Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Ping-pong w Brukseli, duch nad Unią i ząb w kisielu ...

Ryszard Czarnecki , 06.03.2021
Bruksela. Konferencja prasowa przewodniczącej Komisji Europejskiej. Niemiecka szefowa KE jest miła, do rany przyłóż, uśmiechnięta i w skowronkach. Hiszpański dziennikarz pyta o szczepionki, a raczej o brak szczepionki. Nagle przestaje być miło. Niczym w wierszu Władysława Broniewskiego: „Ulica Miła wcale nie jest miła./Ulicą Miłą nie chodź, moja miła”. Atmosfera gęstnieje. Ursula Gertrud von der Leyen, z domu Albrecht zaczyna pouczać gościa z Półwyspu Iberyjskiego: „Look…” . Okazuje się, że Unia nie spodziewała się tak wolnej produkcji szczepionek. Słowem: winni producenci.  A nie Unia, a w szczególności Komisja Europejska. Gdyby Frau von der Leyen chciała uprawiać jakąś dyscyplinę sportową, to poradziłbym jej ping-ponga. Zdaje się, że byłaby w tym niezła.  
 
 A teraz słów parę o klimacie. Zwolennicy tezy, że jest ocieplenie klimatyczne to główny problem świata mają się z pyszna : mrozy skuły pół Europy, a w Brukseli spadł nawet śnieg, co jest tutaj zjawiskiem niewiele częstszym niż na Saharze. Za to deszcz leje tu niemal bez przerwy – stolica Królestwa Belgii ma największą liczbę dni deszczowych w roku w całej Europie (więcej niż Londyn!). To skłania do depresji, a w najlepszym przypadku do dekadencji. Karol Marks pisał onegdaj, że duch komunizmu unosi się nad Europą. Trawestując – duch dekadencji unosi się nad Unią Europejską. Tylko Unia tego nie wie, bo nie patrzy na duchy, tylko – wracając do naszych baranów – na ocieplenie klimatyczne. Prawdę mówiąc, UE ma kłopotów od cholery, zmartwień powyżej uszu, a trosk po dziurki w nosie. Do tego prawie naraz Brexit i pandemia – jak pech, to pech! A jak mówi arabskie przysłowie znane na pewno wielu arabskim mieszkańcom Brukseli, Paryża, Berlina czy Amsterdamu: „Jeśli masz pecha, to nawet jedząc kisiel, złamiesz ząb ”.
 
Przy czym zmartwienia Unii to realne problemy, w przeciwieństwie do zmartwień opozycji w Polsce. Jak ja słyszę katalog wydumanych problemów przedstawiany w „zaprzyjaźnionych telewizjach”, by użyć określenia Andrzeja Wajdy, to przypomina mi się powiedzenie Seneki, iż : „Źródłem zmartwień jest częściej nasza wyobraźnia niż rzeczywistość”.           
 
Piszę te słowa podczas tutejszej  „lunch time”, czyli polskiej przerwy obiadowej. Gdy wspomniałem, co o zmartwieniach mówił myśliciel z Rzymu (choć urodzony w Kordobie) to nasunęła mi się trzeźwa żydowska maksyma: „Lżejsze stają się zmartwienia po zupie, niźli były przed zupą”.  Z drugiej strony ci sami Żydzi mawiają, iż  „Największe zmartwienie nie jest w stanie zapłacić najmniejszego długu”...
 
Czas na konkluzję. Po przytoczeniu ostatnich przypowieści wypada życzyć mi Państwu „Smacznego!” – a także tego, aby się  nie martwić na zapas.  Był już taki jeden bohater sztuki Gogola, który w teatrze kichnął na siedzącego przed nim generała, po czym go przeprosił w antrakcie, następnie po zakończeniu sztuki, nazajutrz w generalskim biurze, aż w końcu z tego zmartwienia, że nakichał na carskiego oficera, wyzionął ducha. Uczmy się na błędach Rosjan!
 
*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (24.02.2021)
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 610
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 814
Liczba wyświetleń: 8,067,044
Liczba komentarzy: 10,971

Ostatnie wpisy blogera

  • "Naród wspaniały,tylko ludzie k..." czyli Piłsudski
  • Sportowcy,szpiedzy, handlarze bronią
  • GŁOŚNY RYK UNIJNEJ KROWY. I TYLKO RYK....

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Skoro boi się, jest przez nich sterowany.
  • sake2020, Cykor to właśnie pan.Tak się podlizywać obecnej władzuchnie to trzeba bardzo ją kochać albo bardzo jej się bać.Faktycznie bać się jest czego .Myśli pan,że Tusk albo Omdleusz przeczytają pana tekściki…
  • Jabe, Cykor, znaczy się.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności