pomorza. Autonomii? Od kogo? Od Polski? Szukałem w internecie jakiegokolwiek śladu batalii sądowych, albo przynajmniej ugody, bo to oskarżenie konkretne i bardzo poważne. Nic z tych rzeczy. Może nie miałem szczęścia do znalezienia takich rzeczy, albo Tusk nie złożył pozwu, bo przegrałby go z kretesem? Nie wiem, co o tym sądzić?
W celach poglądowych załączam kilka linków. Wywiad z Ryszardem Śnieżką, wieloletnim działaczem kaszubskim: http://www.youtube.com/watch?v=qO7DVkdbru8 . Inny link, może jeszcze lepszy: http://www.mmtrojmiasto.pl/blog/entry/274657/Kiedy+Tusk+chcia%C5%82+odrywa%C4%87+Polsk%C4%99+od+Kaszub.html . Dla wierzących w wersje oficjalną przedstawiam ciekawą analizę użytych przez Tuska sformułowań i wniosków, jak wyżej: http://kisiel.salon24.pl/130966,co-powiedzial-donald-tusk-na-zjezdzie-kaszubow . Tak, czy owak, chyba są podstawy, aby co najmniej Tuskowi stawiać te niewygodne pytania. Jakby tego było mało, w jednym z samorządów, o ile dobrze pamiętam, PO tworzy koalicję z mniejszością niemiecką.
W 1992 roku (w niespełna dwa tygodnie po wspólnym z komunistami obaleniu rządu J. Olszewskiego, dążącego do demontażu SB-eckiej agentury, przyszły kandydat na prezydenta miał niby ogłosić, że należy wyodrębnić z granic Polski jego rodzinne Kaszuby, które powinny stać się niezależnym podmiotem politycznym. Powinny posiadać własny rząd, armię, walutę. Słowa te miały rzekomo paść na tzw. II Kongresie Kaszubskim – linki wyżej.
Proszę więc świadków o podanie prawdziwej wersji wystąpienia Tuska, bo mam podstawy, aby oficjalnym wersjom nie ufać. Jak mam ufać wrogowi Polski i Polaków, Polakofobowi, który stwierdził, że: "Polskość to nienormalność" - tygodnik ZNAK (nr 11-12/1987), Wypowiedź Tuska na temat "Czym jest dla mnie polskość": „Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło-ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych urojeń? Polskość to nienormalność - takie skojarzenie nasuwa mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze, wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnie ochoty dźwigać... Piękniejsza od Polski jest ucieczka od Polski - tej ziemi konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia, prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem.” A słowa Min. Sienkiewicza w tzw. aferze taśmowej, że "Polska istnieje tylko w teorii"?
A wypowiedzi Kutza? Może niefortunne, lapsus, a może chęć, aby na plecach beznadziei, skutku rządów PO-PSL stać się udzielnym księciuniem? Kraj można podzielić i skłócić, gdy obywateli doprowadzi się do biedy, młodzież wygna za granicę, a starszym odbierze się perspektywę spokojnej starości. To wszystko jest faktem, a plan Putina i Merkel, jak złowróżebny kruk i sęp zarazem krążący nad Polską.
Dlaczego PO-PSL nie chce zrealizować prostej recepty, aby Polska była bogata? Mój artykuł: http://naszeblogi.pl/41639-placa-minimalna-natychmiast-winna-wzrosnac-do-2100-zl . To nie żadne poglądy, filozofowanie, ale prosta matematyka z zakresu szkoły podstawowej. Z matematyką się nie dyskutuje, a jeśli się jej nie akceptuje, należy uzupełnić edukację z zakresu szkoły podstawowej. Inna sprawa, gdy chce się rozwalić Polskę, doprowadzić ją do nędzy i upadku, a potem rozszarpać na kawałki. Taka politykę, w mojej opinii, realizuje Tusk.
Jakie sa tajne plany Putina i Merkel odnośnie Polski? Prusy i Rosja (wraz z Austrią) dokonały rozbiorów Polski. Przed II wojną światową kolejny rozbiór Polski dokonanych przez Rosję i Niemcy (pakt Libentrop-Mołotow). Rozwalenie Ukrainy jest wstępem do kolejnego rozbioru Polski i sądzę, że stosowne plany Putina i Merkel już istnieją. A żądania, aby Polskę usunąć z NATO? Na razie jest to mit, ale Polska już nie raz polegała na sojusznikach i traktatach i co...? Bardzo bym chciał, aby te czarne scenariusze nigdy się nie ziściły, tak jak onegdaj nasi przodkowie. I co? Niestety...
Powyższy artykuł jest prywatną opinią autora, ale są realne podstawy, aby negatywnie oceniać Tuska i ferajnę.
Piotr Solis
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 22102
witam pana..nie często pan pisze..ale panskie felietony sa merytorycznie miazdzace za każdym razem..mam taka myśl która nurtuje tysiące polakow...co się z nami stało ze ten człowiek został premierem??jak się go pozbyć...i co zrobimy później z tym bajzlem??
Wszystko gra, tylko jest tu niestety sporo elementów teorii spiskowej, która znowu niestety, nie znajduje poparcia w faktach. Mniejsza o cztających stale blogi, ale wytłumaczenie tego lemingom... Polska jest w sytuacji conajmniej niekomfortowej. Z jednej strony mamy dominacje obcych w tylko z nazwy polskich mediach, z drugiej wszystkie "etapy" demokracji muszą być w mocy by tzw. "społeczność" międzynarodowa nie miała pretekstu do nieuznania jakiegoś poważnego posunięcia w celu przejęcia władzy przez obecną opozycję. To znacząco wiąże ręce Kaczyńskiemu i pozostawia wąskie pole manewru w sferze polityki. Dlatego PiS musi pracować na zdobycie konstytucyjnej większośći w nadchodzących wyborach. Jednak zwykli, czyli nie interesującyc się polityką ludzie tego nie wiedzą albo nie rozumieją tych zależności/sytuacji/kontekstów politycznych. Nawet jednak zdobycie władzy na poziomie zwykłej większości w Sejmie pozwala na zyskanie na czasie a nawet na odwrócenie niektórych terndów w polskiej polityce zagranicznej. Niestety w dłuższej perpsektywie czas gra na naszą niekorzyść. Głównie z tego powodu że nasze zapóźnienia w gospodarce nie pozwolą nam dostatecznie szybko wzmocnić naszewj armii. Nasza armia docelowo powinna być tym, co przekona putina że nie będzie ani łatwo ani bezboleśnie gdyby spróbował przyjść tu znowu. To nasza zdolność obronna powinna być fundamentem polityki w zakresie sotsunków z Rosją z jednej strony a zyskanie uznania w tym zakresie u zachodnich partnerów z NATO. Do tego potrzebna jest silna gospodarka. Reszta to już tylko powtórka tego co zrobiono w latach międzywojennych, tylko na poziomie współczesnym. Potrzeba nam zatem jakieś piętnaście lat jako absolune minimum.
Tak czy inaczej bufor ukraiński Polsce potrzebny ;-)
To nie bajzel cichy Panie.To w njgorszym wydaniu burdel z czasów Viktoriańskich,gdzie ludzie doprowadzeni na samo dno,szukają wszelkich sposobów by nie utonąć w szambie.I tym będziemy zajmować się i my, przez wiele następnych lat,a ci oszuści,zdrajcy i kłamcy,będą popuszczać kolejne dziurki na paskach od Lui Witton. Polskie społeczeńswo trafiło do piekła dla zapomnianych.
Z własnej głupoty i POdłości,oraz na własne życzenie.Pozdrawiam.