СЛАВА УКРАЇНІ ТА ЇЇ ВОЇНАМ!
Chwała Ukrainie
Chwała gierojom z Azow
Wieczna im Chwała
Śmierć polskojęzycznym rosyjskim żołdakom
Pod hasłem Grupa Wagnera, kryje się cała konfederacja prywatnych firm paramilitarnych, które działają w Rosji i realizują interesy geopolityczne tego państwa.
Grupa Wagnerą działa na rzecz Putiina poza Rosją. Również na rzecz rosyjskich oligarchów. Formalnie w Rosji działalność prywatnych firm wojskowych jest zakazana. Nieformalnie jednak istnieje, jest to forma partnerstwa prywatno-publicznego. Działają tam gdzie z wojskiem wejść nie można. Łatwiej jest operować prywatną legią wojskową – opowiada Parafianowicz. W każdym momencie Rosja może się wyprzeć jakichkolwiek związków.
Realna liczba wszystkich pracowników kilkunastu prywatnych firm wojskowych działających w Rosji to nawet 20 tysięcy. Struktura jest paramilitarna, przeniesiona ze Specnazu oraz z GRU. Jednym z czołowych dowódców jest były pułkownik Specnazu Dmitrij Utkin. Pomysł powstał po 2004 r. w gronie czynnych oficerów GRU. W trakcie Arabskiej Wiosny rozwój wagnerowców przyspieszył. Zabezpieczali interesy rosyjskie na Bliskim Wschodzie. Dzięki nim udało się utrzymać Assada przy władzy – dodaje.
- To nie jest formacja, która jeśli spotka regularne siły zbrojne sobie poradzi. Sprawdza się w działaniach dywersyjnych, pacyfikacyjnych czy okupacyjnych. Sianie terroru, zastraszanie ludności – to jest co im najlepiej wychodzi. Przykładem jest Libia czy Syria oraz dobrze opisane zbrodnie w Republice Środkowoafrykańskiej.
Po co powstała Grupa Wagnera? Jak wygląda jej struktura? Czy są lepiej zorganizowani niż armia rosyjska? Czy Grupa Wagnera ma jakąś ideologię? Czym była formacja Jenot? Jaka jest specyfika Grupy Wagnera? Gdzie walczyli wagnerowcy? Czy Grupa Wagnera działa na Ukrainie? O tym wszystkim w rozmowie ze Zbigniewem Parafianowiczem w Układzie Otwartym

Na świecie istnieje wiele „prywatnych armii”, jednak ta grupa stała się szczególnie znana, głównie ze względu na swoją działalność m.in. na terenie Ukrainy oraz powiązania z Kremlem. Wagnerowcy są przedstawiani jako skuteczni i bezwzględni najemnicy, których powinniśmy się bać. Ile jest jednak w tym prawdy? I skąd właściwie wzięła się Grupa Wagnera?
Kluczowi ludzie: neonazista i… kucharz
Trudno jest jednoznacznie ustalić, kto kieruje Wagnerowcami, o ile taka „funkcja” w ogóle istnieje. Ale możemy spróbować zastanowić się skąd nazwa tej grupy – dotrzemy wówczas do jej domniemanego założyciela. Kto nim jest? Urodzony w Asbiestie, w obwodzie swierdłowskim, Dmitrij Utkin. Skojarzenie z wydobyciem azbestu jest jak najbardziej właściwe. Ale dlaczego Wagner?
Być może niektórzy się zdziwią, ale Rosjanin był neonazistą. Ma nawet wytatuowany symbol SS, a na jednym ze zdjęć z 2020 roku bez skrępowania pozował w czapce Wehrmachtu. Sam natomiast jest emerytowanym podpułkownikiem rosyjskiej armii, który w 2016 roku, już po przejściu na wojskową emeryturę, został odznaczony roku Orderem Męstwa. Ot, taki paradoks historyczny. Idąc dalej, Hitler – idol Utkina – uwielbiał muzykę Richarda Wagnera i stąd nazwa grupy.
Dmitrij „Wagner” Utkin wybrał karierę wojskową. Walczył w obu wojnach czeczeńskich. Pracował dla Głównego Zarządu Wywiadowczego, czyli słynnego GRU. W roku 2013 był nawet dowódcą 2 Wydzielonej Brygady Specnazu, która stacjonowała w Peczorze, niedaleko estońskiej granicy. Na pewnym etapie zostawił bez słowa narzeczoną i zaczął brać udział w działaniach prowadzonych przez prywatne korporacje militarne. Tak w 2014 roku znalazł się na Krymie i w Donbasie, jako dowódca najemników, co zapewniło mu miejsce na liście osób objętych amerykańskimi sankcjami.
Kto natomiast kieruje „działem finansowym” tej organizacji? Najprawdopodobniej jest to urodzony w 1961 roku Jewgienij Prigożyn. Jeden z oligarchów powiązanych z Władimirem Putinem. Tutaj ciekawostka: sam Putin zagadnięty kiedyś o niego przez dziennikarza NBC stwierdził jedynie, że nie ma go w gronie jego znajomych oraz, że jest to tylko „fiksacja faktów”. Mówi się nawet o nim, że to kucharz Putina, czy też jego szef kuchni. Dlaczego? Otóż zapewniał on Kremlowi usługi cateringowe, jak i dostarczał żywność armii Rosji. Swoją działalność zaczynał jeszcze na początku lat 90. Najpierw robił zwykłe hot dogi, potem przeszedł na punkty z fast foodami, założył nawet ich sieć. Następne były już restauracje dla wyższych sfer.

Jewgienij Prigożyn (z prawej) z Władimirem Putinem
Podobnie jak Wagner został objęty amerykańskimi sankcjami, przede wszystkim za powiązania z ukraińskimi separatystami. Oczywiście robi także interesy z rosyjskim Ministerstwem Obrony. Ponoć był nawet zaangażowany w budowę bazy niedaleko ukraińskiej granicy. Znalazł się także w grupie trzynastu osób oskarżonych przez prokuratorów federalnych o ingerencję w amerykańskie procesy polityczne, czyli konkretyzując w wybory prezydenckie z 2016 roku.
Tu warto też podkreślić, że był zamieszany w działalność Internet Research Agency, która jest de facto fabryką rosyjskich trolli internetowych.
https://www.salon24.pl/u/ukladotwarty/1232670,grupa-wagnera-i-prywatne-armie-rosyjskie-wspierajace-putina
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2022/03/21/grupa-wagnera/
PS.
Braki kadrowe na Ukrainie powodują, że rosjanie z grupy Wagnera rzucają do walki już nawet sekcję dętą orkiestry wojskowej.