Blef prof.Rońdy oburzył do szpiku kości i podniecił wszelkie czersko-wiertnicze świętości, zadziałał jak kij wsadzony w mrowisko ale czy ta burzliwa reakcja nie jest przypadkiem przykrywka dla innego blefu ? Blefu szefa PAN, prof.Kleibera ? Bo to jest dopiero blef nad blefy !
Oczywiście w moim skromnym mniemaniu...
Zacznę od przypomnienia kilka szczegółów...
Otóż prof.Kleiber, którego pozytywny stosunek do raportów MAK i Millera nie jest tajemnicą, kilkakrotnie ubolewał nad potrzebą naukowej konferencji smoleńskiej. Mówił o tym w związku z konferencją w Kazimierzu n/Wisłą wiadomo którą, mówił przy okazji poprzednich dwóch konferencji smoleńskich ZP A.Macierewicza, deklarując się na negocjatora między stroną, że tak powiem oględnie – rządową i nierządową.
Ciekawe, że mówił zawsze PO konferencjach...
Gdy data III Konferencji Smoleńskiej ZP stała się znana, prof.Kleiber wystąpił z propozycją zorganizowania konferencji pod egidą PAN, która mogłaby odbyć się już w okolicach grudnia 2013/stycznia 2014. Propozycja zabrzmiała bardzo poważnie. Tak poważnie, że unikający jak ognia wszelkiej konfrontacji z Zespołem Parlamentarnym A.Macierewicza Maciej Lasek, którego zespół w zderzeniu z ZP to coś jak kolizja jajka z icebergiem, przyjął zaproszenie na konferencję PAN bez mrugnięcia okiem, a nawet z entuzjazmem.
Czyżby M.Lasek... z góry wiedział, że prof.Kleibera oferta konferencji smoleńskiej pod skrzydłami PAN to... blef ?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7564
pozdrawiam
Albo sam wyszedł z taką propozycją albo ktoś go wypuścił. Natomiast sądzę, że ma dla kogo żyć.
To potrzebna jest rewolta , a tej niestety nie zrobia intelektualisci tylko ulica :))
A tak na powaznie ; po prostu stchorzyl , jest malym czlowiekiem skrywajacym sie za tytulami - nie pierwszy i nie ostatni slaby czlowiek postpeerelu .
Kleiber ściemnia ;-)
"Kleiber ściemnia."
Wg mnie prof.Kleiber jest częścią całej historii matactw po smoleńskich.
Jest przez Tuska zatrudniony do ochrony jego d...
Tak nawoływał do wspólnej konferencji obu Zespołów, a wczoraj w TVN oświadczył, że miał tylko zbierać referaty, które miały być poddane weryfikacji.
A któż by weryfikował?
ale dzisiejszy festiwal histerii (zwłaszcza w PO) i asekuranctwa (np. w SP czy u "niezłomnego" Lisickiego) tylko podkreśla jak wielkie oczy ma strach przed już coraz bardziej oczywistą prawdą, że pomimo nie etycznych "blefów" profesorów, 50 metrów to wciąż nie to samo co 5 metrów, czyli wnioski MAK-u, Miller i Laska wciąż tak samo absurdalne.