Po szkodnikach w polskiej armii najpierw ministrze Klichu , później ministrze Siemoniaku w wojsku najwięcej zostało generałów , żołnierzy jakby mniej.
Ci mądrale dbali o wojsko jak cholera oto kilka przykładów z audytu MON, do których dotarła dziennikarka. Wśród działań, które doprowadziły do degradacji polskiego wojska są m.in. wydatki na stary sprzęt np. czołgi Leopard, na moździerze, ale bez amunicji, bezsensowne zakupy sprzętów, które nie są kompatybilne z dotychczasowymi zasobami armii, itd.
Ale wisienka na torcie MON było 10 tys. tablic Mendelejewa, które znaleziono w magazynach ministerstwa. Było to bardzo przebiegłe działanie ze strony byłych ministrów. Bo wyobraźmy sobie atak Rosjan na Polskę. Jakieś oddziały trafiają do niewoli a tu niespodzianka, każdy żołnierz ma tablicę Mendelejewa, co maja zrobić Rosjanie z tym fantem ? przecież Mendelejew jest ich nie nasz i wot problem dla Rosjan.
Mało tego znaleziono również 21 tys. tablic matematyczno-fizycznych, chyba po to, żeby każdy żołnierz mógł obliczyć tor lotu rzuconej przez żołnierza tablicy Mendelejewa, jeżeli tę tablicę rzuciłby w kierunku Rosjan.
http://telewizjarepublik…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7574
To jest już chyba nasza polska tradycja - marnotrawić pieniądze na wojsko. Przed II wojną światową mieliśmy 600 (słownie: sześćset!) samolotów rozpoznawczych RWD 8 i raptem 119 myśliwców, w większości przestarzałych P7 i P11. Powodem tego było to, że jeden z ministrów był pasjonatem sportów samolotowych. Nie dziwi nic...
Teraz jest Antoni, jemu Polska leży na sercu i tak jak było kiedyś na pewno nie będzie.
A skąd pan to wie co Antoniemu leży na sercu ? No chyba, że się panu w zaufaniu zwierzał. Radzę oceniać ludzi po czynach a nie po słowach. Pozdrawiam ro z m.
A skąd pan to wie co Antoniemu leży na sercu ? No chyba, że się panu w zaufaniu zwierzał. Radzę oceniać ludzi po czynach a nie po słowach. Pozdrawiam ro z m.
Samolot RWD8 był samolotem szkolnym służącym do podstawowego i powszechnego szkolenia pilotażu, głównie w aeroklubach ale także w szkołach wojskowych, a w wojsku jako samolot łącznikowy i do zadań pomocniczych tak więc na pewno nie można powiedzieć że wydane na ten cel pieniądze były zmarnotrawione dodam ze cena tego samolotu była kilkanaście razy niższa od ceny myśliwca
I na polu walki bardziej przydały się RWD8 niż P7, P11, czy P24... To jednak BYŁY zmarnotrawione pieniądze. tak samo było z tymi gigantycznymi, jak na nasze ówczesne warunki, okrętami - Wicher, Burza, Błyskawica, Grom, Gryf. Po co nam to było, skoro mieliśmy wtedy raptem 124 km linii brzegowej. Za to lotnictwo morskie, które było BEZWZGLĘDNIE potrzebne składało się z dziadowskich Lublinów R XIII, które mogły służyć chyba tylko do rozśmieszania niemieckich pilotów.
To był sabotaż Tuska i Komorowskiego kumpli Putina.
Dlatego kupowali samoloty i helikoptery transportowe zamiast maszyn bojowych a okręt Gawron przemianowali na Ślązak zwodowali po 8 latach bez uzbrojenia. Zamiast karabinów kupowano przekroje broni do oglądania. Z takiego przekroju to trudno sabotażytę odstrzelić ;-)
Sabotaż pełną gębą.
Dokładnie tak jak w szkolnictwie kilka lat temu - warto sprawdzić czy i nie obecnie- szkoła co roku dostawała 50 tablic określających wady drewna i 50 drewnianych ! młotków na zajęcia plastyczne. Takie są wyniki działania lewaków.
W pełni się z Tobą zgadzam.
@autor
Przydałaby się nam taka agentura w wojsku Niemiec i Rosji.
Może jest tylko my o tym nie wiemy :-)
Nadzieja umiera ostatnia.
W jakim sensie ?
W każdym. To taka mądrość ludowa. Pozdrawiam ro z m
Oni te tablice kupili, żeby wspomóc finansowo wydawnictwa, które te tablice wyprodukowały i wypuściły w świat (oczywiście bez wdzięczności zainteresowanych się nie obyło). Tak się to robi, wiem, bo pracuję w wydawnictwie (oczywiście nie tym od tablic).
Ta opcja też jest realna.