Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Każdy człowiek to indywidualna istota społeczna

jazgdyni, 16.12.2022





Każdy człowiek to indywidualna istota społeczna. To banał. Lecz to jest pewnik nie do podważenia. Lecz są tacy obecnie, wszyscy ci, co są wyznawcami tych wszystkich śmiesznych "post" (nie mylić z równie głupim "pop"), uważają, że jak się dobrze wymiesza, doda przypraw i oleju, to z ludzi można stworzyć jednorodną masę.


Z wielu socjologicznych, psychologicznych, czy przeróżnych nauk o społeczeństwie, a także z własnych obserwacji w półwiecznym okresie, wynika, że Polacy, mimo tego, że sąsiedni okupanci starali się wyrżnąć naszą mądrość, tożsamość i myślicieli (nie tylko intelektualistów), są niesłychanymi indywidualistami.
A to, co nas utwierdza w takiej postawie i w takim charakterze, to potężna, wprost narkotyczna, potrzeba wolności. Biorąc tylko pod uwagę Europę, nie ma na tym kontynencie drugiego takiego narodu, który przymus posiadania wolności stawia na równi takich największych wartości, jak dążenie do szczęścia. Polak nigdy nie będzie szczęśliwy, jeśli nie będzie wolny.


Młodzi zapewne nie znają popularnego zawołana, ulubionego szczególnie przez komunistów (ale nie tylko) – Za wolność naszą i waszą.
To hasło z czasów naszych powstań narodowych przypisuje się Joachimowi Lelewelowi, a w oryginale brzmiało W imię Boga za naszą i waszą wolność.
Jak widać, wolność wciągaliśmy na sztandary i skandowaliśmy na manifestacjach.
Niestety, często my – gorące głowy i brak rozsądku – często niepotrzebnie i bez sensu, walczyliśmy i ginęliśmy bardziej za "waszych", niż dla siebie.
Zafascynowani Napoleonem Bonaparte, wysłaliśmy swoje trzy brygady wojska, by walczyły na odległej o tysiące kilometrów francuskiej kolonii – wyspie Haiti (Choć za czyją wolność walczyliśmy – nie wiem).






Jednak nasz kłopot polega na tym, że my pojmujemy wolność inaczej, niż pojmują ją narody umownego Zachodu, który przez długie lata, kiedy byliśmy zniewoleni, był wymarzonym rajem, który nam imponował.
Lecz wystarczy się tylko rozejrzeć po naszej Europie i zobaczymy, że byliśmy chyba jedynym krajem, w momentach nawet naszego imperializmu, który nie brał udziału w kolonizacji na świecie (za wyjątkiem jednego incydentu, kiedy to na taki pomysł wpadł pewien książę, lenny wasal, władca Inflantów, czy Kurlandii).
Kolonizacja, to świadome podboje, tworzenie podbitych społeczeństw. Krótko mówiąc – pozbawianie dużej masy ludzi prawdziwej wolności. A to utrwaliło w poglądach obywateli państw kolonialnych relatywizowanie pojęcia wolności. Konkretnie – pełna wolność dla kolonizatorów i biurokratycznie określony zakres wolności dla podbitych narodów. We wielu wypadkach wracano do starożytności i reaktywowano niewolnictwo. Czyli narody, lub plemiona całkowicie wolności pozbawieni.
Czy nie widzimy i mocno nie odczuwamy, że właśnie taką postawę ciągle mają wobec Polski i Polaków Niemcy, Francja, a nawet Holandia, czy Belgia. Takie ich powszechne poczucie wyższości, zaprawione pogardą.
Czy Holendrzy, szczególnie mieszkańcy pięknej Bredy, zapomnieli o tym, gdy powrócili do swoich kolonialnych poglądów, że to Polacy, żołnierze generała Maczka wyzwalali ich spod hitlerowskiej okupacji? (Znowu te "...za wolność waszą, jest śmiechu warte?)


Gdy przywołam sobie pewne fakty z naszej bogatej i burzliwej historii, to z całym przekonaniem mogę stwierdzić, że byliśmy narodem szlachetnym. I co ciekawe, nie byliśmy narodem etnicznie jednorodnym i ksenofobicznym – wręcz przeciwnie – byliśmy państwem otwartym dla wszystkich, którzy właśnie w Rzeczypospolitej szukali schronienia, lub tylko lepszego życia. Gdyby dokładnie się przyjrzeć, to, aż wierzyć się nie chce, że przybywali poszukujący szczęścia ludzie ze Szkocji, czy Holandii, a ze wschodu Ormianie, Tatarzy, a w czasach ostatnich Grecy, Wietnamczycy, Czeczeni i obecnie wielka fala Ukraińców (których spora część – o dziwo! - nie chce jechać dalej do Niemiec, Austrii, Włoch, albo też nawet wracać do swojej ojczyzny, tylko woli zostać (na zawsze?) u nas.)
I jeszcze jedna ważna uwaga – przybysze z różnych stron świata szybko się asymilowali. Zachęcaliśmy różnorodnie do tego: Żydzi, gdy przeszli na chrześcijaństwo, niemal automatycznie dostawali szlachectwo. A dzisiaj Ukraińcy, w większości matki z dziećmi, dostają taką pomoc i opiekę, że ta wredna i ciągle marudząca część Polaków się oburza i narzeka. Nie pojmując choćby takiego pozytywnego faktu, że mamy straszne kłopoty demograficzne, a milion, czy dwa nowych obywateli, to jakby Dar Boży.


Piszę i tak z pełnym przekonaniem myślę: jesteśmy narodem szlachetnym.
Weźmy pod uwagę choćby taki jeden fakt: - w epoce feudalnej, w całej Wielkiej Brytanii, nie tylko Anglii i Walii, lecz i w Szkocji, łącznie z terytoriami zamorskimi, procentowa liczba szlachetnie urodzonych nie przekraczała 2%, podczas gdy w tym samym czasie w Rzeczpospolitej liczba szlachty – szlachetnie urodzonych – wahała się w zakresie 15 – 20%. Generalnie w całej Europie był to niespotykany ewenement.
Dzisiaj Angole by przykryć te swoje arystokratyczne, imperialne ciągoty, manipulują nawet w słownikach. Jeszcze niedawno, znane na całym świecie, określenie gentleman, w słowniku Webstera oznaczało - man of good birth and position (czyli bogaty i dobrze urodzony); a obecnie w postępowym (lewackim) słowniku Cambridge Dictionary oznacza - a man who is polite and behaves well toward other people. Czyli określa po prostu fajnego gościa.
Nasza szlacheckość zawierała w sobie, oprócz podstawowej wartości – wolności, również tolerancję, otwartość i swobodę, a także, co nie było wówczas czymś powszechnym w naszej cywilizacji, tą specyficzną rycerskość, między innymi objawiającą się ogromnym szacunkiem wobec kobiet.
Mimo, że państwa monarchistyczne, mocno feudalne z arystokratyczną hierarchią i dworem, patrzyły krzywo na tę cudaczną i odmienną Polskę, to nawet członkowie rodów i dynastii, niemalże władców świata, Habsburgów i Hohenzollernów decydowali się zostać polskimi obywatelami. Pewnie tego nawet nie wie pani, co na każdym kroku wykrzykuje – Jestem Europejką! - pani Róża von Thun und Hohenstein, zwykła Polka, de domo Woźniakowska, która wyszła za mąż za austriacko – czeskiego grafa i przestała być zwykłą Polką, stając się europejską królewną.


Nasze geopolityczne położenie, dokładnie po środku, między dwoma państwami o potężnych, imperialistycznych skłonnościach powoduje, że jesteśmy niespokojni, bo nasza wolność jest stale zagrożona. Właśnie przez tych naszych sąsiadów. Wrogich nam od stuleci. Ciągle knują i kombinują, jak by tu tę wolność Polsce i Polakom ograniczyć. Upokorzyć, wziąć pod but i zmusić, by znowu tańczyli, jak im zagra orkiestra z Kremla, czy Berlina.
Nie za bardzo to im się udaje. Między innymi własnie dlatego, że tak kochamy i cenimy wolność. I będziemy ją zębami i pazurami bronić. I w tym momencie pojawia się patriotyzm. Albo to przeklęte na mądrym po marksistowsku zachodzie słowo – nacjonalizm.


Pełna wolność nie ogranicza się tylko do wolności osobistej. To prymitywne pojmowanie, lansowane głównie przez niedorozwiniętych libertarianów, odurzonych dragami hippisów i bogatych znudzonych bolszewików.
Oczywiście, każdy według zasady wolność Tomku w swoim domku może paradować po pokojach w gaciach i pić gorzałę z butelki, lecz już wyjście na własne podwórko i zachowywanie się tam tak samo, będzie ryzykowne. Raz, bo większość z nas posiada swoją godność, i dwa, to nie jest zachowanie akceptowane przez otoczenie. Przez społeczność. Bo przecież my wszyscy, może za wyjątkiem pojedynczych dziwaków i wariatów, jesteśmy postaciami społecznymi. Świadomie ograniczamy swoją osobistą wolność, dobrą na wyspach Huulla – Guulla, dostosowując się do zasad życia wśród innych ludzi, oraz kultury i zachowań nas wszystkich obejmujących. My, Polacy, nie dłubiemy w nosie przy innych, nie plujemy przed siebie, jak to jest normalne we wielu innych kulturach, nie bekamy i nie cmokamy przy obiednim stole, co na przykład jest mile widziane w całych Chinach. Mamy swoje zasady i swoją kulturę osobistą. Chociaż, uczciwie mówiąc, staramy się je mieć i nie zawsze nam to wychodzi. Przysłowiowo mówi się szlachcic na zagrodzie, równy wojewodzie. Niby, że każdy u siebie ma tyle władzy, że może robić co chce. No dobrze... ale nic mi nie wiadomo, by polscy szlachcice in gremium, rozbierali się do naga i urządzali u siebie orgietki. To przyszło później, jak już zaczęliśmy zapadać na chorobę małpowania zachodu.
Niby takie oddanie skrawka swojej wolności na rzecz współżycia w grupie, to pewna strata, lecz w rzeczywistości jest wprost przeciwnie. Hołdowanie i trzymanie się wspólnych zasad i kultury spaja społeczność. Daje prawdziwe poczucie wspólnoty. I wbrew prymitywnym pozorom, ułatwia i polepsza życie. Zazwyczaj w takich warunkach, wiemy czego możemy się spodziewać.


A gdy w konkretnym kraju, zdecydowana większość społeczności stara się przestrzegać tego wspólnego kodu oznaczającego jakość wolności i jej wartość, to mamy do czynienia z patriotyzmem.
Czyli – żeby było jasne – wolność dla Polaka (niestety nie każdego) oznacza wolność osobistą z wszelkimi przywilejami plus patriotyzm – wolność narodu.
Dodam, by już zamknąć obraz, państwo, gdzie te wolności są spełnione, jest nazywane państwem suwerennym.


Niestety, na tę właśnie suwerenność czychają, by ją zniszczyć, mniejsze i większe potwory, drapieżnicy, którzy mają gdzieś u siebie wolność, a za to oferują nowy Lebensraum albo Russkij Mir.




To trzeba zrozumieć i propagować dookoła, że takiej Unii Europejskiej, czy Moskwie, nie chodzi o sędziego Żurka, czy tego karykaturalnego Igora Tuleyę; nie chodzi o pomniki "sowieckich wyzwolicieli" – im chodzi, i zawsze chodziło o to, by zniszczyć naszą suwerenność. By odebrać nam wolność. Naszą oryginalną i unikalną polską wolność.


„Wolność nie polega na robieniu tego, co chcemy, ale na posiadaniu prawa do robienia tego, co powinniśmy”. – Papież Jan Paweł II


....


 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4728
Tomaszek

Tomaszek

17.12.2022 10:46

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @Tomaszek

Wszystko gra , ale efekty widać przy każdych wyborach . 50 procent na frakcje , które mało że są antypolskimi pasożytami , to jeszcze co i raz dają popisy głupoty jak z kabaretu . I nie i IQ tu chodzi tylko  , bo z tym bywa różnie po obu stronach .
Maverick

Maverick

16.12.2022 20:59

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @Maverick

Andy Choński nadaje z USA brałem udział w jego programach.
Większość nie zdaje sobie nawet sprawy z tego jak nabijani są w butelki.
Także pozrawiam. 
Oczywiście rolnik i pan doktor z Polski.
Jan1797

Jan1797

16.12.2022 08:37

Czas jest taki, że, wystarczy zdecydowanie przejść z rozkroku na stronę prawdy;https://www.tiktok.com/@…
 a reszta jest warta mniej więcej tyle, co w opisie u Krzysztofa
jazgdyni

jazgdyni

16.12.2022 10:10

Dodane przez Jan1797 w odpowiedzi na Czas jest taki, że, wystarczy

@Jan1797
"...co w opisie u Krzysztofa"
Co to jest?
Jan1797

Jan1797

17.12.2022 16:05

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @Jan1797

Skoro indywidualna ?
Obrazki przy włączonej samoobronie wpływają na nasze postrzeganie rzeczywistości. Jakoś nie mogę zapomnieć tłuka z rozwrzeszczana japą stojącego przy tablicy informacyjnej; Inwestycję dofinansowano (samorządową, dopisek mój) z Funduszu Skarbu Państwa. Wszak my wolni, więc wolno im z głupa frant głosować, a nam dziury szukać w samorządach. Darł japę, bo głosował na samorządy jeden z drugim jak chcieli sąsiedzi, a nam się kajać? Braun wspierał Dulkiewicz i Fijołka w wyborach samorządowych? Wziął odpowiedzialność za ich decyzje? Korwin z paką dzielą głosy w porywach dając jeden za Polską? A senat, ten stan beznadziejny komu zawdzięczmy? Ile nowych statków pływa pod Polską bandera, było tu na NB choć słowo na ten temat gazowców. Nie bo trzeba dyndolić farmazony dla aplauzu gawiedzi w rozkroku.
sake3

sake2020

16.12.2022 11:13

Dodane przez Jan1797 w odpowiedzi na Czas jest taki, że, wystarczy

@Jan1797.....Rozkrok jak widać najbezpieczniejszy,tu już nawet szpagat.
spike

spike

16.12.2022 10:31

"Zafascynowani Napoleonem Bonaparte, wysłaliśmy swoje trzy brygady wojska, by walczyły na odległej o tysiące kilometrów francuskiej kolonii – wyspie Haiti"
Jeżeli dobrze pamiętam, to chyba tam stało się to, czego nikt nie przewidział, te polskie brygady, nie wykonały rozkazu Napoleona, by stłumić powstanie, właśnie z powodu ideologicznych, że walczą o wolność, a nie zniewolenie tubylców. Żołnierze zdezerterowali, zostali z tubylcami walcząc o ich wolność, osiedlili się i założyli rodziny. W TV był dok. opowiadający o losach tych żołnierzy, zaskoczenie było, gdy "czarny jak smoła" tubylec mówi, że jest Polakiem, bo miał ojca Polaka który tu się ożenił, na dowód pokazując pamiątki po nim, jak i ich groby.
"Wart Pac pałaca"
"przybywali poszukujący szczęścia ludzie ze Szkocji"
-to ciekawa sprawa, nie wiem ilu Szkotów sami z siebie do Polski przybyło, ale wymieniony w pierwszym przysłowiu Pac, polski szlachcic, bardzo bogaty, sprowadził do Polski Szkotów i to dość dużo, całe rodziny, nie pamiętam czy setki, a może tysiące, po jakimś czasie wrócili do siebie.
Ja od zawsze uważam, że "Polska więcej zrobiła dla świata, niż świat dla Polski".
Jak słusznie napisałeś, Polska nikogo nie kolonizowała, nie kolaborowała, nie zdradziła, czego nie można powiedzieć o "przyjaciołach" z zachodu, to jest głównym motywem nienawiści do Polski, przypomina to biblijnych Kaina i Abla, którego Kain tak nienawidził, bo był dobry i bogobojny, umiłowany przez Boga, że go zamordował.
Lewacy zaprzeczą, ale fakty same mówią, dzięki wierności Bogu, Polska przetrwała lata niewoli i próby wyniszczenia całego narodu, przez dwóch odwiecznych wrogów Polski, Niemcy i Rosję, jak długo Polska będzie wierna Bogu, to przetrwa, o tym mówią wszystkie proroctwa, w tym ostatnie św.Łucji, które tu podawałem.
u2

u2

16.12.2022 10:51

Dodane przez spike w odpowiedzi na "Zafascynowani Napoleonem

nie wiem ilu Szkotów sami z siebie do Polski przybyło
Sporo, kilkadziesiąt tysięcy. Były to czasy świetności Rzeczpospolitej i to do nas ciągnęli ludzie. Hrabia Pac sprowadził około 500 osadników ze Szkocji, ale to były już czasy zaborów.
https://pl.wikipedia.org…
Dane szacunkowe oceniają liczbę Szkotów w Rzeczypospolitej w tamtym okresie na 7400 rodzin, czyli około 37 tysięcy osób, byli to katolicy i protestanci, chociaż wraz z zaostrzaniem polskiej polityki wyznaniowej, coraz więcej Szkotów przyjmowało katolicyzm, chcąc pozostać w Polsce[6][7].
Napływ Szkotów do Rzeczypospolitej trwał do połowy XVII wieku.
[...]
w 1815 generał Ludwik Michał Pac sprowadził do swoich majątków ziemskich na Suwalszczyźnie ponad 500 szkockich osadników, którzy wyprowadzili tam płodozmian, upowszechnili uprawę ziemniaka, hodowali konie i owce oraz wybudowali gorzelnie, krochmalnie, browary, olejarnie i fabrykę maszyn rolniczych. Również i ci imigranci ulegli stopniowej polonizacji. Obecnie szkockie pochodzenie można rozpoznać po nazwiskach: Czamer (Chalmers), Czochran (Cochrane), Dziaksen (Jackson), Kabron (Cockburn), Machlejd (Macleod), Szynkler (Sinclair), a także w nazwach miejscowości, np. Nowe Szkoty, Szkocja (województwo kujawsko-pomorskie), Szkocja (województwo podlaskie)[2], Stare Szkoty, Szotland.
https://poloniaviva.eu/i…
Hrabia Pac jako jeden z pierwszych w Polsce wprowadził w rolnictwie przemysłowe metody produkcji, m.in. z ziemniaków produkował wódkę i krochmal. Także hodowla została zrewolucjonizowana. Sprowadzono m.in. nie znane na Suwalszczyźnie owce (szlachetną rasę merynos) oraz rasowe odmiany bydła mlecznego czy koni. Koń stał się też podstawową siłą pociągową, zastępując używane do tej pory woły. Szkoci osuszyli też część podmokłych gruntów (poprzez drenaż i rowy odwadniające), a do odkwaszania ziemi używano margla, który hrabia Pac zezwalał brać bezpłatnie przez cztery lata ze swego folwarku Mazurki (każdy osadnik - 40 wozów konnych rocznie). Hrabiego można też nazwać pierwszym ekologiem w Polsce, bowiem nie prowadził na swoich polach ani w lasach gospodarki rabunkowej, wręcz przeciwnie, wzorując się na magnatach szkockich wprowadził na wielką skalę zadrzewianie dóbr!
PS. Hrabia Ludwik Michał Pac był pierwowzorem postaci Pana Tadeusza dla Adama Mickiewicza :-)
Zbyszek_S

Zbyszek

16.12.2022 10:32

Tak, to dobry tekst, podkreślajacy to, co zakrakane, zasłonięte, zapomniane, a mianowicie to, że Polska i później Rzeczpospolita była prekursorem wolności w Europie, a nie marketingowo na to miejsce wpychana Wielka Brytania. Polska więc niosła ze sobą przesłanie PERSONALIZMU, a więc przekonania, że każdy człowiek jest ważny, że ludzi oceniamy na podstawie tego, co dla innych i co dla kraju robią. Oczywiście z ograniczeniami wynikającymi z ówczesnej fizycznej rzeczywistości.
Serca Polacy mają gorące. Rozsądek... no cóż, jesteśmy łatwowierni. Jak dołożymy rozsądek do tych emocji, to mamy i szanse i perspektywy.
u2

u2

16.12.2022 10:35

Kolonizacja, to świadome podboje, tworzenie podbitych społeczeństw. Krótko mówiąc – pozbawianie dużej masy ludzi prawdziwej wolności.
Był przypadek Maurycego Beniowskiego, który został królem Madagaskaru. No ale to było wyzwolenie Madgaskaru spod władzy francuskiej. Potem Francuzi zemścili się na Beniowskim zabijając go.
PS. Jednak jako kolonizację można uznać po I wojnie światowej nie przyznanie Ukraińcom obiecanej autonomii. Odbiło się to czkawką podczas II wojny światowej gdzie doszli do głosu nacjonaliści skumani z Niemcami. Na terenach gdzie zdecydowanie przeważali nie Polacy, tylko Ukraińcy było tylko kwestią czasu, kiedy wybuchnie jakieś powstanie antypolskie. Okazją była właśnie II wojna. Teraz sytuacja jest inna, bo Ukraińcy są rozmieszczeni równomiernie na terenie Polski i nie tworzą stref no-go-zone tak jak się dzieje na Zachodzie wśród imigrantów arabskich. Te strefy no-go to bomby z opóźnionym zapłonem :-)
EsaurGappa

EsaurGappa

16.12.2022 21:28

Tak!
MFW

MFW

17.12.2022 14:02

Niestety, ale komunistyczny ład, tym razem z Zachodu, wdziera soę do Polski coraz większym strumieniem a "pałką" używaną w celu zniewplenia Polaków są pieniądze , których dysponentem jest KE, sterowana przez lewactwo z UE.
Warto pokazywać co będzie nas czekało, gdy w wyborach w 2023 roku zwycięży totalna Targowica i zwyczajne hordy wściekłych lewaków.
Oto przykłady z zachodnich "demokracji liberalnych" a tak naprawdę przefarbowanych bolszewików:
Norwegia:
https://www.dailymail.co.uk/news/article-11545859/Gay-Norwegian-filmmaker-faces-three-years-prison.html?ito=social-twitter_mailonline
Kanada:
https://www.dailymail.co.uk/news/article-11542587/Students-threatened-suspension-photograph-trans-teacher-huge-prosthetic-breasts.html?ico=related-replace

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
jazgdyni
Nazwa bloga:
Żadnej bieżączki i propagandy
Zawód:
inżynier elektronik, oficer ETO (statki offshore), obecnie zasłużenie odpoczywa
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 130
Liczba wyświetleń: 8,833,079
Liczba komentarzy: 31,995

Ostatnie wpisy blogera

  • PO/KO do góry a PiS dołuje. Dlaczego?
  • Spanikowany Bilderberg wściekle atakuje
  • PAŃSTWO NALEŻY DO NAS

Moje ostatnie komentarze

  • @@@Koncentrując się na antypolskich działaniach tych międzynarodowych cwaniaków z realizacją przez część władzy kraju można sobie wyobrazić w zakresie teorii spiskowych inny, bardzo prawdopodobny…
  • @@@Wyjątek: - cwaniacy z Berlina i opanowanej przez nich Brukseli, to dzisiaj wyjątkowi durnie.Wystarczy sobie przypomnieć zaproszenie emigrantów do siebie, bo tak socjalem rozleniwili swoich Niemców…
  • @Imć WaszećMam glupie pytanie, do dzisiaj zafascynowany linijkami zer i jedynek w chaoyucznej kolejności. Tak więć: - czy wy, matematyce, pracujecie głównie w systemie binarnym, czy również w…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PROWOKATOR
  • Czego my nie wiemy, choć powinniśmy wiedzieć.
  • Mafia powstała w Trójmieście. Tak, jak obecny rząd.

Ostatnio komentowane

  • spike, Jeżeli dobrze pamiętam, chodziło o Sumerów, odkryto że posługiwali się systemem liczenia trzydziestodwójkowym (32), co było zaskoczeniem.
  • Lech Makowiecki, [email protected] właśnie miało być. Dziękuję, już poprawiłem...Ostatni nabój (raper Basti & Lech Makowiecki)https://www.youtube.com/watch?v=qBI0g5ZR1uc
  • Zofia, Nastał już czas wskrzesić zapomnianą organizację późnych lat siedemdziesiątych XX wieku o nazwie TOTO. Kto walczył z komuną ten ten skrót rozszyfruje. Oni znowu łby podnoszą i protestują.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności