Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Wizerunek Wałęsy a wizerunek Polski

tsole, 01.03.2016
Obalanie pomnika Wałęsy może źle wpłynąć na wizerunek Polski na świecie - Jakub Sobieniowski.
http://fakty.tvn24.pl/opinie,56/obalanie-pomnika-walesy-moze-wplynac-na-wizerunek-polski-na-swiecie,621796.html
 
Ta sprawa odgrzewana raz na jakiś czas przez ostatnie 20–25, może nawet 30 lat jest przykra z punktu widzenia wizerunku Polski - Donald Tusk.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/lech-walesa-i-teczki-tw-bolka-komentarz-donalda-tuska/fs7y95
 
Lech Wałęsa nie jest święty, miał swoje wady, ale skala jego zasług jest tak ogromna, że powinniśmy pielęgnować ten wizerunek. To jedna z najlepszych polskich marek  – Dariusz Rosati.
http://www.wprost.pl/ar/532092/Komentarze-ws-Lecha-Walesy-To-jedna-z-najlepszych-polskich-marek-Pamietam-demonstracje-Kaczynskich-przeciw-Walesie-dzis-mamy-powtorke/
 
Uprawiana przez związane z III RP środowiska a zilustrowana powyższymi cytatami narracja obrony wizerunku Lecha Wałęsy uzasadniana tym, że stanowi on także o wizerunku Polski jest bałamutna i pozbawiona logiki. Jeśli bowiem już można mieć do kogokolwiek pretensje o nadwyrężanie wizerunku Lecha Wałęsy, to do niego samego. Swoim zachowaniem w ostatnich dniach sprawił, że stał się pośmiewiskiem Polski, a jak tak dalej pójdzie – to i świata.
 
Ludzie roztropni i wcale nie życzący źle Wałęsie doradzali, by porzucił ten kompromitujący go styl, ten niekonsekwentny, pełen chaosu, emocji i eksponowania rozdętego do granic absurdu ego przekaz.
Zdaniem Bartosza Czupryka, eksperta ds. wizerunku, marketingu politycznego i strategii, niezależnie od faktycznego stanu rzeczy Lech Wałęsa traci na skutek impulsywności, arogancji, uników i... chaotyczności. - Wielkich ludzi - jak mówi o sobie były prezydent - powinna charakteryzować skromność i pokora, a nie wzburzone emocje i stwierdzenie „Zwycięzcy się nie sądzi”. W tych słowach brakuje pokory i jednocześnie odwagi do konfrontacji. To ucieczka. Takie stwierdzenie jest dla mnie równoznaczne z powiedzeniem, że są równi i równiejsi.
Ekspert dodaje, że w związku z oskarżeniami Wałęsy, wizerunek Polski może ucierpieć dopiero, gdy sprawa nie zostanie wyjaśniona raz na zawsze i pozostaną wątpliwości. - Ucierpi na tym autorytet aparatu państwa. Więcej do stracenia ma sam Lech Wałęsa, to oczywiste. Ale czy on sam rozumie, że stawiając temu czoła ma jeszcze więcej do zyskania? Chyba nie. Przez bierną postawę, dystans i cynizm Wałęsa znacznie bardziej traci niż w rzeczywistości mógłby, gdyby konkretnie wypowiedział się na temat odnalezionych dokumentów i swojej przeszłości.
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/lech-walesa-w-sprawie-akt-tw-bolka-zbyt-chaotyczny-i-rozemocjonowany-opinie#
 
Z drugiej strony słyszymy apele autorytetów Solidarności, mężów stanu i dziennikarzy, aby Wałęsa stanął w prawdzie, bo ona zawsze wyzwala (Kornel Morawiecki, Piotr Gliński, Paweł Lisiecki i inni). Na te apele Wałęsa jest głuchy. Głusi są też jego obrońcy, a właściwie wyznawcy, bo naprzeciw materialnym dowodom są w stanie przeciwstawić wyłącznie swoją (autentyczną czy fałszywą – Bóg to rozsądzi) wiarę.
 
Zatem Wałęsa szkodzi swojemu wizerunkowi. Lecz czy to psuje także wizerunek Polski?
Odpowiedziałbym: Polski nie, ale III RP – tak. Istotą III RP  jest „odpuszczenie sobie” rozliczeń czasu PRL-u. Założono, że lepiej będzie budować nową Polskę na podwalinach kłamstwa niż prawdy. Było to rzecz jasna w interesie elit komunistycznych, które dopięły swego i doprowadziły do zawarcia zgniłego kompromisu, którego fetor do dziś nam dokucza. Jeśli cokolwiek może psuć wizerunek Polski, to właśnie fałsz i kłamstwo. Jest dla mnie oczywiste, że jeśli gdziekolwiek fałsz i kłamstwo wzmacnia nasz wizerunek, to o przychylność takich środowisk, organizacji, państw zabiegać nie warto – więcej – nie wolno.
 
Dziś po raz kolejny potwierdza się polskie przysłowie „prawda jak oliwa zawsze na wierzch wypływa”. Pojawia się szansa zbudowania Polski na trwałych fundamentach prawdy, pozbawionej fałszu, kosmetyzowanej eufemizmami, prawdy dostępnej dla każdego, nie tylko dla wybranych elit, jak to dotąd miało miejsce.
Dopiero taka Polska, dumna ze swoich jasnych, lecz przyznająca się też do ciemnych kart historii będzie mogła liczyć na dobry wizerunek i szacunek w świecie. Wałęsa, z przypudrowanymi zmarszczkami na życiorysie, nie jest, wbrew twierdzeniom Rosatiego dobrą marką. Jest marką fałszywą, która może i sprawdza się w reklamie handlowej, ale nie na rubieżach historii.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3753
Domyślny avatar

xena2012

01.03.2016 19:56

wizerunek Polski nie ma znaczenia dla salonu III RP,wazne jest tylko koryto.Czy jest do pomyślenia że przez lata ludzie niby wykształceni,z dorobkiem naukowym,na stanowiskach w nabożnym skupieniu słuchali i gorąco oklaskiwali tzw.,,wykłady'' półanalfabety.Dlaczego teraz go tak bronią wiedząc w duchu ,że przeciez ten nadęty pyszałek nie reprezentuje sobą nic? Nie myśleli nadając mu tytuł ,,medrca Europy''że to groteska? Kto ma stanać w prawdzie- nie liczący się naród,którego salon nigdy nie pytał o zdanie?
tsole

tsole

01.03.2016 20:50

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na wizerunek Polski nie ma

To są ludzie którzy kierują się mądrością. Bynajmniej nie sokratejską. Mądrością etapu.
Lektor

Lektor

02.03.2016 00:05

Wizerunek Polski jest bardzo dobry. To nic że Amerykanie mają wszystko co największe, ale my tutaj w Polsce mamy wszystko co najszczęśliwsze ! Mieliśmy najszczęśliwszego robotnika w Polsce. Pracował jako elektryk w stoczni, i jak potrzebował pieniędzy to grał w toto-lotka i wygrywał. Listę wygranych opublikował IPN, a były to wygrane w granicach 500-1200 zł. Podobno eSBecy donosili mu jakie numery padną w niedzielnych losowaniach. W Polsce mamy najszczęśliwszą opozycję. Ona jest po prostu totalna. Jeszcze nigdy na świecie takiej nie było. Oni z rozpędu są nawet przeciwko programowi 500+ . To ewenement na skalę żwiatową ! Przez 8 lat mieliśmy zieloną wyspę szczęśliwości. Raj na ziemi ! Tylko niedobrzy wybrali PIS do władzy i raj się skończył – ale wróci. Bo już po 1000 ludzi stoi na chodniku z transparentem KOD (Komitet Obrony Donosiciela), i krzyczą – my naród ! Polacy, my żyjemy w najszczęśliwszym kraju na świecie !!!
tsole
Nazwa bloga:
Zależny od Cienia
Zawód:
PR
Miasto:
Toruń

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 384
Liczba wyświetleń: 1,166,891
Liczba komentarzy: 1,822

Ostatnie wpisy blogera

  • Dlaczego wątpliwość?
  • Rozmowy z Cieniem-Dlaczego tolerancja
  • Dlaczego pamięć?

Moje ostatnie komentarze

  • Ponieważ mój rozmówca jest Cieniem, to znaczy że ja jestem tchnieniem :-)
  • Mnie w zupełności wystarczy definicja św. JP2, którą zamieszczam w tekście.
  • Błogosławionych Świąt!

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Apolityczne" motywacje wybitnego fizyka
  • Parówki i puszki na służbie lemingów
  • Lewica-prawica: rzut aksjologiczny

Ostatnio komentowane

  • Jan1797, Przepraszam Tsole, Że tu, bo lżej i łatwiej. Nie jestem aniołem, separatyzm określam wprost... "Bóg toleruje błądzących". -Lecz czy po to by przewodzili?, Być może? Nie stawia warunków. -Gdyby…
  • Edeldreda z Ely, @u2 Niech Tatko wraca do zdrowia i nabiera sił! Trzymaj się.
  • u2, ***najlepszym antidotum na zwątpienia jest wiara*** Od tygodnia mój tato leży na oddziale chirurgii ogólnej w Szpitalu Wojewódzkim w Suwałkach. Ma niedowagę przy wzroście około 180 cm, ma wagę 57…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności