Ustępujący prezydent RP Andrzej Duda na pewno zna stare polskie przysłowie „Lepiej późno niż wcale”. I pewnie oglądał lub słyszał o amerykańskim filmie „Lepiej późno niż później” . I nasze powiedzenie i tytuł ich filmu świetnie pasuje do jego ostatniego wywiadu na temat Ukrainy i naszych z nią relacji.
Przy całym moim uznaniu dla Głowy Państwa ,gdy chodzi o jego rolę w kształtowaniu relacji polsko- amerykańskich i polsko-chińskich muszę przyznać, że źle oceniałem jego zupełnie bezkrytyczne, wręcz bezrefleksyjne nastawienie do Kijowa. Aż wreszcie pan prezydent przejrzał na oczy. Coprawda na samym finiszu swojej drugiej kadencji ,ale powtórzmy: „Lepiej późno niż wcale”. Jeśli dziś Andrzej Duda w końcu przyznaje, że Rzeczpospolita za niebywałą pomoc dla Ukrainy nie dostała "wystarczających profitów"(to cytat)- to cieszę się z jego bardzo późnego- w rzeczy samej-ale jednak nawrócenia.
O niektórych państwach Zachodu prezydent RP wreszcie zaczął mówić bez owijania w bawełnę zarzucając im, że zachowują się „jakby lotnisko w Rzeszowie i autostrady były ich”. Cóż , nic dodać, nic ująć. Szkoda tylko, że nie trzy lata temu, tylko dopiero teraz usłyszeliśmy od Głowy Państwa następujące słowa: „ jak się komuś coś nie podoba to zamykamy i do widzenia, tak, robimy remont”.
Można żałować, że słowa te padają tak późno. Można się cieszyć , że w końcu padły.
Powiedzmy sobie wprost, że Ukraina podobnie, jak Rosja - sorry za porównanie - czy Niemcy liczy się tylko z siłą. Zapomnijmy o sentymentach czy resentymentach. Zapomnijmy o „wdzięcznej pamięci” czy „długach wdzięczności”. Te pojęcia są dla naszych wschodnich sąsiadów ,niestety, ze Słownika Wyrazów Obcych.
A z naszym romantycznym i staroświeckim podejściem do polityki zagranicznej i naiwnym oczekiwaniem, że za dobro z naszej strony otrzymamy dobro ze strony innych nacji , w tym Ukraińców- dajmy sobie w końcu święty spokój. Tak świat nie funkcjonuje. Na świecie trwa brutalna walka o interesy i nie miejmy złudzeń, że to się zmieni. Polska nie może być jedynym graczem na arenie międzynarodowej, który będzie wierzył, że dobre uczynki w polityce zagranicznej zostaną wynagrodzone. Żadnych złudzeń Panie i Panowie Rodacy ! Oprzytomnijmy !
*Artykuł ukazał się na portalu "InnaPolityka.pl"
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 585
Musztarda po obiedzie.
Chcialabym by te gorzkie słowa prezydenta Dudy nie zostały już po jego ustąpieniu zapomniane i realizowane. Ukraińcy ,Niemcy ,UE traktują Polskę jako drogę przejazdową i trasę przelotów samolotowych bez pytania o zgodę. Ukraińcy z lekcji bezinteresowności Polaków, ze skali pomocy którą im udzieliliśmy nie wynieśli nic mnożąc tylko pretensje, żądania i groźby. Trudno się teraz dziwić ,że na wiadomości o ostrzałach szpitali ,szkół, przez Rosjan nie reagujemy okazując współczucie.Uważam,że prezydent -elekt już teraz powinien bliżej przyjrzeć się polityce Żeleńskiego. Nie chodzi tu już tylko o to, że pomijani jesteśmy w negocjacjach, rozmowach czy ustaleniach, że bez skrępowania i pytania korzysta się z polskiej gościnności ,ale o naszą naiwność i nadużywania słowa ,,pojednanie'' zamiast poprawne stosunki. ,,Pojednanie'' to już żeśmy przerobili po liście biskupów polskich do niemieckich biskupów które jak dziś widać skończyło się podległością wobec Nieniec.