Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Mowa ciała Putina

Teresa Bochwic, 09.03.2014
Wygrałam pierwsze miejsce w kategorii idiotki u jakiegoś facia na twitterze. A to za 140 znaków liczący wpis po obejrzeniu konferencji prasowej Putina z dziennikarzami: „Wesołe uśmiechy, ale co chwilę oblizuje usta. Pamiętacie szklankę wody Kwiatkowskiego w aferze Rywina? Mowa ciała to wielka rzecz.” Choć rozwalony na krześle jak „macho” (prezentacja męskich klejnotów, sygnał: jestem silny i zdecydowany brać), Putin wcale nie wydawał się pewny siebie. A przecież to wyszkolony doskonale pracownik KGB, co mu tam jakaś grupka kamerzystów i zdrętwiałych z przerażenia gryzipiórków. Do tego stopnia niepewnie się zachowywał, że przeleciała mi przez głowę być może absurdalna myśl, że to nie sam car, to jego sobowtór. Carowie zawsze mieli po paru do specjalnych celów, np. za mało ważnych, żeby sobie sam główny zawracał nimi głowę.
To zapewne przesada. Ale mowa ciała?
A jednak, a jednak... Dziś Sławomir Sieradzki na portalu wpolityce.pl pisze: „amerykańscy sojusznicy chcą za wszelką cenę przejrzeć plany polityczne Kremla. Dlatego w tym celu Pentagon opłaca ekspertów, którzy są specjalistami z zakresu… body language. Nie jest to bynajmniej rzecz nowa, język ciała analizowano w Pentagonie pod kątem potrzeb dyplomacji już wcześniej i przyglądano się gestom np. Saddama Husajna, Kim Dzon Una, czy Dmitrija Miedwiediewa. Od 2009 r. wydano na ten cel 300 tys. dolarów rocznie.”
Autor uważa, że to wyrzucone pieniądze, lepiej korzystać z naukowych osiągnięć  sowietologii. Pewnie, że lepiej. Nie warto jednak odrzucać i takich praktycznych obserwacji jak body language. Sowietologiem jest nie każdy telewidz (choć w Polsce chyba większość), a na mowę ciała popatrzeć może każdy, niepotrzebna jest specjalistyczna wiedza, puszczanie sfilmowanej twarzy w zwolnionym tempie itd.; wystarczy włączyć intuicję i popatrzeć choćby na wspomniane na początku oblizywanie ust czy popijanie litrami wody w czasie przesłuchania.
O tym między innymi jak sądzę pisał prof. Zybertowicz, kiedy zachęcał obóz niepodległościowy do doskonalenia swoich umiejętności, również interpersonalnych. Do nich należy włączanie intuicji, wspartej wiedzą, na widok rozmaitych osób, które mają nam coś do powiedzenia.
Mowa ciała to naprawdę wielka rzecz.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 7168
Domyślny avatar

nemo1

09.03.2014 12:11

Witam.Może niektórym jest potrzebna analiza "mowy ciała".Mnie zupełnie wystarczy spojrzec na twarz Putina,Wałęsy,Tuska ,Komorowskiego,żeby dokładnie wiedziec z kim mam do czynienia.Moje uszanowanie
Domyślny avatar

Jan Własnowolny

09.03.2014 12:31

Dodane przez nemo1 w odpowiedzi na Wystarczy twarz.

My chyba mieliśmy wspólnych przodków, bo rzeczywiście i w moich genach jest coś takiego ( co wielokrotnie już sprawdziło się ) że pierwsze spojrzenie i pierwszy impuls, czy wrażenie mówi mi dużo. To kobiety tak bardzo chcą nam wmówić, że tylko one posiadają ten zmysł intuicji. Niech im tam będzie, że to prawda. -------------- Pozdrawiam
Domyślny avatar

nemo1

09.03.2014 19:48

Dodane przez Jan Własnowolny w odpowiedzi na FAKTYCZNIE

uznanie intuicji,ale za miesiąc kupuję 40 róż,na rocznicę ślubu.Wybacz,ale w tej sytuacji zamilczę skromnie i z pokorą,odnośnie ostatnich fraz Twojego wpisu.Moje ukłony.
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

09.03.2014 21:49

Dodane przez nemo1 w odpowiedzi na Dziękuję za ...

Gratuluję wytrwałości i zazdroszczę udanego małżeństwa. No i 40 róż. Pozdrowienia dla obojga Jubilatów.
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

09.03.2014 21:46

Dodane przez nemo1 w odpowiedzi na Wystarczy twarz.

"Mowa", a więc i wygląd twarzy to właśnie mowa ciała. Twarz to też ciało.
alchymista

alchymista

09.03.2014 12:26

Niestety oglądałem tylko fragmenty występu Putina. I muszę się przyznać do czegoś bardzo wstydliwego. Otóż ogladałem go "w ruchu" po raz pierwszy w życiu. Wcześniej nawet nie próbowałem słuchać co mówi, bo po tej operacji plastycznej stał się jeszcze bardziej obrzydliwy, niż był. Carowie byli naprawdę piękni w porównaniu z tym szkaradzieństwem.
Żałuję, ale rzeczonego tekstu, za który dostała Pani tytuł "idiotki" niestety nie mogę znaleźć... chętnie bym porównał z moimi odczuciami.
Są one mniej więcej takie:
1. Putin ogólnie robi dobre wrażenie. Ma dobrą modulację głosu, starannie maskuje wrodzoną chamowatość, mściwość i pieniactwo, ukrywa cynizm, a czasem go odkrywa - kiedy to jest dla niego wygodne. Rozumiem, że p. Mistewicz może być pod wrażeniem Putina.
2. Putin występuje w roli szefa wielkiej korporacji naftowo-gazowej, która przez przypadek jest także podmiotem prawa międzynarodowego, państwem, a w dodatku agresorem. Ale ten ostatni wątek jest schowany, na wątek pierwszy wybija się Putin-pogodny biznesmen, "człowiek sukcesu", "człowiek roku" itp. Ten niebieski garnitur bardziej przypominający marynarkę ma skojarzyć Putina z atmosferą morza i wakacji. Brakuje tylko marynarskiej podkoszulki w granatowe pasy - no ale to byłby już akcent wojskowy, więc spece od narracji tutaj Putina zatrzymali.
3. Te fragmenty, których słuchałem zawierały w niemal każdym zdaniu kłamstwa. Fakt, że nie wypowiadał ich z kamienną twarzą, uciekał wzrokiem w różne strony, jak gdyby sam lekceważył to, co mówi. Cała strategia polega więc na tym, aby ludzie przywykli do ważnych zdań, wypowiadanych mimochodem. Kiedy już wszyscy przyzwyczaimy się do tych kłamstw i będziemy wzruszać lekceważąco ramionami, Putin nagle przypomni, że przecież coś tam mówił, a nikt mu nie przerywał, nikt mu nie zarzucał kłamstwa... a więc... mówił prawdę. No to dawajcie mi ten Krym, bo się zdenerwuję.
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

10.03.2014 10:41

Dodane przez alchymista w odpowiedzi na moje wrażenia z oglądu Pucina

Ten tekst zacytowalam w całości w pierwszym akapicie. Nic więcej tam nie ma, oprócz tego przyszło do mnie zawiadomienie o "wygranej", pocztą elektroniczną, bo Twitter wysyła, jeżeli ktoś wymieni moje nazwisko.
Domyślny avatar

marekagryppa

09.03.2014 22:27

Szanowna Pani Tereso co do mowy ciała tego KGBisty to w/g mnie przebijała przede wszystkim pycha. Następie poza i co mi możecie zrobić-skoczyć,robię co chcę.To nie Putin zwariował ale zwariował cały zachodni świat który daje się nabierać. Co do Sieradzkiego to albo agent Kremla albo pożyteczny idiota-ja stawiam na to drugie.
ironiczny anglosas

ironiczny anglosas

10.03.2014 22:17

Test . Proszę o wybaczenie za koment nie związany z tematem.
http://ironicznyanglosas…
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

10.03.2014 22:45

Dodane przez ironiczny anglosas w odpowiedzi na Test

Pan może u mnie wszystko i wszędzie. Pozdrawiam serdecznie.
Teresa Bochwic
Nazwa bloga:
Blog Teresy Bochwic
Zawód:
Sokole Oko
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 589
Liczba wyświetleń: 2,330,151
Liczba komentarzy: 2,793

Ostatnie wpisy blogera

  • O Konkursie Chopinowskim inaczej – rzut oka wstecz
  • Jeszcze raz "Pieśń wigilijna 1951". Uzupełniona
  • Opowiadanie świąteczne, przyda się przed Wigilią

Moje ostatnie komentarze

  • Brawo!
  • Nie znam się, ale przykład wydaje się bzdurny. Szewc nie kupuje KAŻDEJ pary wyprodukowanych u siebie butów 
  • Szkoda, że Warszawa nie umiała się przygotować. Rozkopy, płoty, zapory, remonty, huk młotów pneumatycznych pod Filharmonią w czasie przesłuchań konkursowych. Trzaskowski udzielił wywiadów, że on za…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Chcieli Europy, wybrali polski los
  • Poradnik męża zaufania wybory samorządowe 2014
  • Gdzie było nieproporcjonalnie dużo nieważnych,wysokie ryzyko

Ostatnio komentowane

  • Teresa Bochwic, Szkoda, że Warszawa nie umiała się przygotować. Rozkopy, płoty, zapory, remonty, huk młotów pneumatycznych pod Filharmonią w czasie przesłuchań konkursowych. Trzaskowski udzielił wywiadów, że on za…
  • Zbyszek, Wydaje mi się, że o awansie do kolejnych etapów decydują punktu i ich średnia ważona. Zwycięzcę wyłania się faktycznie w głosowaniu na najlepszego w finale.Ten konkurs to jest może największa…
  • NASZ_HENRY, .....................Konkursy i zawody służą głównie reklamie i marketingowi produktów!!!😉 Konkurs Chopinowski służy głównie reklamie fortepianów: Steinway, Yamaha, Kawai, Fazioli oraz Bechstein oraz…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności