CO BARDZO WAŻNEGO POWIEDZIAŁ PREZYDENT OBAMA W WARSZAWIE, 4 czerwca 2014 ?
Komu zechciało się uważnie przeczytać, w oryginale, tj. w języku angielskim, oficjalną wersję przemówienia Baracka Obamy, tego wygłoszonego “do Polski” w tak hucznie świętowanym “dniu wolności”, 4 czerwca br ? Komu zechciało się porównać wersję angielską z polskim tłumaczeniem, naczytanym na żywo przez komentatorów telewizyjnych, np. TVN, albo poczytać uważnie skróty tego przemówienia w prasie…? Mam wrażenie, że nikomu, zwykłym odbiorcom mediów się nie dziwię, przemówienia nudzą, słucha się ich raczej nieuważnie, wrażeniowo. Ale nasi dziennikarze także nie zauważyli tych dwóch wyjątkowych zdań, wypowiedzianych przez prezydenta Obamę mocno, dobitnie. Dlaczego ? w wersji czytanej przez telewizyjnych tłumaczy zdania te nie zostały przetłumaczone wiernie !
Oto te dwa zdania, które jakoś szczególnie “umknęły” polskim komentatorom i dziennikarzom – wklejam je w oryginale, kopiując ze strony internetowej Baracka Obamy, tj. Białego Domu:
- zdanie nr 1:
“… Here in Poland we see a vibrant press and a growing civil society that holds leaders accountable — because governments exist to lift up their people, not to hold them down.”
- zdanie nr 2:
“…Leaders must uphold the public trust and stand against corruption, not steal from the pockets of their own people.”
A tu dokładne tłumaczenie obu zdań:
- /1/ “…Tutaj w Polsce widzimy żywą presję i rosnące społeczeństwo obywatelskie, które rozlicza swoich przywódców – ponieważ rządy istnieją po to, aby podnosić swoje narody, a nie przygniatać. “
- /2/ “…Przywódcy muszą podtrzymywać publiczne zaufanie i sprzeciwiać się korupcji, a nie okradać kieszeń własnego narodu. “
Zdania te, wypowiedziane prosto w oczy prezydenta RP i wszystkich dostojników RP, zapatrzonych w przemawiającego Obamę, mogą stanowić rodzaj ostrzeżenia dla nich. Tym bardziej znacząca jest cisza w mediach polskich, bo strach myśleć, że może po prostu…polscy politycy oraz usłużni im dziennikarze nie znają angielskiego, albo przespali to przemówienie ? Czyżby tylko “bestia” przykuła ich uwagę i paru pijanych policjantów, w te dwa tak znaczące dla Polski dni?
/A. T. Pietraszek. Fr. Grabowski, M. Gizmajer/
za KMN Info Niepoprawneradio.pl
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 12838
Mam pewne podejrzenia.
Wszystkie puzzle zaczynają do siebie pasować.
Pozdrawiam serdecznie
Belka - potencjalny sługus Amerykanów, zarejestrowany KO "Belch", Cytrycki też zarejestrowany przez Dep. I
Kondonek - podnóżek Angeli. Nowak - śmieć bez znaczenia - służy do uderzenia w Kondonka
Kluczowe będzie zachowanie Komoruskiego. Jego sojusznicy: Radsik, Gówin, Schetynescu, Giertych - pozostają "czyści". Jako siła protestu i sumienia wystąpił Ruch Narodowy (Bosak, Winnicki)
To jednak wygląda na uderzenie wyprzedzające ruskiej wojskówki od Komoruska, by Obama nie miał kogo przewerbowywać. Odpowiedzią Kondonka byłaby mobilizacja Departamentu I. Mianowanie Gowina i Schetyny ma sens jeśli chciałby rozbić obóz Komoruska.
Ważne jest też źródło publikacji. Kiedyś Wprost podlegał pod ABW, teraz widocznie pod wojsko. Red. Naczelny ma tyle za uszami, że zrobi wszystko.
Trzeba obserwować niemiecki onet - broni Kondonka i ruski wp - kolejne informacje, czyli chcą go uwalić.
polska hołota nie dostała instrukcji i pełny chaos.
1. Jaki jest sens chodzić na wybory, skoro cechą charakterystyczną reżimu sowieckiego w Polsce (i nie tylko) jest to, że wszystko jest atrapą, a prawdziwa rozgrywka toczy się między, powiedzmy, Natolinem a Puławami? Jaka mamy rolę do odegrania poza legitymizacją względnie delegitymizacją kolejnej grupy sprawującej władzę?
2. Jaki jest sens komentować te nieustające wrzutki, faktoidy, manipulacje, skoro za każdym razem dajemy się wodzić za nos (nie mówię, że wszyscy) i dla wolności słowa nic dobrego z tego szumu nie wynika?
Nieprawda Pani Tereso. Słuchałem przemówienia na żywo i zwróciłem baczną uwagę na te ważne zdania. Ale... potem zapomniałem.
To było bardzo dobre przemówienie, nie tylko zwykłe schlebianie. Widać, widzą, co się dzieje i wiedzą, co robią. Myślę, że dobry ambasador jest obecnie w Warszawie.
I Amerykanie, po raz pierwszy od dawna, mają tu jakiś cel.
Serdecznie pozdrawiam
Sporo osób słucha w oryginale, bo ci telewizyjni tłumacze są do kitu.
Pozdrawiam