Mimo tego, że KODomici z alimenciarzem na czele napinają się jak mogą, jakoś nie udaje im się obalić rządu , żeby było jak dawniej. Ponieważ jakoś im to nie wychodzi , los zesłał KODziarzom pomoc w postaci seryjnego samobójcę wśród klaczy w Janowie Podlaskim.
Ponieważ padnięcie klaczy jest tak ważnym wydarzeniem , że wszystkie postępowe media potraktowały tę wiadomość jak główny njus na swoje czołówki, ale trzeba iść dalej, alarmować gdzie się da .
Koniarze są mniejszą i jeszcze bardziej hermetyczną korporacją niż prawnicy, kręcenie lodów wychodziło im bardzo dobrze, stąd zmiana szefa stadniny , spowodowała wstrząs w tym towarzystwie. Nowy prezes stadniny jest zagrożeniem interesów koniarzy , który kręcili lody przez dziesięciolecia.
Zastanawiam się, dlaczego totalna opozycja nie wniesie tej sprawy do PE. Przecież lewactwo , zieloni, mieli by pożywkę do atakowania Polski. Alimenciarz z kitką powinien zainteresować tą sprawą Amerykanów, a resortowy ambasador III RP w USA powinien wypowiedzieć się w tej sprawie.
Sprawa może by banalnie prosta, ktoś z obsługi może po prostu podsypywać coś konikom, które padają, a przeciwnicy nowych władz, chcą w ten sposób je zdyskredytować. Ale to zadanie dla prokuratora.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4823
Byłbym ostrożny z hipotezami, a raczej nieostrożny, bo wariantów hipotez na nieuczciwe działania jest wiele, więc na którą się zdecydować?
1. Były prezez w zemście podsypuje coś koniom, żeby udowodnić, że nowy się nie zna na robocie
2. Robi to pracownik - spiskowiec (1 i 2 słabe, bo nie widać pinindzy)
3. Korzystając z zamieszania właściciel konia przekupił kogoś i kazał otruć, żeby dostać odszkodowanie - trudno jest "na szybko" spieniężyć konia za kilka milionów dolców.
4. konie się pochorowały i zdechły.
Hipotezy podane przez Was są hipotezami, ale któraś z nich może być realna.
5. konspiracyjna akcja patriotyczna "nie dla arabów w Polsce"
6. nowy prezes, to zootechniczne zero i dyletant organizacyjny, który wszystko rozpieprzył
co sądzicie towarzyszu?
PS. nie należę do Waszej partii, ale z uprzejmości przyjałem sugerowaną przez Gospodarza formę.
Dlaczego mnie obrażasz nazywając mnie towarzyszem ?
Z tego samego powodu, z jakiego mówisz do mnie przez 'wy", czyli rusko-sowiecką formę - a właśnie, jaki to powód?
Ja wytłumaczę się w prosty sposób - mnie chodziło o towarzyszy pancernych, czyli husarię, pióra, powiedzmy, no i co?
Nie zauważyliście , że Was napisałem z dużej litery.
Zauważyłem za to, że niezbyt zdrów jesteś, więc uznaję, że to się nie liczy.
@autor
W tym całym Janowie to agentura musiała być nieźle urządzona. Przecież w PRLu to była jedyna coroczna impreza międzynarodowa światowej rangi. Nie urażając hodowców królików a nawet gołębi pocztowych, myślę, że nie mieli szans na takie zainteresowanie z tej strony. Wiadomość, że córka słynnego perkusisty straciła kolejnego królika też nie miałaby takiego wydźwięku - co żona, to żona.
KOByła z Janowa pomoże,
Tam gdzie KOD nie może ;-)