Jak rozróżnić "agenta wpływu z KGB" od "Polskiego Narodowca"

ironiczny anglosas, 17.03.2014
 By nie klepać niepotrzebnie literek na klawiaturze laptopa postaram się streszczać. Naszego sąsiada za wschodniej miedzy napadł zbrojnie jego drugi sąsiad, nasz odwieczny przyjaciel, Rosja. Napaść ma na celu oderwanie dużych terenów Ukrainy i włączenie ich do Rosji. Przy okazji trwa wojna informacyjna. Naszego kraju jeszcze nie zdeptał but sowieckiego żołdaka ale nasze komputery zalała jego prorosyjska propaganda. Od kilku miesięcy śledzę ją z dużym zainteresowaniem. Miałem już nawet opisać jeden przykład funkcjonariusza FSB (dawniej KGB) który jest moim "znajomym" z Facebooka. Ten "znajomy" już bardzo długi czas zapraszał do grona znajomych czołowych polityków, dziennikarzy a nawet blogerów o przekonaniach prawicowych. Skutecznie. Na początku buntu na Majdanie, agent ten, zaczął nadawać na fejsie z prędkością pocisków wypluwanych z Kałasznikowa, wpisy o złych ukraińcach i dobrych ruskich.

Miałem już zdemaskować "ruskiego gada z KGB" opisując na moim blogu  jego działania, ale...

... pewnego dnia zobaczyłem że jest ich więcej, więcej i jeszcze  więcej !

No i coraz częściej okazywało się że to nie "ruski agent wpływu" lecz czołowy działacz "Ruchu Narodowego" z Polski...

Zgłupiałem! 

Wiem że "ruski agent wpływu" stara się wybielić w mych oczach bandyckie poczynania jego rządu. Wiem też że nasz "Ruch Narodowy" nie lubi banderowców bo oni mordowali Polaków (ze 200 tysięcy) w czasie 2 wojny światowej. Wiem też że ruscy mordowali Polaków podczas 2 wojny światowej i wcześniej (kilka milionów).

Wiem też że wielu z nas ma podobny problem. Jak rozróżnić ruską agenturę w internecie od naszych "narodowców". Postanowiłem w 10 punktach opisać różnice:

1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10.

Tak, to wszystkie róznice jakie ich dzielą w ich wpisach internetowych.

Teraz zastanawiam się czy problem ma nasz "Ruch Narodowy" czy funkcjonariusze sowieckiego FSB. Powinni się trochę róznić od siebie ale jak widać w tych dziesięciu punktach... 

... nie za bardzo im to wychodzi. 

Dziwne.

Dziwne, ale nie mnie nad tym się zastanawiać. Niech zastanowią się sowieccy agenci wpływu czy Putin czasem nie zrobił z nich Polskich Narodowców. A może niech zastanowią się Polscy Narodowcy czy ich "wodzowie" nie są czasem ...
gorylisko
moim zdaniem to towarzycho gadające otwartym tekstem to mięsko armatnie, swoim pyskowaniem osłaniaja np. tuska, komruskiego i cały sztab generalny III rp i innych towarzyszy... proste jak konstrukcja cepa... cała rzecz w tym, że po tych działaniach wynika iż putin nie skończy na Ukrainie... zdaje się, ze przyśpieszyć chce podział jewropy wg Jałty z odebraniem co ich...tj. Litwy, Łotwy, Estonii a nawet Przemyśla w rmach oczywiście demokratycznej Ukrainy...
wandaherbert
jest obok mlodych kibicow sportowych, najbardziej patriotyczną częścią społeczenstwa,a zarazem bardzo narazona na wpływ tych pseudo-patriotow z RN,jak Winnicki ,Zagloba,Bosak .Takze duzy wpływ na mlodzież ma J.K.Mikke -niestety zly.Dlatego trzeba znależ wieksze dojscie do tych mlodych z rzetelną informacją,a nie propaganda.Pazdrawiam serdecznie!
Domyślny avatar
Trzeba jasno stwierdzić, że ta młodzież i nie tylko,bo starsze pokolenia także, jest bardzo patriotyczna. To jest wielka siła, która może być niebezpieczna również dla obecnej klasy panującej( PO PiS Sld, Psl itd...). Niestety jest jeszcze niezorganizowana i nieświadoma, tak jak robotnicy w 1980 roku. Historia się powtarza. Na pewno pojawili się różni agenci, którzy wzorem bolka i geremka, kuronia i michnika chcą przejąć nad tym spontanicznym ruchem kontrolę i " okuć w powiciu". Czasami uczestnicząc w tych przedsięwzięciach miałem takie wątpliwości, co do niektórych polityków, którzy przejmują władzę w RN. To dosyć łatwo poznać po słownictwie ( np. ten kraj, ci ludzie... itp.). Trzeba ich obserwować, bo teraz się ujawniają. Teraz robią skok na kasę i po to kandydują do jewro-pejskiewo parliamenta w Jewro-pejskom Sajuzie. Oczywiście z tego samego względu inni agenci z planety małp, wykorzystują tę sytuacje i robią wszystko aby skompromitować Ruch Narodowy. On jednak jest Polsce potrzebny i tylko w nim jest nadzieja na przyszłość, a nie w żadnej licencjonowanej opozycji. Problem polega na tym jak to zrobić, aby nie dopuścić naszych wrogów do jego przejęcia, neutralizacji, a następnie likwidacji. Tak zrobiono z Solidarnością. Dziś jeszcze nawet istnieje, a nawet tzw Komisja Krajowa ma swój mały pokoik w Warszawie na ul. Moniuszki. Ten związek zawodowy pod tą nazwą, to jest tylko i wyłącznie atrapa. Potrzebna jest uczciwa rzetelność i dobra organizacja. Przydałby się też przywódca na miarę Romana Dmowskiego, Ignacego Paderewskiego i Wincentego Witosa. Co do Piłsudskiego to mam wątpliwości. Jego żona była żydówką i to pewnie miało wpływ na zbytnie uleganie wpływom tego środowiska. To się ostatecznie obróciło przeciw Polakom. Beck, i II Wojna Światowa, ale to już inna historia...