Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Czy zdołamy stworzyć Mocarstwo Rzeczpospolitej?

jazgdyni, 17.08.2025

 

W Święto Wojska Polskiego 15 sierpnia 2025, prezydent Karol Nawrocki powiedział: "Polska musi mieć największą armię w Europie".

To najlepszy i najszybszy sposób, by Rzeczpospolita odzyskała światowy prestiż i wskoczyła do ważnych geopolitycznie państw, zamiast pozostawać wśród państw drugiej kategorii. To także przywróci narodową dumę i poczucie swojej wartości narodu.

Inne drogi – jak budowanie silnej gospodarki, modernizacja infrastruktury, czy silne i szanowane sprawiedliwe rządy to cele wymagające znacznie więcej czasu.

Jednakże jeszcze bardziej mnie ucieszył i wzbudził nadzieję fakt – co zobaczyliśmy, że chyba po raz pierwszy do defilady wojskowej w stolicy dołączono defiladę na morzu – tuż przy cyplu Półwyspu Helskiego. Pokazano, że nasza Marynarka Wojenna to nie wydmuszka, posiada już spore siły i profesjonalne wojsko na wysokim poziomie.

Czy to nie jest sygnał, że budowanie własnej potegi militarnej powinno być skoncentrowane na siłach morskich?
 

Historia świata pełna jest zakrętów, rozdroży i pułapek. Bieg zdarzeń jest jakby chaotyczny i niespodziewany. Można trywialnie powiedzieć, że mamy raz pod górkę, raz z górki.

Istnieje też fenomen, że w pewnym momencie powstaje unikalna sytuacja, taka zbieżność zdarzeń, że otwiera się okienko czasowe, w którym dzięki splotom okoliczności można uzyskać przełom.
 

W przyszłości – jestem tego pewien - rok 2025 będzie w historii świata uznawany za ważniejszy od wszystkiego, co się wydarzyło w paru ostatnich stuleciach. To rok w którym ludzkość zaczęła przechodzić wyżej – do innej rzeczywistości i nowego poziomu swojego rozwoju.

Dla Polski to nie tylko właśnie otworzyło się okienko czasowe, ale wprost szeroka brama. Wreszcie po okresie kilkusetletniej mordęgi wspinania się państwa i narodu do góry, mamy wymarzoną okazję odzyskać przynależną nam wielkość. Możemy stać się, choć właściwie po około 250 latach odzyskać stan, kiedy byliśmy mocarstwem, a nie jak jesteśmy, przecietnym państwem drugiej kategorii.

Co musimy jak najszybciej zacząć robić?

Tutaj chcę pokazać jeden element, który doprowadzi nas na właściwe miejsce w ważności państw świata
 

Nie oszukujmy się, że właśnie z powodów dumy narodowej i ślepej miłości do ojczyzny, opartych w dużym stopniu na pamięci historycznych pięćsetletnich lat Złotej Ery Rzeczpospolitej Obojga Narodów, ciągle mamy fałszywe złudzenie – że jesteśmy państwem bardzo ważnym na świecie. Może jesteśmy tacy potencjalnie, a nasza mocarstwowość sobie na razie drzemie.

Od momentu odzyskania państwowości po 123 latach anihilacji Polski dokonanej przez trzech "usłużnych i zatroskanych nieudolnością Polaków" sąsiadów, kiedy wreszcie po mozolnych pertraktacjach w Paryżu w latach 1918 – 1920, odzyskaliśmy państwo z cała suwerennością, aż do dzisiaj – do roku 2025 – jesteśmy ciągle państwem drugiej kategorii.

Jak ostatnio nam pokazano: - nasze miejsce nie jest w eleganckiej salonce, w wagonie międzynarodowego pociągu, tylko w drugiej czy nawet trzeciej klasie.

Raz na kilkaset lat w architekturze państw świata, jedne mocarstwa upadają, tak jak upadły tak wielkie potegi - Portugalia, Hiszpania, Belgia, Wielka Brytania, a dzisiaj chociażby Niemcy. A inne państwa, aby nie powstała próżnia, stają się nowymi mocarstwami. 

My, polscy patrioci, w pewnych momentach naszej historii śniliśmy i marzyliśmy, by właśnie dla nas, będąc raczej w kiepskiej sytuacji, otwierał się, w czasoprzestrzeni Ziemi, taki moment historii, w którym będziemy mogli wystrzelić do góry.

Przypomnę tylko jedno narodowe złudzenie, jakim była nadzieja, że cesarz Francji Napoleon Bonaparte w swoim marszu na Moskwę nas wyswobodzi i pomoże odzyskać dawną potęgę. Niestety, dzisiaj mamy gorzki smak, przypominając sobie, jacy byliśmy naiwni.

Śmiało i z dużym przekonaniem uważam, że właśnie dzisiaj – nie za 5 lat, czy nawet za dwa, jest moment, że wreszcie możemy opuścić duży klub państw drugiej kategorii, a nawet przywrócić mocarstwowość Rzeczpospolitej.

A w tym przekonaniu umacnia mnie fakt, że prezydentem Rzeczpospolitej został Karol Nawrocki. Mimo wprost gangsterskiego i niesłychanie podłego ataku rządzącej koterii, która bez wątpienia jest narzędziem zdrady, sterowanej z Berlina, właśnie ten prezydent pokazuje, że ma moc i możliwości pokonania zła, które usiłuję Polskę zniszczyć.

No dobrze – ale o co chodzi?

Na początek trzeba dobitnie, bez żadnych "ale", czy wątpliwości i interpretacji, stanowczo określić, zawężając geopolitykę do Europy, naszego kontynentu, który jeszcze sto lat temu panował nad światem, jaki jest obecnie status państw europejskich. Musimy również nawet jako nadrzędny element sprawczy uwzględnić nasze relacje transatlantyckie. Głównie działania Stanów Zjednoczonych Ameryki.

W tym obszarze właśnie widzimy kontekst, gdzie rola naszego państwa może się radykalnie wzmocnić.

Zastanawiam się, czy w pierwszych miesiącach napaści Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022, kraj nasz nie usiłował, może nawet bezwiednie, zgodnie z tradycyjnym zawołaniem "za naszą wolność i waszą", podnieść rangę Polski, do poziomu największego i najważniejszego sojusznika napadniętego kraju. Ironia czasów jednak jest taka, że faktycznie tak było. Nikt inny, żadne państwo nie ruszyło z takim wsparciem – nie oddało znacznej części zasobów własnej armii i nie otworzyło szeroko bram, by przyjąć miliony uciekających przed wojną; w dużym stopniu matki z dziećmi i osoby starsze.

Niestety, cierpimy od wieków na brak tego "żydowskiego sprytu" i nie potrafimy się "sprzedawać". Gdy my wysłaliśmy na Ukrainę setki swoich czołgów, armat, pocisków, samolotów, to Niemcy w tym samym czasie wspomogły biedną Ukrainę... hełmami dla żołnierzy!

A jak to wygląda dzisiaj, zaledwie po trzech latach? Cały świat już wie, że to właśnie Niemcy najbardziej wspomogły – i nadal wspomagają nieszczęsną Ukrainę? A Polska?! - Panie, kto by o tym pamiętał 

* * *

Praktycznie już od zdobycia władzy przez prawicę w 2015 roku dużo się mówiło o tworzeniu pod egidą Polski w tej części Europy, że tak powiem – stowarzyszenia, bo jaką formę takie sojusze jak Trójmorze, czy Dziewiątka Bukaresztańska przyjąć miały, nie wiemy. Mieliśmy inicjatywę, bardzo rozsądnie o tym myśleliśmy, lecz niestety, nic w końcu z tego nie wyszło. Lecz to nie znaczy, że ta idea upadła. A co ważne, zauważyły to i doceniły Stany zjednoczone Ameryki. 

Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego (pot. Sojusz Północnoatlantycki, ang. North Atlantic Treaty Organization – NATO) powstała w 1949 roku na mocy podpisanego w Waszyngtonie przez 12 państw Traktatu Północnoatlantyckiego. 

Głównym celem NATO jest gwarantowanie wolności i bezpieczeństwa wszystkim państwom członkowskim za pomocą środków politycznych i wojskowych.

Wtedy NATO stanowiło12 krajów: Belgia, Kanada, Dania, Francja, Islandia, Włochy, Luksemburg, Holandia, Norwegia, Portugalia, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone.

Obecnie NATO to 32 państwa. Europejskie i dwa Amerykańskie: - USA i Kanada. Pod zagrożeniem dla Europy, po napaści Rosji na Ukrainę, 4 kwietnia 2023 do NATO przyjęto Finlandię, a rok potem, 7 marca 2024 Szwecję.

Od tego właśnie momentu zaczęto myśleć o nowej natowskiej geostrategii dla Europy, z założeniem, że niebezpieczeństwo ataku jest najbardziej prawdopodobne ze strony Rosji. Dodatkowo z możliwym wsparciem takich państw azjatyckich, jak Chiny, Korea Płn., czy Iran.

Obecnie nie istnieje formalny pakt militarny wykraczający poza struktury NATO, który obejmowałby Polskę oraz państwa nordycko-bałtyckie. Jednakże obserwujemy intensyfikację współpracy wojskowej i strategicznej między tymi krajami, co może stanowić fundament dla przyszłych, bardziej zintegrowanych inicjatyw obronnych.

Nowa koncepcja strategiczna NATO zakłada zintegrowane podejście do obrony Europy, koncentrując się na osi północ–południe i wzmocnieniu obecności morskiej. Współpraca z państwami regionu oraz zwiększenie obecności wojskowej mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa i stabilności w obliczu rosnących zagrożeń.

Oś bezpieczeństwa NATO rozciąga się od Arktyki przez Bałtyk aż po Morze Czarne, tworząc spójną linię obrony wschodniej flanki sojuszu. Włączenie Finlandii i Szwecji do NATO znacząco zwiększyło zdolności obronne w regionie Bałtyku i Arktyki, umożliwiając lepszą koordynację działań i szybsze reagowanie na potencjalne zagrożenia.

Co to oznacza dla Polski?

  • Polska znajduje się w centrum nowej osi strategicznej północ–południe – to okazja, ale też odpowiedzialność.
  • Udział w nowej strukturze może dać większy realny wpływ na bezpieczeństwo regionu, niż tradycyjne trzymanie się zachodnioeuropejskich formatów.
  • USA traktują nasz region jako kluczowy bufor i platformę projekcji siły – to nie tylko kwestia obrony, ale też przyszłego układu sił politycznych w Europie.

 

Większość cenionych historiozofów, a również polityków, przywódców i ekspertów uważa że - Kto rządzi morzami, ten rządzi światem.
 

Wojna na Ukrainie, usiłowania Unii Europejskiej by wypchnąć Stany Zjednoczone z Europy, ekonomiczna inwazja Chin na zachodnie państwa i wreszcie Donald Trump, doprowadziły do sytuacji przełomu. Geopolityka i założenia strategiczne muszą być zmienione. Jednym z nowych wspólnych projektów państw, że tak powiem, zdrowo rozsądkowych, wspierane również przez NATO, jest przemodelowanie strategii obronnych w Europie.

Niemcy i Francja niezależnie od Paktu Atlantyckiego decydują się na stworzenie własnej, europejskiej armii. USA uważa to za śmieszną bzdurę. Czy to kolejne działanie, by pod pozorem bezpieczeństwa, doić pozostałch członków UE, a samemu rozwijać i się bogacić kosztem słabszych.? Ponadto, inwencja i pomysły Ukrainy pokazują, że tradycyjna wojna lądowa, z potężnymi i drogimi siłami pancernymi, artylerią i z rakietami, gdzie jedna sztuka amunicji kosztuje miliony, to już przeszłość.

Ponieważ obrona Europy koncentruje się na wschodniej flance. a Francja i Niemcy daleko mają do pola walki w przypadku ataku ze wschodu, to cała ta utopijna armia europejska jest bezsensowna.

Również Przystąpienie do NATO Finlandii i Szwecji mocno zmieniły podejście strategiczne i taktyki walki, oraz zwiększyły ideę odstraszania.

Co ważne dla nas: - Polska w nowym rozwiązaniu stanie się kluczowym partnerem. To dla nas wielka szansa.

 

* * *

 

Morza to nie tylko tafla wody — to podwodne miasta kabli i rurociągów

Większość ludzi myśli o morzu jako o przestrzeni wolnej, gdzie się żegluje, łowi ryby lub opala się na plaży. Tymczasem pod powierzchnią — na głębokościach od kilkunastu do kilkuset metrów — ciągnie się gęsta sieć podwodnych instalacji technicznych, które są jak krwiobieg współczesnej cywilizacji.

Na Morzu Północnym mamy dziesiątki tysięcy kilometrów rurociągów gazowych i naftowych, łączących Norwegię, Wielką Brytanię, Holandię, Danię z resztą Europy. To swoista sieć tętnic energetycznych, która zaczyna się na dnie przy platformach wydobywczych i kończy w terminalach lądowych.

Dodatkowo światłowody transoceaniczne oraz kable energetyczne przesyłają dane i prąd między krajami — setki gigabitów na sekundę biegnie pod wodą, często po trasach zaprojektowanych i korygowanych przez ROV-y (Remote Operated Vehicle, czyli takie bezzałogowe łodzie podwodne, albo sterowane drony) i statki specjalistyczne, na których pracowałem.

Na Bałtyku jest tego mniej, ale kluczowe: Baltic Pipe, Balticconnector, NordBalt, EstLink, C-Lion1 – wszystko to przewody i rurociągi o wartości miliardów euro. Z pozoru spokojne wody, w rzeczywistości przypominają infrastrukturę miejską, tylko schowaną w mroku i ciszy dna.

Dziś morze to nie tylko żywioł. To także teren strategiczny, technologicznie nasycony i podatny na zakłócenia. Kto kontroluje podmorskie instalacje, ten kontroluje energetykę, komunikację i bezpieczeństwo regionu.

Tymczasem co już się wydarzyło?

▶️ Wiosna 2021 – uszkodzono sieć podwodnych czujników LoVe

  • Zlokalizowano uszkodzenie i zerwanie kabli o łącznej długości ok. 6–7 km Łącznie usunięto ponad 4 km kabla, który następnie znaleziono przemieszczone o ok. 11 km od oryginalnego położenia
  • Sieć służyła m.in. do monitoringu oceanograficznego, klimatycznego, a także wykrywania ruchu łodzi i okrętów podwodnych – informacje trafiały najpierw do wojskowej agencji FFI, potem do instytutu IM.
  • Podejrzenia padły na sabotaż – nie wykluczono celowego działania (np. przez rosyjskie służby), choć nie znaleziono winnych ani motywu .

▶️ Styczeń 2022 – 1 300 km kabel Svalbard–Norwegia zerwany

  • Uszkodzono światłowód pomiędzy Svalbardem a norweskim lądem – kluczową korytarz danych dla tamtejszej stacji satelitarnej .
  • I ten incydent oceniono jako najpewniej celowy – co budzi poważne pytania o bezpieczeństwo tej infrastruktury.

Co to oznacza?

  • Komunikacja i monitoring – pogłębiona obserwacja Arktyki – mogły być poważnie zakłócone albo przerwane.
  • Incydenty potwierdzają, że infrastruktura podwodna to dziś jeden z frontów w „potajemnej wojnie” – monitoringu, sabotażu, wpływów.
  • Reakcje norweskiej policji, FFI i IMR świadczą o powadze sytuacji.

Rola transportu morskiego rośnie – jest najtańszy i najbardziej energoefektywny przy dużych ładunkach. Od 2022 roku następuje dalsza regionalizacja szlaków – np. ożywienie osi północ-południe (Bałtyk–Morze Czarne) oraz wzrost znaczenia Arktyki i Indo-Pacyfiku.
 

Co już powstało, a nas tam nie ma?
 

Joint Expeditionary Force (JEF)

Wiodącą rolę pełni Wielka Brytania, która w 2014 r. powołała JEF – luźną koalicję państw zdolnych do szybkiej mobilizacji (bez formalnego mandatu NATO). Obecnie uczestniczą:
• Wlk. Brytania, Holandia, Norwegia, Dania, Estonia, Łotwa, Litwa, Polska (?), Szwecja, Finlandia i Islandia  
Ich wspólny cel: reagować szybko na kryzysy nad morzem (Arktyka, Bałtyk), ale działać też w głębi Europy i dalej.

Nordycko-bałtycka strefa morska (Arctic–Baltic Corridor)

– Baltic Sentry – unijny/NATO program ochrony podmorskich kabli i infrastruktury 
– Baltic maritime drills & command, wzmocnienie śledzenia okrętów podwodnych między Kaliningradem a Petersburgiem 
– NorthSeal – koalicja krajów Morza Północnego (UK, Holandia, Norwegia, Dania, Belgia, Niemcy) chroniąca infrastrukturę morską – z możliwością współpracy NATO 
 

Pas południowy: Rumunia i Turcja

  • Black Sea Maritime Forum – roczne forum w Neapolu, kładące nacisk na przeciwdziałanie zagrożeniom i obronę prawa żeglugi w rejonie Morza Czarnego
  • Sea Shield 25 – ćwiczenie NATO (2 300 osób, 12 państw, w tym Polska i Francja) w Rumunii, ukierunkowane na hybrid threats, zakłócenia morskie 
  • Operation Black Sea Harmony – turecka inicjatywa z 2004 r., scentralizowana kontrola Cieśnin (Bosfor, Dardanele) i ochrona przed nielegalnym ruchem morskich zasobów

     

* * * 

Polska a JEF (Joint Expeditionary Force) – sytuacja faktyczna

 

  1. Polska nie jest członkiem JEF – mimo że była kilkukrotnie zapraszana do formalnego przystąpienia (wiadomo m.in. o rozmowach z Danią, UK i Norwegią).
  2. Uczestnictwo nieformalne – Polska brała udział w niektórych ćwiczeniach JEF, m.in. jako obserwator lub w charakterze "partnera okazjonalnego", ale nie jest sygnatariuszem porozumienia ramowego.
  3. Brak decyzji politycznej – mimo geograficznej oczywistości i sojuszniczej logiki (sąsiedztwo z Litwą i Szwecją, Bałtyk, granica z Rosją i Białorusią), nie podjęto politycznej decyzji o dołączeniu.

Dlaczego to istotne?

  • JEF to nie jest struktura NATO, ale komplementarna koalicja chętnych, która może działać szybciej i poza konsensusem całego Sojuszu.
  • Polska leży w samym środku strategicznego korytarza Arktyka–Bałtyk–Morze Czarne, a nieobecność w JEF zmniejsza jej wpływ na działania, które i tak ją dotyczą.
  • Inne państwa regionu – nawet bez dostępu do morza, jak Czechy – włączają się aktywnie z własnym kontyngentem.

Dania - lider naciskający na włączenie Polski

Dania (i Szwecja) wielokrotnie sygnalizowały potrzebę pełnej obecności Polski w JEF z uwagi na:

  • wspólne działania w obszarze Bałtyku;
  • ochronę infrastruktury krytycznej (kable, gazociągi);
  • oraz dostęp do szybkich mechanizmów koordynacji morskiej w sytuacji kryzysowej.

Co Polska traci?

  1. Realny wpływ na planowanie obronne północnej flanki Europy.
  2. Dostęp do struktur szybkiego reagowania, działających poza konsensusem NATO (co bywa kluczowe przy blokadzie decyzji).
  3. Współdzielenie kosztów i informacji wywiadowczych z partnerami Bałtyku i Arktyki.

 

Stanowimy lukę geopolityczną, której skutki mogą się uwidocznić np. w razie incydentu morskiego czy sabotażu infrastruktury.

Polska ma potencjał bycia liderem JEF w regionie – a na razie balansuje między pełną integracją a biernością polityczną. 

Od przejęcia władzy 13/12/2023 rząd Tuska milczy i nie reaguje na naciski państw nordyckich, by przystąpić do sojuszu obronnego, gdzie nawet możemy mieć wiodącą pozycję. Mam silne podejrzenia, że realizujemy wolę Niemiec, której projekt cyrkowej armii europejskiej i jej dochody i zyski z przemysłu zbrojeniowego może nie zaistnieć.

Lecz mam dzisiaj dużą nadzieję, że ten splot okoliczności: - Donald Trump i jego rewolucja common sense, powolny upadek Unii Europejskiej, oraz despotyzmu Niemiec i Francji, również, co nam najbliższe – prezydent Karol Nawrocki z jego wielkimi projektami sanacji państwa – to otwarte historyczne okno – spowodują, że Wielka Rzeczpospolita wkrótce się odrodzi.

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 786
Julian Mewa

Julian Report

18.08.2025 13:19

Ciekawy tekst. Daje do myślenia. 

Imć Waszeć

Imć Waszeć

18.08.2025 19:41

Uśmiałem się setnie, więc dzięki za rozbawienie ;) Jak kraj, który nie jest w stanie zagospodarować naukowych talentów miałby aspirować do roli .... mocarstwa? Chyba, że chodzi o mocarstwo z wiersza Tuwima z tymi co to "zjadł sto kiełbas i kotletów" albo się naprężał. Popatrzmy na początek na czołówkę, czyli na USA i Chiny. Te ostatnie mają z milion naukowców poziomem wiedzy i zdolności przekraczającym niemal wszystkich naszych naukowców. Z drobnymi wyjątkami do czasu, aż oni też pojadą na roboty do USA lub GB, gdzie okażą się nagle talentami! Marnotrawcy pokroju Polaków nie są w stanie wygenerować takiego trendu, żeby nagle wszyscy zaczęli pedałować w jeden rower jak jeden mąż, czyli w kierunku wielkości, bo są patologicznymi indywidualistami i zarażeni liberalizmem niemieckim po prostu już tego nie potrafią (nie potrafią się zresocjalizować po wyciśnięciu brukselki na pół bańki", żeby powiedzieć w języku tychże), a współczesny świat tego nie wybacza i większość problemów przekracza "ja ze śfagrem i synowcem na koń siendę" i inne "drzwi od stodoły". Tan kraj w obecnej formie po prostu się do tego nie nadaje i dalej brnie w rolę lokaja i służącego możnych tego świata, bo "rusek syczy jak żmij i łolaboga co to będzie". Siermięga i tyle. Z drugiej strony USA na pewno nie pozwolą naukowcom, którzy się tu ostaną na realizację koncepcji konkurencyjnych do ich korporacji. Wykupią każdego, a jak nie to złupią za pomocą trolli patentowych. Nie wspomniałem jeszcze o Niemcach, ale to nie jest już żadna potęga, a i tak mocniejsza niż nasze imperium kilkukrotnie i do tego wytyczająca nam cele. PS: Ostatnio spieprzyli grafen i zdaje się perowskity, bo się cymbałom wydawało, że przełomów w nauce dokonuje się za pomocą sypania grosza przez nieuków. Nawet nieucy zażądali sobie miejsc w zarządzie spółki, żeby jeszcze "lepiej" pokierować badaniami w tym zakresie. Tak jest ze wszystkim w tym.... imperium głupoty. https://www.youtube.com/…
jazgdyni

jazgdyni

19.08.2025 03:20

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Uśmiałem się setnie, więc…

@ImćWaszeć

Oj Imci, Imci

Szkoda, ze masz taką marną opinię o naszym całym narodzie. Jakbyś kompletnie nie brał pod uwagę, że od 1939 roku nie mamy kompletnej suwerenności i to, co robimy, to tylko lawirowanie by przeżyć i nie zostać zjedzonym i w jakiś sposób utrzymać skrawki suwerenności. Jednak uważam, że już wielokrotnie, gdy wściekłe brytany ze wschodu i zachodu chciały kąsać, to braliśmy pałę do rąk i nie daliśmy się pożreć. Gdybyś uczciwie spojrzał, to już po śmierci Stalina w 1953 się postawiliśmy i ugraliśmy swoje z Chruszczowem. W 1980 zebraliśmy tylko tyle siły, że ruskie nie najechały by nas mordować. A teraz, gdy oni zamontowali u nas jako swoich koalicjantów tych, co polskość mają wyłącznie na paszportach, to już nic nie potrafimy dokonać? Kiepsko widzisz Polaków i ci, co właśnie taką postawę demonstrują, także przyczyniają się do naszej słabości.

I gdy otwiera się wyjątkowa szansa, to ty wybuchasz śmiechem. Żałosne. Piękny patriotyzm.

Imć Waszeć

Imć Waszeć

19.08.2025 22:07

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @ImćWaszećOj Imci,…

Projekt pod tytułem "Polactwo" zapada się już od dawna pod ciężarem własnej głupoty i co najgorsze nie ma na to rady. Wystarczy popatrzeć na jakość tutejszej inteligencji, którą widać jak na szalce Petriego w szejmie i w mediach, gdzie robią za ekspertów, która już nie tylko szczyci się tytułami doktorów, ale nawet belwederskich profesorów (vide parę tekstów różnych komentatorów opisujących np. "konstytucjonalistów" od zwijania demokracji w ostatnim okresie). Pomijam jednego doktora wielu światowych uczelni i noblistę, ale to oczywiste. Zbieranina, która udaje jeszcze naród tak samo jak gnijąca tkanka za Zombiaku pokazuje jeszcze parę ludzkich cech w zaniku, nie jest w stanie wyłonić z siebie alternatywnej inteligencji, bo to jest dokładnie ten sam proces, co ze ściąganiem "lekarzy i inżynierów" z Afryki. Granica powrotu została już dawno przekroczona i bez jakiejś jatki lub rewolucji nie da się tego wypyrgnąć ze stołeczków i tytułów. Ponadto nikt "ich nam tu nie przywiózł", bo trudno jest mi uwierzyć w taką bzdurę, że jakiś Szłapka, Myrcha, Zembaczyński, Zielińska, albo Szczerba rozwijał się kiedyś na wschód od Uralu. Na tym właśnie polega tragedia tego pseudonarodu, że już nawet nie jest w stanie poprawnie formułować problemów i przyczyn zagrożeń, tylko - jak dobrze mówi Es i Tricolor - wymyślają bajki o złych Pumperniklach w chatkach z mchu i paproci, a poza nimi to cudo. Nic z tych rzeczy. Jeśli taka zbieranina pod różnymi pozorami (edukacji, prawa, certyfikacji, moralności) zaczyna zwalczać własnych "rodaków", wsadza im łapy w oczy pod każdym pretekstem jak "znanym złodziejom koniokradom", to naprawdę trudno się dziwić, że cała reszta świata też ich nie szanuje, kpi z nich i nie widzi płaszczyzny współpracy. W takich warunkach to imperium tworzy się tylko wtedy, kiedy ma się dostateczną liczbę dywizji złożonych z wyjątkowo brutalnych tłuków, bo metodami promieniowania kulturą, technologią, albo ucywilizowaniem (vide gra Civilization) to taki numer na pewno nie przejdzie. Sami się ściągamy za pomocą "poszanowania wartości" do tego kotła, który nam w piekle ludzkości przygotowano, a diabły mają fajrant.....

PS: Komentarz

jazgdyni

jazgdyni

20.08.2025 04:23

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Projekt pod tytułem …

@Imć Waszeć

Jest w tobie dużo goryczy. Zgadzam się z tobą. Lecz to nie powód by cierpieć i nie starać się naprawić. Jeżeli uważasz, że nowy prezydent nie będzie w stanie rozpocząć i realizować czyszczenia stajni Augiasza - tylko nie usuwania gnoju, tylko wszystkich gnojków - to trudno. Ja jednak chcę coś robić i mam silne poczucie, że nastał moment by dużo zmienić, tak, byśmy wreszcie przestali robić z siebie frajerów i głupie owieczki. Mamy taki potencjał. My w to niestety nie wierzymy. Ale ci sąsiedzi, ze wschodu i zachodu o tym dobrze wiedzą, dlatego boją się możliwej konkurencji i niszczą nas jak się da.

A my co? Defetyzm?

u2

u2

19.08.2025 05:38

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Uśmiałem się setnie, więc…

"Popatrzmy na początek na czołówkę, czyli na USA i Chiny. Te ostatnie mają z milion naukowców"

Tylko gdzie ci chińscy naukowcy sie wyedukowali? W USA. Po studiach i nabraniu odpowiedniej praktyki wracają do komunistycznych Chin. W czoraj obejrzałem biznes klasę z Łukaszem Kijkiem. Miał gościa z branży robotyki-automatyki, który robotyzuje magazyny, ale na zachodzie. W Polsce na razie nie ma klientów. Był niedawno w Shenzhen i tam Chińczycy mają taki supermarket do tworzenia robotów. Jak się chwalili mogą takiego robota na zamówienie wytworzyć w 1 dzień. Oczywiście prototyp. Tyle że Polak nieufny i nie korzysta z chińskich dostawców. Korzysta ze sprawdzonych zachodnich. Którzy mogą jednak korzystać z chińskich producentów, ale to już nie jego zmartwienie w łańcuchu dostaw. Zachód za mocno zainwestował w komunistów i teraz ma z tego powodu same problemy. Komuniści chcą podporządkować cały świat, a co oznacza komunizm to już przerabialiśmy w czasach PRL. Niby PRL to była 10 potęga na  świecie, ale niezdolna do wyprodukowania sznurka do snopowiązałki :)

Imć Waszeć

Imć Waszeć

19.08.2025 22:16

Dodane przez u2 w odpowiedzi na "Popatrzmy na początek na…

To są stare i celowo ogłupiające dane. Zobacz kto wygrał tegoroczną międzynarodową olimpiadę matematyczną i parę poprzednich.

CHN: IMO 2025

Dla mnie to jest argument, dla polskiej kasty w edukacji najwyraźniej nie.

paparazzi

paparazzi

20.08.2025 00:04

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na To są stare i celowo…

https://naszeblogi.pl/co…

Imć Waszeć

Imć Waszeć

20.08.2025 00:26

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na https://naszeblogi.pl…

W przeciągu kilku lat znajdą się na uczelniach w Anglii i USA albo w globalnych korporacjach. Kraj nad Wisłą wydaje tylko pieniądze z podatków na ich kształcenie i nic z tego potem nie ma. Tak właśnie wygląda to "budowanie imperium" (imp. głupoty i wyrzucania publicznego grosza). Trzeba też posłuchać tych z OpenAI jak "zachwalają" polskie szkolnictwo w swoich wspomnieniach. W tym kontekście wydaje mi się, że wybór Tuska przez około 50% (aktywnych) Polaków, to nie przypadek, tylko cecha narodowa, czy raczej pseudonarodowa, bo sondaże nadal pokazują najniższy w historii poziom inteligencji tego pseudonarodu..
paparazzi

paparazzi

20.08.2025 01:17

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na W przeciągu kilku lat znajdą…

Wydaje mi się że rozumiem twoja gorycz. Trzymaj się .

jazgdyni

jazgdyni

20.08.2025 04:40

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na W przeciągu kilku lat znajdą…

@Imć Waszeć

Ty - matematyk, oceniasz całą funkcję, na podstawie krótkiego odcinka, jakim jest te 35 lat od okrągłego stołu. Nie przywołujesz sobie przykładu z chaosu z "mrówką Langtona, gdy przez 11 000 kroków miotała się chaotycznie, by wreszcie osiągnąć piękny porządek. Mrówka Langa przez pierwsze ~10 000–11 000 kroków zachowuje się kompletnie chaotycznie – żadnego wzoru, tylko plątanina ścieżek.
A potem nagle „odkrywa” porządek i zaczyna budować regularną autostradę, którą powtarza już bez końca. I zauważ - ona się porusza według banalnie prostych reguł. Będziesz ją opier**lał, że 11 tyś posunięć zmarnowała? Nie poczekasz, bo może wreszcie zacznie coś robić z sensem?

Ja jestem optymistą. Może nawet wizjonerem... cholera... Nie wiem.

Sam powiedziałeś, że jesteś matematykiem, a w małym stopniu fizykiem. Ale teorię dynamiki znasz. Rudymenty psychologii pewnie też. Ja widzę, że nie doceniasz bezwładności. Tu, w twoich gorzkich żalach - ludzkiej bezwładności stylu myślenia. Nie wiem ile lat jeszcze trzeba, by "przełączyć" umysły na twórczy i konstruktywny tor myślenia. Na dodatek, gdy cały czas pracuje inżynieria społeczna i pranie mózgów. No i widzisz - jeden z efektów jest taki, że się zniechęciłeś i już nie masz ochoty walczyć o dobro.

PS. Jak ci się podoba zmartwychwstanie eteru i w związku z tym zdruzgotanie dzisiejszej fizyki jej praw? Ciesz się - będzie co liczyć od początku

u2

u2

18.08.2025 20:33

"Gdy my wysłaliśmy na Ukrainę setki swoich czołgów, armat, pocisków, samolotów, to Niemcy w tym samym czasie wspomogły biedną Ukrainę... hełmami dla żołnierzy!"

Ale liczy się efekt, czyli Polska wygrała cenny czas, bo Ukraina nie poległa w 3 dni jak zakładały Niemcy i reszta zachodniego świata :)

"A jak to wygląda dzisiaj, zaledwie po trzech latach? Cały świat już wie, że to właśnie Niemcy najbardziej wspomogły – i nadal wspomagają nieszczęsną Ukrainę? A Polska?! - Panie, kto by o tym pamiętał"

Tutaj trochę statystyki:

Russia-Ukraine war 2022-2025 - statistics & facts

https://www.statista.com/topics/9087/russia-ukraine-war-2022/#statisticChapter

Bilateral aid allocations to Ukraine as a share of 2021 donor country gross domestic product (GDP) between January 24, 2022 and February 28, 2025, by country

https://www.statista.com/statistics/1303450/bilateral-aid-to-ukraine-in-a-percent-of-donor-gdp/

jazgdyni

jazgdyni

19.08.2025 03:35

Dodane przez u2 w odpowiedzi na "Gdy my wysłaliśmy na…

@u2

Cześć u2

Ja nie jestem księgowym i nie liczę statystyk, bo to zawsze można tak zrobić, by wyszło albo na korzyść, albo odwrotnie. Ja się opieram nie tylko na swoich odczuciach, ale całego mojego towarzystwa, które bardzo boleśnie odczuwa - teraz, po 3 latach - że zostaliśmy wy**chani. Ponownie staraliśmy być prawi, sprawiedliwi i serdeczni, a wszystkie światowe mendy czekały, kiedy oni będą mogli głośno szczekać, jak to oni działają, by ruskie ...? No właśnie co? Wygrały, przegrały, dalej sobie powojowali? I my to było najniższym kosztem? Jaka wielka niemiecka armia wspomaga Estonię? 500 bunderwerowców? A co robi cała reszta tej komicznej Europejskiej Grupy Chętnych? Organizuje imprezki, by sobie pogadać, najeść się i popić. Kpiny i uspokajanie owieczek.

u2

u2

19.08.2025 05:24

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @u2Cześć u2Ja nie jestem…

"całego mojego towarzystwa, które bardzo boleśnie odczuwa"

To bardzo dobrze. Tak macie się czuć. Jak już pisałem, robota w (kontr)wywiadzie to pasmo niekończących się porażek i klęsk. Jak ktoś zaczyna się chwalić ilu to szpionów złapał, to oznacza, że cienko przędzie. To są proste sprawy :)

rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

19.08.2025 17:21

@jzg

Tak zdołamy razem z armią ukraińską. Dokładnie tak jak powstrzymaliśmy bolszewików razem z armią ukraińską w 1920 r. 

Czy ty jesteś tak naiwny, czy ...?

Już prezydent ćwierka z odpowiedniego klucza. Nie słyszałeś co powiedział PKW przed trzema dniami?

Jesli nie to posłuchaj sobie dokładniej.

Roz Sądek

Roz Sądek

20.08.2025 00:50

Recepta na odbicie i potem możliwy sukces jest prosta, niestety do jej realizacji u nas nigdy nie dojdzie: "Nie bać się, nie kłamać, nie kraść". Do tej masarykowej recepty dodałbym jeszcze akcent nasz rodzimy,  polski - "Skończyć z pitoleniem, zakasać rękawy i wziąć się do roboty". 

Niestety, nic z tego nie będzie, ostatni zryw (i chęć) do roboty wystąpiła krótko po pierwszej i drugiej wojnie i to se na wrati. 

Miesiąc temu parę dni pracowałem w Singapurze. Byłem tam ostatnio 5 lat temu, a wcześniej kilka razy w przeciągu 20 paru lat. Nie jest możliwe opisanie skoku społecznego, gospodarczego i wszelakiego innego, w każdej dziedzinie, jakiego ten kraj dokonał w tym samym czasie kiedy my od dnia ogłoszenia obalenia komuny drepcemy w miejscu, a jak niektórzy zauważają powoli a systematycznie się cofamy. Ble, ble, ble - bla bla bla. A poza tym nie ma sensu zrzędzić, bo jak czytam: "Zgodnie z najnowszą prognozą Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), do 2030 roku Polska wyprzedzi pod względem PKB per capita (PPP) cztery rozwinięte kraje: Izrael, Hiszpanię, Nową Zelandię i Japonię. Jeszcze w latach 90. Polska znajdowała się wśród najbiedniejszych państw Europy. Dziś, dzięki stabilnemu wzrostowi i konsekwentnej modernizacji, zbliża się do poziomu gospodarek Europy Zachodniej."

u2

u2

20.08.2025 13:35

Dodane przez Roz Sądek w odpowiedzi na Recepta na odbicie i potem…

"Miesiąc temu parę dni pracowałem w Singapurze"

A ja właśnie wróciłem z baru ABRO koło Augustowa. Jechałem przez Olszankę, Pijawne Polskie, Pijawne Ruskie i Osińską Budę. Po drodze zauważyłem spore pole fotowoltaiki, które stoi ładnych parę lat. Sam stelaż metalowy, ale bez paneli. Ostatnio pojawiły się dwa słupy energetyczne. Coć tam w końcu drgnęło. W trakcie budowy jest z 5-6 nowych domów. Niedawno zaczęli nową budowę w Osińskiej Budzie. Na 3 budowach zauważyłem pracujących ludzi. W przypadku nowego drewnianego domku również się kręcił jakiś człowiek.

Singapur to nie jest, ale widać że ludziom się powodzi i ogólnie chce się żyć:)

jazgdyni

jazgdyni

20.08.2025 05:36

@@@

Witajcie moi drodzy

Żeby podbudować swoją wiarygodność i pokazać, że nie prezentuję głupot, proszę, posłuchajcie generała Gromadzińskiego. Możecie go nie znać, ale to ważna postać na terenie międzynarodowym:  "Jarosław Roman Gromadziński – generał broni Wojska Polskiego; doktor nauk społecznych; dowódca 15 Brygady Zmechanizowanej; dowódca 18 Dywizji Zmechanizowanej; dowódca wielonarodowego Eurokorpusu...".

To na prawdę istotne co mówi w wywiadzie na kanale Otwarta Konserwa: - "Spotkanie w Waszyngtonie to jedynie teatr Trumpa? Gen. Gromadziński: dobrze, że nas tam nie było!"

  https://youtu.be/0UOgtDHpO18?feature=shared

Może w ten sposób przekonacie się, że nie mówię bajek z tysiąca i jednej nocy.

Ahoj!

spike

spike

20.08.2025 17:20

Hej, szable w dłoń!
Łuki w juki, a łupy wziąć w troki
Hajda na koń! Hajda na koń!
Okażemy się godni epoki, ach epoki
Ruszamy w bój,
aby Polskę uwolnić od Tyfusa zbója
Tyfus zbój, okrutny zbój,
nie zwycięży nas nigdy, tralala! 

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
jazgdyni
Nazwa bloga:
Żadnej bieżączki i propagandy
Zawód:
inżynier elektronik, oficer ETO (statki offshore), obecnie zasłużenie odpoczywa
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 130
Liczba wyświetleń: 8,832,778
Liczba komentarzy: 31,995

Ostatnie wpisy blogera

  • PO/KO do góry a PiS dołuje. Dlaczego?
  • Spanikowany Bilderberg wściekle atakuje
  • PAŃSTWO NALEŻY DO NAS

Moje ostatnie komentarze

  • @@@Koncentrując się na antypolskich działaniach tych międzynarodowych cwaniaków z realizacją przez część władzy kraju można sobie wyobrazić w zakresie teorii spiskowych inny, bardzo prawdopodobny…
  • @@@Wyjątek: - cwaniacy z Berlina i opanowanej przez nich Brukseli, to dzisiaj wyjątkowi durnie.Wystarczy sobie przypomnieć zaproszenie emigrantów do siebie, bo tak socjalem rozleniwili swoich Niemców…
  • @Imć WaszećMam glupie pytanie, do dzisiaj zafascynowany linijkami zer i jedynek w chaoyucznej kolejności. Tak więć: - czy wy, matematyce, pracujecie głównie w systemie binarnym, czy również w…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PROWOKATOR
  • Czego my nie wiemy, choć powinniśmy wiedzieć.
  • Mafia powstała w Trójmieście. Tak, jak obecny rząd.

Ostatnio komentowane

  • spike, Jeżeli dobrze pamiętam, chodziło o Sumerów, odkryto że posługiwali się systemem liczenia trzydziestodwójkowym (32), co było zaskoczeniem.
  • Lech Makowiecki, [email protected] właśnie miało być. Dziękuję, już poprawiłem...Ostatni nabój (raper Basti & Lech Makowiecki)https://www.youtube.com/watch?v=qBI0g5ZR1uc
  • Zofia, Nastał już czas wskrzesić zapomnianą organizację późnych lat siedemdziesiątych XX wieku o nazwie TOTO. Kto walczył z komuną ten ten skrót rozszyfruje. Oni znowu łby podnoszą i protestują.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności