To wlasnie jest polska tragedia.
Dopoki Polska bedzie sie dzielila na Polske A i Polske B, Polakow lepszych patriotow i Polakow gorszych patriotow, naszych Polakow i ich Polakow, czy generalnie na dwa wrogie sobie obozy, zwalczajace sie nawzajem wszelkimi sposobami w czasie poza kampania wyborcza, dopóty kraj nie bedzie mogl sie harmonijnie rozwijac.
Byc moze teraz, gdy odpowiedzialnosc za Polske przejela w miare jednorodna grupa poltyczna, obie strony strony wykaza sie polityczna kultura, ktora zaowocuje w koncu chociaz namiastka zgody narodowej.
Prowadzone od zarania polskiej panstwowosci wojenki polsko-polskie niczego dobrego dla kraju nie czynia.
"Nasi" wszędzie ;-)
Komuniści juz probowali zrobic "naszych" wszedzie - z wiadomym skutkiem...