Poczułem się bardzo fajnie. Oto, dosłownie przed chwilą, TVP pokazała super nowoczesny tankowiec gazu skroplonego, m/t Lech Kaczynski.
Dla każdego marynarza, również już na emeryturze, to moment wzruszający.
A dla mnie szczególnie, bo właścicielem statku jest norweski armator Knutsen OAS – armator, dla którego przepracowałem 11 lat. [1]
Nie miałem specjalnie ochoty odchodzić z tej potężnej, światowej kompani, właściciela floty wysoko wyspecjalizowanych ultra nowoczesnych tankowców typu shuttle tanker, czy właśnie LNG – liquid natural gas.
Niestety prywatny właściciel i jego rada nadzorcza, w okresie kryzysu finansowego w 2008 roku popełnili fatalny błąd, usiłując wejść na giełdę, co w konsekwencji zmusiło ich do poszukania partnera biznesowego. Sytuacja spowodowała, że nowy partner przejął kontrolę nad wieloma sprawami. I jak to często bywa, rozpoczęto nowy etap od cięcia kosztów.
Wyliczono w nowej dyrekcji, że polscy oficerowie są za drodzy. I porzez manipulowanie czasem pracy, można czterech Polaków zastąpić trzema odpowiednikami z Dalekiego Wschodu. Oczywiście, za znacznie niższą pensję, bo od wejścia RP do UE już nie można nas było tak bezkarnie skubać.
Żal więc było poszukiwać nowych obszarów dla mojej specjalizacji. Lecz ku mojemu zadowoleniu okazało się, że w morskiej branży statków offshore [2], a w szczególności tych najwyżej wyspecjalizowanych, jak seismic vessel, czy underwater construction vessel incl. ROV, płace potrafią być jeszcze wyższe.
Pożegnałem więc Knutsen OAS w 2011 roku, tuż po tym, jak w naszej świetnej, gdańskiej stoczni Remontowa, osobiście nadzorowałem przebudowę już czwartego klasycznego i prostego tankowca, na rasowego offshora.
W końcówce mojej współpracy z tym norweskim armatorem, miałem możliwość przy jakiejś okazji porozmawiać z właścicielem floty, panem Trygve Saglem (Trygve Seglem, Chairman and Owner · Majority shareholder in TSSI and 50% owner of Knutsen NYK offshore Tankers [1]).
Z kieliszkiem dobrego wina w dłoni, gorąco go przekonywałem, wówczas, ponad 10 lat temu, że warto zainwestować w tankowce LNG i nawiązać dobrą biznesową współpracę z Polską, bo powstaje terminal LNG i rozpocznie się długoletnie zapotrzebowanie na stałe dostawy gazu do Polski. A taki wieloletni czarter dla wszystkich armatorów to marzenie.
Wiem, że wtedy to było jeszcze patykiem po wodzie pisane. Takie bardzo odległe spekulacje. Lecz chyba jednak coś z tej swobodnej rozmowie pozostało w głowie sympatycznego pana Trygve, a zapewne również strona polska, czego osobiście nie wiem, rozpoczęła zwyczajowe poszukiwania dobrego, wieloletniego przewoźnika.
I o to właśnie dzisiaj widzę piękną nówkę na wodzie, tankowiec LNG m/t Lech Kaczyński, z wymalowanym na burcie, jak to ten armator ma w zwyczaju, napisem KNUTSEN OAS.
Czyja to zasługa, że ten statek ochrzczono imieniem i nazwiskiem naszego, tragicznie zamordowanego męża stanu, Lecha Kaczyńskiego? Dziś jeszcze nie wiem, ale szybko się dowiem kto tu był spiritus movens.
Jak to podaje prasa fachowa [3] nowiutki statek LNG został pięć dni temu w koreaańskiej stoczni w Ulsan (którą znam bardzo dobrze) – Hundai Heavy Industries Shipyard. To duży tankowiec o pojemności 174 000 m sześc. Nie jest to wprawdzie pojemność olbrzymów klasy Q-max, które mają nawet 266 000 m sześc., tylko, że nasze obecne i przyszłe terminale bałtyckie LNG nie mogłyby go szybko i sprawnie obsłużyć.
TVP podało, że statek zbudowano dla PGNiG, więc nieco byłem zaskoczony, myśląc, że może polska flaga pojawi się na rufie. Ale nie – PGNIG jest tylko długoletnim czarterującym – jedynym dysponentem statku norweskiego armatora.
A jak donoszą specjaliści, to pierwszy z serii tankowców dla polskiego potentata gazowego (a wkrótce prawdopodobnie dla grupy Orlen i prezesa Obajtka). Już za rok ma być kolejna jednostka, i już wiemy, że będzie nosiła nazwę m/t Grazyna Gesicka. W sumie, jeszcze mam niedokładne informacje, statków będzie w sumie cztery, albo sześć.
Powiem teraz świadomie patetycznie i górnolotnie: raduje się serce moje, gościa przez pół wieku związanego z morzem i obywatela od urodzenia związanego z Gdynią – miasta wybudowanego przez mistrzów II Rzeczpospolitej, nie jako kolejnego miejsca zamieszkania, tylko miasta – portu, miasta zwróconego twarzą do morza, a sięgając dalej – miasta, które poprzez ten port, stuprocentowo polski, co do czego nikt na świecie nie może mieć wątpliwości, a tym bardziej pretensji, stanowiącego bramę do całego świata. Państwa bez dostępu do morza bardzo ubolewają, że są pozbawione tego geograficznego przywileju.
Tymczasem nie tylko ja, ale wielu śledzących gospodarkę morską, miało wrażenie, że tzw. III RP odsuwa się od morza i tę sferę traktuje z niejaką pogardą i niechęcią.
Tuż po transformacji, rozpoczęto likwidację niemalże wszystkich armatorów – i tych z marynarki handlowej, jak i rybactwa dalekomorskiego. Jak tego dokonano, jeszcze żaden śledczy, żaden prokurator, nawet z IPN, oraz dziennikarze, nie wyjaśnili tego procesu, jak uważam, bezczelnej grabieży. Wiadomo też, ze i polskie porty były wystawione na licytację i na przykład Chińczycy przebierali nogami, by zdobyć władzę nad portem gdyńskim. Potem Donald Tusk za namową Niemiec zlikwidował nasze, najnowoczesniejsze na Bałtyku stocznie morskie.
I wreszcie dzisiaj widzimy, jak nabrzeża portowe i portowe baseny obrastają apartamentowcami i zamiast przy kejach cumować normalną flotę morską, bogacze z tych nowych apartamentowców cumują swoje frymuśne łódki.
Wreszcie, chyba w ostatniej chwili (walka o tereny Stoczni Gdańskiej nadal trwa), po 2015 zatrzymano proces upadku Polski morskiej. W Gdańsku, Gdyni, Szczecinie i Świnoujściu już rozpoczęto procesy modernizacji i nowych, wielkich inwestycji.
A teraz, dzisiaj właśnie, pokazanie narodowi super nowoczesnego tankowca LNG, z jakże symboliczna nazwą m/t Lech Kaczynki, jest kolejną jaskółką, przełamywania niszczącego politycznego i gospodarczego miana Polski Morskiej i przywrócenia trendu zarabiania na fakcie dostępu do morza i tej światowej prawdy, że we wszystkich łańcuchach dostaw, aż 80% handlu światowego realizowana jest właśnie poprzez marynarkę handlową.
-----------------------------------------------------------
[1] https://knutsenoas.com/
[2] https://www.marineinsight.com/types-of-ships/what-are-offshore-vessels/
[3] https://wgospodarce.pl/informacje/112970-historyczna-chwila-nowy-gazowiec-lech-kaczynski-zwodowany
Też w Gdyni było podobnie. Rozkradano po kawałku, a resztę niszczono.
Teraz w największym kiedyś suchym doku na Bałtyku składa się wiatraki.
Ja tylko chciałem zwrócić uwagę na bezsens przypadkowych zbieżności nazwisk.
Ale jak się spyta przeciętnego Amerykanina z kim się mu kojarzy nazwisko Kaczynski to bez wątpienia powie, że z Tedem, czyli unabomberem. To samo z Kuklinskim. Dla przeciętnego Polaka odwrotnie, Kaczyński ze śp. Lechem, a Kukliński ze śp. Generałem :-)
PS. Wróciłem z Polskiej Nocy Kabaretowej w Suwałki Arena. Był jeden skecz na temat ministra Czarnka, ale na poziomie, czyli dowcipny w wykonaniu KMN, ale bez Roberta Górskiego, który wystąpił zdalnie na telebeamie, wyglądało na transmisję na żywo, ale kto tam ich wie :-) Było trochę jazdy na PAD i PJK, ale nie na poziomie. Podobnie na Antoniego Macierewicza, czy o. Rydzyka. Choć na żywo kabarety wypadły dużo lepiej niż w Polsacie, przepona pracowała ze śmiechu, choć niektóre kawałki już znałem.
On jest po prostu praczem historii . Taki sobie strażnik , na posterunku czuwający . Rona była sowiecka i byli tam również kozacy zaporoscy i to wcale nie tak mało .Dla niego to rzeź Wołyńska była niesnaską i to wszysko to Hitler winny . Nawet teraz nie mógł pomilczeć . To jakiś znak , że już się zaczynają czuć trochę za dobrze . Coś się komuś wydaje że UPA wyprali to czas na następny krok . Jakimiś skojarzeniami próbuje coś podkopywać w myśl zasady od rzemyczka ...
Niech mu pan nic nie tłummaczy bo to bezsens , typ zaprogramowany i tyle .
Ten nieszczęsny chłopiec, dzisiaj podwójnie nieszczęsny po utracie cioci Makreli, przywołuje swoją ulubioną kobietę do jednorękiego seksu, panią Orlowski, podobno mieszkankę onegdaj Sopotu, czyli Freie Stadt Danzig. Albo też Polki wzbudzają w nich takie pożądanie, że muszą się z tym podzielić w internecie.
Paczpan, do rozmowy wystarczam ja jeden, a ty potrzebujesz - dla równowagi - wszystkich do pomocy. Nie najlepiej to świadczy o tak licznym zbiorze. Zresztą, nie o to chodzi. O, chodzi o to, proszę, z czym sie toto kojarzy:
https://energia.rp.pl/ga…
Mam podejrzenie, graniczące z pewnością, że tym, którzy z łatwością wchodzą na drzewa, takie balony z nyplami na szczycie, kojarzą się jak należy. Czyli z tym, z czym się zawsze kojarzy. Na tym polega wchodzenie na drzewa.
PS. Przepraszam, czy będzie coś o piciu w piątek? Szklanka wody zamiast?
Nie podają, kto to organizuje.
Czyżby spontaniczna akcja w całym kraju?
Komuś bardzo doskwiera ten projekt będący osią integracji i rozwoju nie tylko Polski, ale Europy Środkowej
Szykowali się na wiosenne wybory, a tu kicha:)) W dodatku przyszło im tuszować niejedno, a otwierają kolejne front trendy. To jak Grupińska mówiła dzisiaj o Gronkiewicz Waltz to drugie splunięcie w twarz mieszkańcom Warszawy po „uhonorowaniu” byłej prezydent. Gardzą swoimi wyborcami, a obok piszą o świadomości wyborców PiS-u:))
Nie podają, kto to organizuje.
Stawiam, że to Agrounia, oni protestowali. Wcześniej protestowali wobec transportów na i z Ukrainy, próbując je blokować.
Czyja to zasługa, … jeszcze nie wiem, ale szybko się dowiem …
Bardzo dobra informacja, sercem do morza. Tak trzymać :)