Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Finały konkursu Chopinowskiego, dzień 2, tego nie daruję Piotrowi Alexewiczowi

Zbyszek, 20.10.2025

MIYU SHINDO grała bardzo dobrze i ładnie. Chętnie pójdę, jeśli będę miał możliwość na jej koncert. Poloneza-fantazję zaczęła zdecydowanie. Zrobiła to jednak po kobiecemu, z dużą dozą czułości, a nie jak np. Malezyjczyk, swobodnie, bez brania pod uwagę, idąc po prostu swoim brzmieniem i tempem. Koncert na wysokim poziomie.

ZITONG WANG podobała mi się jeszcze bardziej niż Japonka. Była dosłowniejsza w swoich uczuciach, mimo, że grała na fortepianie Kawai, a ten by dać wyraz zdecydowaniu pianisty wymaga jakby większego wysiłku. Słuchałem Chinki z zajęciem, z zaciekawieniem, ze szczerym uznaniem. Jest niepozorna. Zdaje się – nie błyszczy – ale jest w niej dojrzała, pełna, kobieca, emocjonalność i niefałszowana bliskość z samym sercem muzyki. Potrafi dźwiękami opowiadać i… może nawet dotykać tego, co w środku człowieka. Bardzo na plus.

WILLIAM YANG – właściwie nie słuchałem go w poprzednich etapach, nie wiem czemu, może za mało czasu. Może zewnętrznie za mało wystrzałowy, bo krótkie włosy, przedziałek, człowiek jak my – się wydaje – a nie wielki artysta. Co można powiedzieć o jego występie? Właściwie trudno to opisać, bo był wypełniony po brzegi delikatnością. Nie tą ślamazarną czy dziecięcą, ale tą poetycką, tą, z którą przesadził Stachura i zaprowadziła go na ciemne manowce, tą, która przewija się przez słowa poetów, przez krople farby impresjonistów. Było w jego grze autentyczne natchnienie. Ze swojego wykonania robił taką platformo-windę, na którą zabierał słuchacza i wiózł go prosto, by stanął twarzą w twarz z samą muzyką, która wszystkimi możliwymi kolorami mieniła się przed nim, ciekawa wrażenia i piętna, jakie zostawia w duszy słuchającego.

PIOTR ALEXEWICZ grał na koniec tej sesji, na finał – można by powiedzieć. I zaczął fantastycznie. Coś pomiędzy odkrywczym przyspieszeniem Vincenta Onga a wykonaniami tradycyjnymi. Gdy WILLIAM YANG zabłysnął tym, że z Poloneza-Fantazji As-dur op. 61 uczynił absolutnie płynną całość i w jego wykonaniu to był strumień mieniący się kolorami i dźwiękami, to PIOTR uczynił ten utwór książką, powieścią, której strony przewracamy, odsłaniamy, zdumieni czytamy, bo nowe, bo inne, bo wynika i łączy się z poprzednimi, ale zaraz następna strona, następna historia, niczym w wierszu – następna strofa. Więc Piotr nadał tym stronom, strofom treść, znaczenie, a wiążąc je razem uczynił z nich – historię, którą słuchający podziwia i ciekaw, co dalej.

A potem koncert. Chopin napisał dwa koncerty, różnie nazywane i klasyfikowane pod względem kolejności, bo czy to kolejność ich napisania czy publikowania? W każdym bądź razie koncert pierwszy jest jakby bardziej standardowy, to e-moll, grany jest przez większość uczestników i na przykład przez zwycięzcę poprzedniej edycji. Koncert drugi f-moll jest trochę inny. Może bardziej osobisty. W tej edycji konkursu tak się złożyło, że wszyscy finaliści do Williama wybierali ten pierwszy z koncertów. Drugi wybrali i Yang i występujący bezpośrednio po nim Alexewicz. I niestety – tego Piotrowi, to znaczy wykonania tego koncertu – nie daruję.

Wykonania naszego finalisty zawsze cechuje pewna powściągliwość, precyzja, może nawet pewien lekki dystans i chłód w relacji do kolejnych nut i dźwięków. Dzięki temu jego podejście ma charakter „architektoniczny”, składa w całość, dostrzega harmonie w całości, które umykają, gdy człowiek się przywiązuje do szczegółu, potrafi bezbłędnie mówić strukturą muzyki o głębokich odczuciach i przeżyciach. Jest racjonalny w tym najlepszym sensie tego słowa znaczeniu. A jednak architektura, racjonalność, spójność to bywa za mało. Bo my ludzie nie jesteśmy wyłącznie racjonalni i nie chodzi tu wcale o uleganie popędom i instynktom, ale chodzi o coś, czego nie potrafimy wytłumaczyć, a co ma wpływ, na to, co robimy, co odczuwamy, jak widzimy, jak przeżywamy. Czasem nasze decyzje i linie postępowania nie są racjonalne, ale są właściwe. Dlaczego? Bo jesteśmy ludźmi, a nie maszynami czy komputerami, jak na chcą widzieć „specjaliści” od sztucznej inteligencji albo biznesmani robiący konkurs Ciliburn.

Do rzeczy. W drugim koncercie fortepianowym Chopina, w jego drugiej części „Larghetto” jest kilka takich drobnych elementów. Kilka chwil. Kilka… tych ofert dla wykonawcy i słuchacza aby wyszli, poza racjonalność, poza konstrukcje, poza wszystko i sam na sam z „niewysłowionym”, a przeglądającym się w dźwiękach, dali sobie bezsłowną odpowiedź na pytanie o piękno, dobro, wielkość, człowieczeństwo. 

Oto pierwszy taki moment w wykonaniu Williama Yanga – 31:37 jego występu: {LINK dokładnie do tego momentu} pierwsze 45s:

 

Jeśli przesłuchałeś te 45 sekund i cię „nie ruszyło”, „nie potrząsnęło”, nie zabrało cię gdzieś indziej, to masz „drewniane ucho” i na muzykę wybierz się do supermarketu albo mc donalda. A teraz te same 45 sekund w wykonaniu Piotra Alexewicza 30:32 sekunda jego występu: {link dokładnie do tego momentu TUTAJ}

 

Tutaj jeszcze wykonanie Piotra się broni, choć można już wyczuć mniej emocjonalne i bardziej „konstrukcyjne” podejście, wyraźnie szybsze tempo. Gorzej wygląda to przy drugim podejściu, ok. 2 minuty później:

  • William 33:41 {dokładny link}
  • Piotr 32:20 {dokładny link}

Piotr przyspieszył i ściszył ten emocjonalny fajerwerk, próbując na koniec – tak ja to odbieram – ratować sytuację, jeszcze większym ściszeniem motywu, ale to już było za cicho i w zasadzie musztarda po obiedzie, gubiąca to, co w tym ustępie bardzo – jest. Ale kolejna mijanka, z istotą i fundamentem przytaczanych fragmentów, zdarzyła się przy trzecim podejściu do motywu emocjonalnego w Larghetto. Oto on:

  • William 38:02 – widoczna czułość – {dokładny link}
  • Piotr 36:37 – widoczny dystans plus pam pam pam – {dokładny link}

Znów Piotr gra to po profesorsku, szybciej, chłodniej, z dystansem. Serio, trzeba spojrzeć w materiale wideo na usta naszego pianisty, gdy uderza w klawisze, on sobie wyraźnie nuci „pam, pam, pam”. Drogi Piotrze, to nie jest „pam, pam, pam”! To jest Konstancja Gładkowska, a konkretniej to, co czuł 19 letni, wrażliwy chłopak-mężczyzna po raz pierwszy zakochany w kobiecie! Więc to jest szaleństwo, przynajmniej jakiś jego odblask i wypadałoby to oddać, tak jak się potrafi, a nie robić z tego ładną, racjonalną i elegancką frazę. Te rzeczy to w innych momentach!

Tak więc – nie mogę, po prostu nie mogę darować tego Piotrowi Alexewiczowi. Był moim absolutnym faworytem i we wszystkich pozostałych elementach takim pozostaje. Ale tę sprawę w moim osobistym odbiorze pokpił, przedobrzył, był zbyt konsekwentny. Więc jak dla mnie, to może 3 miejsce. Niestety. Chociaż, będę się cieszył, gdy wygra. W dniu dzisiejszym dałbym nagrody dwójce, przede wszystkim Williamowi z USA oraz pani Zitong z Chin. Ale dziś jeszcze jeden raz. Ostatni. Potem wyniki, pięć lat przerwy pomiędzy edycjami najlepszego konkursu pianistycznego na świecie. Mówią, że Ciliburn z USA najlepszy. Guzik prawda. Sprawdziłem. To dość bogate przedsięwzięcie o charakterze głównie marketingowym – typowy mainstream, showbiznes. Cały świat zszedł na showbiznes, to znaczy na interes, którzy przynosi złoty pieniądz. Ludzkość stała się jak król Midas, nauczyła się przemieniać wszystko – w tym muzykę – na złoto. Tyle, że tym się nie da nasycić, tego co nas czyni ludźmi, a co choć nieokreślone, to w nas jest, gra, opowiada, tak jak muzyka Chopina, na tym naszym wspaniałym konkursie, który przy okazji następnej edycji, dopiero w 2030 roku, będzie obchodził swoje setne urodziny!

——————————————————–

Poprzednie notki z tegorocznego konkursu Chopinowskiego:

  • 1 dzień finałów konkursu chopinowskiego: Ziemianie kontra Kosmici
  • Finały konkursu Chopinowskiego
  • Tragedia z polonezem As-dur op. 53, czyli Azja ma drewniane ucho?

Finały konkursu Chopinowskiego, dzień 2, tego nie daruję Piotrowi Alexewiczowi

Nie bądź obojętny, udostępnij dalej...

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 407
u2

u2

20.10.2025 21:15

No nie wiem. Ale wysłuchałem nokturnu w wykonani Zuzanny Sejbuk, zakochałem się bez pamięci w jej wykonaniu i ... przestałem więcej oglądać, bo Zuza dalej nie awansowała. Jak długo można to samo wałkować? Było cudne wykonanie Zuzy, jak Iwo Pogorelicia, ale musieli awansować inni. :)

Ijontichy

Ijontichy

21.10.2025 07:31

I po...wygrali  ci co trzeba ;-)))

https://niezalezna.pl/po…

NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

21.10.2025 07:51

,.,..,..,,. Jeszcze się taki nie narodził coby wszystkim dogodził 😉
"Choć amerykański pianista Eric Lu został zwycięzcą, opinia publiczna nie kryje oburzenia. W sieci nie brakuje głosów krytyki pod adresem jurorów i organizatorów – wiele komentarzy wskazuje, że tegoroczny werdykt mocno rozmija się z oczekiwaniami publiczności".
https://kultura.wp.pl/pr…
"Zamordował mazurki, uśmiercił poloneza"
Moja faworytka zajęła czwarte miejsce a faworyt melomana @Zbyszka piąte 😉
Zbyszek_S

Zbyszek

21.10.2025 08:36

Wygrał Eric Lu. No i dobrze. Jemu gratulować. Pozostałym - w tym Gruzinowi - gratulować. Tych, których się polubiło - słuchać i się ich wykonaniami cieszyć. Z konkursu Chopinowskiego być dumnym!

Bo to najwspanialszy, najlepszy i najbardziej prestiżowy konkurs pianistyczny na tej planecie.

Moimi ulubieńcami pozostają Vincent, Kevin i William. Ale przesłucham Erica raz jeszcze. Może coś do mnie dotrze, a może zupełnie nic. Czy to jest powód do "frustracji", które chcą w nas budzić szarzy macherzy od naszych emocji i dusz? Nie.

Niech żyje muzyka!

rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

21.10.2025 12:05

@ Zbyszek 

Moim zdaniem pierwsze miejsce w konkursie Chopinowskim powinien dostać Donald Trump, który gra na wielu fortepianach i  zeby dostac medal i 60 tysiakow EUR musiałby się pofatygować do Warszawy. 

paparazzi

paparazzi

21.10.2025 22:06

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @ Zbyszek Moim zdaniem…

Pod warunkiem że będzie leciał TU 154. Ale nie wsiądzie bo wie dużo a nie powie. Nie żeby Obamę lubił ale ciągłość polityki rolniku. 60 tyś to na waciki dla Prezydentowej. Polityka to nie je bajka.

rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

22.10.2025 08:46

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Pod warunkiem że będzie…

@papa

Nie byłbym taki pewny, czy  na waciki dla Jowanki by starczyło.

Wypić i zakasic w towarzystwie papuasow znad Wisły dobrze by wpłynęło na wysokie ego prezydenta świata.

Nie dostal pokojowego nobla poki co to przynajmniej medal Chopinowski.

Jan1797

Jan1797

22.10.2025 00:52

Czy w Konkursie ścierały się tendencje konserwatywne i postępowe? Czy żadna z nich powinna dominować? Tego nie przesądzam. Nie znalazłem jednak podobnego przykładu z tak dużą liczbą komentarzy pod podcastami krytyków muzycznych, jak w przypadku XIX Konkursu Chopinowskiego. Nie posiadam ani czułego słuchu, ani wiedzy, jaką prezentują nasi komentatorzy. Wiem jednak, że ten konkurs jest największą polską marką na świecie, a pianiści wykonali ciężką pracę. Konkurs Chopinowski dobrze służy Polsce.Piękne, propolskie wystąpienie Pana Prezydenta Karola Nawrockiego na gali Konkursu Chopinowskiego. https://www.youtube.com/…

NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

22.10.2025 08:23

,.,.,.,.,,.., Konkurs Chopinowski był rasistowski niebywale😉 bo żaden Afrykanin z Afryki, żaden Afroamerykanin z USA ani żaden Afrykanin z Japonii lub Chin nie wystąpił!
Tylko premier Sikorski swoją murzyńskością na gali finałowej próbował ratować to fopa, tfu faux pas 😉
Jan1797

Jan1797

22.10.2025 09:08

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na ,.,.,.,.,,.., Konkurs…

Nasi obywatele uważają, że owszem dzisiaj należy zacieśniać więzi w rodzinie narodów, Grupy Wyszehradzkiej, oraz z państwami bardziej oddalonymi od nas niż Afryka. Być może to jest przyczyna; Mówi się o budowie ostoi dla uchodźców. Jeżeli wyposażymy je w instrumenty klawiszowe, któż to wie? Tyle że, jeżeli ktoś taki zerwie się z Polski, ponieważ nie będzie ona dla niego rajem, to wtedy oprócz inżyniera, stracimy muzyka, a to nie jest bez znaczenia dla kontynentu europejskiego. To ma sens. W tym kontekście, czy osoby, które dostały się do nas nielegalnie i nie posiadają żadnych dokumentów, lub osoby urodzone pierwszego stycznia, pytają o lekcje muzyki? Czytam Henry, że minister sterujący naszą polityką zagraniczną wczoraj wycofał się z bulwersujących wypowiedzi. Co prawda, nie mam czasu, żeby wysłuchać tego, co było wczoraj, ale dla takich informacji warto otworzyć ten portal:) Widzę też, że nowi komentujacy nas odwiedzają! To dobrze, muzyka łagodzi obyczaje. Czyż nie są oni warci uwagi i powitania? Witam ich szczerze, Henry.

Zbyszek
Nazwa bloga:
W drodze
Zawód:
wolny
Miasto:
Lublin

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 602
Liczba wyświetleń: 919,135
Liczba komentarzy: 4,655

Ostatnie wpisy blogera

  • Co przetwarza człowiek
  • Straszne zagrożenie
  • Metanoia czyli przemiana #1

Moje ostatnie komentarze

  • Trzeba się skupić na piętnowaniu! Innych!
  • "Obawiam się, że ówczesna 'pańszczyzna' była dużo korzystniejsza niż współczesne podatki."Ale pani wie, czy pani nie wie tylko się obawia, ile pańszczyzny musiała odrobić dla "dworu" chłopska rodzina?
  • Czy w pisaniu tekstu posiłkował się pan i w jakim zakresie jakimś LLM czy AI?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Czy da się żyć bez Boga?
  • Prawda o nas - głupi, nieodpowiedzialni i źli
  • Pożegnanie roku 2021 i powitanie 2022 w 6 punktach

Ostatnio komentowane

  • keram, Tak, dusza Rosjanina jest przeżarta nienawiścią do Polaków !!  Jeśli ktoś z Polski jeszcze tego nie wie, jest głupcem !
  • Grzegorz GPS Świderski, Ale to wcale nie koniec naszych trosk, bo oto czai się nowe, jeszcze przeraźliwsze zagrożenie: LIBERALIZM. Tak, to nie żarty. Już za rogiem, tuż tuż, pojawi się wolność gospodarcza, pluralizm…
  • Ijontichy, Pytanie do Admina: Jak długo będzie Pan tolerował i puszczał wypociny tego trolla ze stajni Giertychalub innej....np.rosyjskiej? Przecież tam jest tylko nick ZBYSZEK a pod tym nickiem całe stado…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności