Teoria ekonomii – mit o miejscach pracy
Już nawet nie chce mi się komentować pseudo informacji typu – wielki sukces rządu – Mercedes, Fiat, Toyota stworzą 1500 nowych miejsc pracy.
Po pierwsze jest to tylko jedna strona medalu – 1 500 nowych miejsc pracy.
Druga strona medalu to - jakim kosztem dla wszystkich Polaków te miejsca pracy powstaną ?
Ile my wszyscy zapłacimy w postaci ulg inwestycyjnych, miejscowych i rządowych subwencji, zwolnień podatkowych itd.
Jest to typowy przykład ignorancji.
Jeśli nam chodzi tylko o miejsca pracy to niech cały rząd uzbroi się w kije bejsbolowe i ruszy na Warszawę tłukąc po drodze kogo popadnie.
Proszę sobie wyobrazić ile nowych miejsc pracy powstanie w fabrykach nici chirurgicznych, bandaży, fabrykach produkujących leki przeciwbólowe. Ile miejsc pracy powstanie w zakładach produkujących trumny i inne akcesoria. Ile będzie nowych miejsc pracy dla dentystów...
No, po prostu żyć nie umierać.
Ja się będę cieszył, gdy rząd
ODBLOKUJE POTENCJAŁ EKONOMICZNY POLAKÓW.
O tym cicho sza. Nikt nawet się o tym nie zająknie.
Dajmy małpom banana i to im starczy.
Myślimy kategoriami republiki bananowej.Czy nam się podoba czy też nie to nią jesteśmy.
Obijam się po świecie i widzę jak Polacy prosperują, gdy tylko da im się możliwości.
Tu w kraju tych możliwości się im nie daje.
Jeśli mi osobiście dadzą takie warunki jakie ma Daimler AG bodajże w Jaworze – finansowanie, ulgi, dopłaty do miejsc pracy i co tam jeszcze to ja sam chętnie taką - greenfield założę i będę im te silniki produkował płacąc tubylcom najniższą krajową.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 16048
Kiedy?
Nie pamiętam, dobre 10 lat temu.