Łukaszek wraz ze swoją mamą szli ze świątecznymi zakupami. Dotarli do swojego bloku i mama już westchnęła, że będzie usiała szukać kluczy w swojej przestanej torebce, gdy nagle z mroku wyłonił się jakiś młody człowiek niosący jakiś wąski a długi pakunek i przed nimi otworzył drzwi.
- Dziękuję - powiedziała uradowana mama Łukaszka i poznała w młodym człowieku nowego sąsiada z ich piętra. Wsiedli razem do windy i mama Łukaszka ze zdumieniem skonstatowała, że ów tajemniczy przedmiot niesiony przez sąsiada to choinka.
- Jak to? Przecież państwo niedawno obchodzili chanukę?
- No i? - uśmiechnął się sąsiad. - To coś wyklucza?
- No chyba - bąknęła mama Łukaszka. - Bo jaką pan wyznaje religię?
- Żadną - odparł beztrosko młody sąsiad i wysiadł z windy. - Ja i moja żona po prostu cieszymy się życiem, bierzemy z niego to, co najlepsze i świętujemy. Żyjemy tak, jakby każdy dzień był świętem.
- Bardzo to piękne - sapała mama nadążając za nim z trudem. Łukaszek szedł za nimi i nawet nie mrugał ze zdziwienia. Nie był nawet w połowie tak zaskoczony jak wtedy gdy sąsiad otworzył drzwi. Z drzwi bowiem wypłynęła osoba przystrojona wyłącznie w przybranie z siana dla chomików wokół bioder i biustu.
- Nie mogłam znaleźć trawy w grudniu - zaszczebiotała istota i zauważyła Łukaszka i jego mamę, po czym zasłoniła się gwałtownie.
Coś brzdęknęło. To Łukaszek upuścił torbę z zakupami.
- Moja żona Zofia - próbował ratować sytuację sąsiad po czym wciągnął wszystkich do mieszkania.
Mama Łukaszka zażądała wyjaśnień. Sąsiad z żoną siedzieli na kanapie, a Łukaszek cichrał się w kułak stał przy ścianie pokrytej farbą tablicową i zapisaną do połowy kredą.
- Dzisiaj świętujemy rocznicę rezolucji ONZ ustanawiającej dwudziestego listopada Dniem Industrializacji Afryki - chlipała sąsiadka.
- Za dwa dni chcemy świętować Wigilię - rzekł cicho sąsiad.
- Wigilię czego? - zapytał Łukaszek.
- Niczego, po prostu Wigilię. Postawimy choinkę, przystroimy ją, siądziemy do stołu, zjemy sushi i będziemy dla siebie mili. Nie wolno nam?
- Wolno. A kolędy będziecie śpiewać?
- Oczywiście. Ja bardzo lubię kolędy - uradowała się sąsiadka. - Ja co prawda nie wierzę w Boga, ale "Lulajże Jezuniu" ma taką piękną melodię. Bardzo lubię ją śpiewać, kiedy jestem szczęśliwa. Najchętniej na początku wakacji.
- Wszystko mamy rozpisane na tablicy - sąsiad pokazał ścianę. - Po Wigilii świętujemy Jul, potem Boxing Day i wreszcie Powstanie Wielkopolskie. W ten sposób świętujemy cały rok.
- Najbardziej nam się podoba chiński Nowy Rok. Uwielbiam wieszać latawca w kształcie karpia...
- To chyba oznacza, że rodzina w domu ma syna... - przerwał jej Łukaszka.
- Nie mamy dzieci, no i co? - rozłożyła ręce sąsiadka. - Nie wolno nam? Ktoś nam zabroni?
Mama Łukaszka potrząsnęła głową i spojrzała na syna.
- Nie no, oczywiście, można świętować co się chce. Znam ludzi, którzy świętują liczbę.
- Dzień pi, czternastego marca. Też świętujemy.
- Nie. Oni świętują dzisiaj.
I Łukaszek wziął kredę i napisał na ścianie liczbę 1729.
- Tylko tyle? I to wszystko? Nie ma jakichś tańców, gadżetów, obrzędów? - sąsiadka była rozczarowana. - Co to w ogóle jest? Co tu jest do świętowania?
- To numer boczny pewnej taksówki. A dzisiaj są urodziny.
- Rozumiem, tego taksówkarza.
- Nie. Kolegi pasażera.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1195
https://pl.wikipedia.org…
Liczba Hardy’ego-Ramanujana
Kiedy angielski matematyk Godfrey Hardy odwiedził chorego hinduskiego matematyka Srinivasa Ramanujana, zauważył, że taksówka, którą do niego jechał miała raczej nieciekawy numer boczny 1729. Ramanujan odpowiedział, że wręcz przeciwnie liczba 1729 jest bardzo ciekawą liczbą, ponieważ jest najmniejszą liczbą, którą można wyrazić sumą dwóch sześcianów na dwa różne sposoby (12³ + 1³ = 10³ + 9³ = 1729). W związku z tym zdarzeniem liczba ta, oraz pozostałe liczby spełniające tę własność noszą nazwę liczb Hardy’ego-Ramanujana lub liczb taksówkowych. Własność ta wcześniej została zauważona przez francuskiego matematyka Bernarda Frénicle w 1729 w odpowiedzi na wyzwanie Eulera[9].
https://www.facebook.com…
Moje 5 groszy o wojnie, kontroli myśli i nachodzącej zimie ściema z FTX.
https://rumble.com/v21yk…