
Poprzednie części artykułu można znaleźć na niniejszym blogu.
"SKĄD PRZYJDZIE NOWA SIŁA?", cz. 3
METODA NAPRAWY RZECZYPOSPOLITEJ
Jest ona zdumiewająco prosta. Symbolicznie przedstawił ją Jezus:
Wy jesteście solą ziemi; jeśli tedy sól zwietrzeje, czymże ją nasolą? Na nic więcej już się nie przyda, tylko aby była precz wyrzucona i przez ludzi podeptana.
Wy jesteście światłością świata; nie może się ukryć miasto położone na górze.
Nie zapalają też świecy i nie stawiają jej pod korcem, lecz na świeczniku, i świeci wszystkim, którzy są w domu. Tak niechaj świeci wasza światłość przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie. Mat. 5:13-16
By narody nie błądziły w ciemności, potrzebują ludzi, których Jezus nazywa solą ziemi lub światłością świata. Dodatkowo ci ludzie muszą być widoczni, wyeksponowani, by inni mogli się na nich orientować. Mówiąc językiem współczesnej socjologii, naród musi mieć światłe elity i one muszą dysponować narzędziami medialnego oddziaływania na społeczeństwo. Ta zasada działa w świecie materialnym niezależnie od poziomu duchowego czy wiary elity. Ludzie prości, a takich jest ponad 95% (szacunek prof. Kazimierza Dąbrowskiego), potrzebują drogowskazów. Od tego, jakie to będą drogowskazy, zależeć będzie ogólny stan mentalny społeczeństwa. Pytanie o naród to w rzeczywistości pytanie o jednostki, które on naśladuje. Te wzorcowe jednostki mogą albo same się przebić do uwagi większości, albo zostać jej zasuflowane. Media głównego ścieku pełnią właśnie tę rolę suflowania narodowi autorytetów. Majstersztykiem kreacji tego rodzaju jest Jerzy Owsiak - człowiek, którego można posądzać o wszystko poza walorami intelektualno-moralnymi. A jednak to on jest „światłością” dla bardzo znacznej części polskiej młodzieży. Przykładem samodzielnego boju o uwagę „maluczkich” jest ks. Tadeusz Rydzyk. Ten nikomu nieznany jeszcze na początku lat dziewięćdziesiątych zakonnik w ciągu paru lat stał się punktem odniesienia dla kilku milionów polskich katolików – i to niezależnie, a nawet wbrew, elitom formalnym (biskupom) tego Kościoła.
Na ważność kształtowania elit w społeczeństwie zwrócił też uwagę Antonio Gramsci, komunistyczny ideolog z Włoch zniechęcony brakiem postępu walki komunistycznej w latach dwudziestych XX w. Jego myśl dobrze scharakteryzował Dariusz Rohnka w książce „Fatalna fikcja. Nowe oblicze bolszewizmu - stary wzór”:
„Gramsci odkrył istotny mechanizm, który rządzi współczesnym społeczeństwem: o zakresie wpływów nie decyduje wyłącznie władza polityczna, ale także instytucje społeczne, kulturalne, religijne. Zwycięstwo w tych obszarach aktywności zapewni również władzę polityczną. Potrzebny jest "długi marsz poprzez instytucje" - media, uniwersytety, kościoły, centra władzy i kultury.”
Mamy więc zgodne świadectwo Biblii i komunistycznego ideologa, że „kadry są najważniejsze” i że los narodu kształtują ci, którzy są „na świeczniku” instytucji oddziaływujących na masy.
Sprawa ratunku dla Polski wydaje się więc prosta – wystarczy, że naszymi ludźmi obsadzimy wszystkie „świeczniki”. Tu jednak zaczynają się schody, jak mawiał adiutant Józefa Piłsudskiego, gen. Wieniawa-Długoszowski.
Po pierwsze, obóz patriotyczny zaaferowany jest walką polityczną i nie dostrzega jej wtórności wobec walki ideologicznej. Nie umie wygrać walki politycznej i zamiast wyciągnąć z tego wnioski, wali głową w mur jeszcze mocniej…
Są nieliczni, którzy rozumieją fundamentalną rolę „długiego marszu przez instytucje”, ale napotykają na problem wierności. Cóż z tego, że wypromujemy „naszych” na kluczowe stanowiska, jeśli szybko przechodzą oni na „drugą stronę”? Klasycznym przykładem takiego obrotu sprawy jest droga Wiesława Walendziaka, wielkiej nadziei katolickiej prawicy (szef TVP i Kancelarii Premiera w rządzie Buzka), którego kariera zakończyła się w… Prokom Investments Ryszarda Krauzego.
Mamy więc podwójny problem – prawie nikt w Polsce nie zajmuje się formacją młodych elit zdolnych do „długiego marszu przez instytucje”,, a ci nieliczni, którzy to robią, nie mają sposobu, by kształtować „rycerzy o niezłomnym sercu”.
Do ukształtowania prawdziwie niezłomnego serca potrzebne są dwa czynniki. Pierwszy to osobiste odrodzenie duchowe. Każdy człowiek jest z natury grzeszny, czyli nieodporny na pokusy. Inaczej mówiąc – każdy ma swoją cenę. Jedynym antidotum na tę przypadłość jest nowe narodzenie następujące w wyniku uwierzenia w Jezusa, w Jego zastępczą śmierć na Krzyżu za moje grzechy. Podkreślam – nie za „nasze”, ale za MOJE grzechy. W ten właśnie sposób człowiek staje się solą ziemi i światłością świata. Drugim warunkiem jest realne doświadczanie wspólnoty z innymi rycerzami. Ta wspólnota musi być na tyle atrakcyjna, by rycerz z jednej strony widział sens walki dla niej, a z drugiej bał się wykluczenia z tego elitarnego kręgu. Taką wspólnotę może zapewnić jedynie Kościół Nowego Testamentu, ale nie w rozumieniu instytucji, ale żywej, organicznie funkcjonującej społeczności.
Tylko tak ukształtowani i ciągle wspierani młodzi ludzie mogą wykonać stojące przed nami zadanie „długiego marszu przez instytucje”, by zbudować prawdziwie Wolną Polskę. (...)
Całość artykułu można znaleźć na stronie internetowej Kościoła Nowego Przymierza w Lublinie lub w papierowym wydaniu "idź POD PRĄD".
Zapraszam do siebie na Twittera:
Argument za dostępem do borni palnej dla praworządnych obywateli: http://fakt.onet.pl/kret… Ostatni akapit.
W jakim stopniu Sowieci infiltrują Watykan? Kret "należał do trójki gości zaproszonych do stołu przez Jana Pawła II" - http://wpolityce.pl/arty…
Judzenie się rozpoczyna: http://wiadomosci.onet.p…
Putin kazał F1 czekać prawie godzinę. Pokazał, kto tu rządzi. Tak kończą się flirty ze zbrodniarzami... http://wpolityce.pl/wydarzenia/68044-50-minut-spoznienia-30-minut-rozmowy-papiez-rozmawial-z-wladimirem-putinem-glownie-o-syrii-zaproszenia-do-rosji-nie-bylo
Kiedyś mówiło się "z tyłu za Murzynami", dziś stosowniej byłoby chyba "z tyłu za Europejczykami"? http://niezalezna.pl/487…
Dla "Kubusiów Puchatków", którzy rajcowali się objawieniami Snowdena: http://fakty.interia.pl/swiat/news-focus-sluzby-wywiadowcze-5-krajow-podsluchiwaly-rozmowy-merk,nId,1063380
Czy zaczyna się CZAS APOKALIPSY - wszechświatowy "pokój" przeciw Izraelowi? http://www.polskieradio… Dan.9:27 Czy kolejny rozejm potrwa 7 lat?
Ps. 92:15-16 Piękna perspektywa emerytalna...
***
A tu nowości na kanale telewizyjnym "idź POD PRĄD" - idzpodprad
Marian Kowalski w Klubie Gazety Polskiej
C. Gmyz: Infoafera to połączenie afer Rywina i starachowickiej
Jesteśmy żołnierzami!
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
http://www.youtube.com/w…
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki