To już zakrawa na schizofrenie...co sie dzieje "wtymkraju"? Kilku ochroniarzy z SOP kijami od miotły stącają
drona znad Belwederu i siedziby "rządu'!!!
Wklejam linka...bo mnie już nic nie zdziwi,ale nie mam ochoty tego komentować...
https://www.salon24.pl/newsroom/1463441,dron-nad-kprm-i-beldwederem-sop-stracila-maszyne
Podobno podczas wybuchu II WŚ nisko lecący samolot ze swastyką na ogonie,został strącony
przez chłopa widłami.
Rzucił widły w samolot i trafił pilota...opowieści dziwnej treści?
A dron nad Warszawą KPRM i Belwederem?
Ty sobie jaja robisz, dron i dron, brzmi tak samo, a są różnice, nawet odrzutowca możesz strącić byle czym, a dronika tym bardziej. :)
Niej jedna się wydarzyła katastrofa lotnicza, gdzie ptak strącił wielki samolot.