Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Wegańskie wakacje, część 6

Marcin B. Brixen, 16.08.2016
Zajęcia z weganizmu nie ograniczały się tylko do prowadzenia sklepu.
- O! - zdumiał się uprzejmie Łukaszek i jedną samogłoską udało mu się wyprowadzić pana prowadzącego z równowagi. Pan prowadzący oznajmił, że oprócz weganizmu praktycznego jest też weganizm teoretyczny.
- Czyli kiełbasę można jeść? - ucieszył się Gruby Maciek.
- Ależ skąd! Czy ja coś takiego mówiłem? Skąd ci przyszło coś takiego do głowy?
- Coś jak katolik, wierzący, ale niepraktykujący, czyli...
- Weganizm to nie religia! Religia to zło! - fukał pan prowadzący. - Weganizm to coś znacznie więcej! A co dokładnie to tego dowiecie się właśnie na zajęciach z weganizmu teoretycznego.
- O wyższości kalafiora nad kotletem - nie mógł sobie darować okularnik.
- Jakbyś zgadł, chłopcze!
I pan prowadzący powiedział, że przez kilka dni kursanci będą mieć wolne od pracy w barze wegańskim.
- No ale tu trzeba posprzątać - rzekł Łukaszek. - Zmyć, zamieść, pochować do lodówki...
- Oj tam, oj tam - machnął ręką pan prowadzący. - Ja się tym zajmę. Możecie spokojnie zostawić cały bar na mojej głowie. Zaufajcie mi.
I kursanci zaufali. Udali się na zajęcia, a po kilku dniach zajrzeli znowu do baru i...
- Niech ja weganinem zostanę! - Gruby Maciek złapał się za głowę. - Jak tu wygląda?!
Bar był straszliwie zapuszczony.
- Bez dramatyzowania proszę - pan prowadzący uniósł palec. - Nie róbmy histerii! Róbmy wegańskie burgery!
- Z czego?? - Łukaszek podniósł z podłogi coś, co w poprzednim życiu było sałatą.
- Lodówka rozmrożona - odezwał się z zaplecza grobowym głosem okularnik. - Trzeba będzie masę czasu, żeby to wszystko ogarnąć.
- No to ogarniajcie! - pan prowadzący był już jedną nogą za progiem.
- Jak to: my? A pan!
- Ja muszę coś załatwić! Zaraz wracam!
To "zaraz' trwało jakiś czas, ale chłopcy byli zbyt zajęci sprzątaniem, żeby to zauważyć. Zauważyli jednak pana prowadzącego od razu kiedy wrócił, bo wrócił w towarzystwie kilku panów.
- Kontrola Sanepidu - poinformował jeden z panów.
- No to cześć - zniechęcony Gruby Maciek cisnął szmatą o podłogę.
- Co za pech - syknął okularnik. - Jeden jedyny raz ten bar tak wygląda i akurat...
A pan, który wcześniej mówił o Sanepidzie odwrócił się do pana prowadzącego i rzekł:
- Rzadko kiedy można zobaczyć coś podobnego. Dobrze, że nas pan powiadomił.
- To pan?! - wykrztusił Łukaszek.
- Ja, a bo co? A kto zostawił ten bałagan i sobie poszedł? Może nie wy?

--------------

Jest trzeci tom! http://www.wydawnictwo-l…

https://twitter.com/Marc…
https://pl-pl.facebook.c…
http://kaktus-i-kamien.b…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1411
Marcin B. Brixen
Nazwa bloga:
Świat za pięć lat
Zawód:
Inżynier
Miasto:
Poznań

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 800
Liczba wyświetleń: 1,897,938
Liczba komentarzy: 1,496

Ostatnie wpisy blogera

  • Prezydent stolicy odwiedza szkołę
  • Neochirurg
  • Film "Przesłuchanie '50"

Moje ostatnie komentarze

  • Dziękuję :) A tak jakoś same się wymyślają. Chyba gdzieś było, że to rodzice taty.
  • Wszystkiego dobrego na Nowy Rok!
  • Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Lekcja genderu
  • Nie będę więcej tankować u tych oszustów
  • Haniebna wypowiedź ministra Francji

Ostatnio komentowane

  • spike, Komoruski w czasie kampanii, objeżdżał całą Polskę, był jednocześnie w wielu miejscowościach, kierowcy pustych autokarów wystawiali jego tekturową makietę, widziałem to na własne oczy :)))))))
  • sake2020, Raczej to świetny przykład trzymania ręki na pulsie przez szkołę dzięki rodzicielskiej czujności. Wzruszony Trzaskowski jak tylko zostanie prezydentem obdaruje szkołę laptopem albo nową piłką o…
  • Silentium Universi, To świetny przykład na pogłos w internecie

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności