Prezydenckie obiecanki cacanki

Rada Dzielnicy Mokotów mogła wczoraj skierować apele:
1) do Ministra Sprawiedliwości i do Prezydenta RP, by wywiązali się z publicznie składanych obietnic w sprawie utworzenia Muzeum Ofiar Komunizmu na terenie obecnego Aresztu Śledczego przy ul. Rakowieckiej 3;
2) do Senatorów RP i do Prezydenta RP o podjęcie działań mających na celu nieratyfikowanie przez Polskę Konwencji Rady Europy o zapobieganiu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.
Mogła, ale nie skierowała.
W ramach częstego w tym gremium podziału pracy radni PiS opracowali projekty dotyczące tych dwu pilnych spraw, a radni PO i SLD nie zgodzili się (w pierwszym przypadku 18 głosami a w drugim 17 głosami przeciw 10) na wprowadzenie ich do porządku dziennego obrad sesji.
Oba tematy powinny wrócić pod obrady już za dwa tygodnie – i poza apelem do senatorów będą zapewne nadal równie aktualne jak wczoraj.
 
Poza tym Rada Dzielnicy dość zgodnie opiniowała wczoraj większość zmian w załączniku budżetowym, rozpatrywała skargę na ZGN i – przy sprzeciwie radnych PiS – przyjęła stanowisko w sprawie ulg i zwolnień od opłat parkingowych dla posiadaczy samochodów elektrycznych i hybrydowych.
A najwięcej emocji – w trakcie dyskusji budżetowej i podczas składania interpelacji – budziło oczywiście wydawanie wciąż za małych pieniędzy na remonty szkół.
 
 
Projekt Stanowiska Rady Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy w sprawie utworzenia Muzeum Ofiar Komunizmu na terenie obecnego Aresztu Śledczego przy ul. Rakowieckiej 37
 
Rada Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy uznaje potrzebę i popiera postulat utworzenia Muzeum Ofiar Komunizmu na terenie obecnego Aresztu Śledczego przy ul. Rakowieckiej 37.
Po II wojnie światowej w imieniu komunistycznego państwa dokonywano tu masowych zbrodni na polskich patriotach. Więźniów politycznych, w tym żołnierzy podziemia niepodległościowego, bezprawnie przetrzymywano i torturowano a blisko 3.000 z nich zakatowano lub zamordowano i dopiero dziś szczątki ofiar odkrywane są w miejscach potajemnych pochówków. Gmach przy ul. Rakowieckiej 37 jak żaden inny w Polsce upamiętnia i symbolizuje bohaterstwo ofiar komunistycznej przemocy i ostrzega przed nawrotem totalitarnego zniewolenia. Utworzone tu Muzeum Ofiar Komunizmu pozwoli upowszechniać wiedzę o zbrodniczym charakterze komunistycznej władzy i sowieckiej okupacji w dobitny i skuteczny dydaktycznie sposób.
Utworzenie muzeum przy ul. Rakowieckiej 37 od lat postulowali m.in. byli więźniowie i rodziny ofiary a przedstawiciele najwyższych władz państwowych obiecywali, że ten postulat zostanie zrealizowany. W czerwcu 2012 r. Prezydent RP publicznie obiecał, że będzie zabiegał o to, by „w najlepszym do tego miejscu, bo nasyconym autentyczną historią, autentycznym bólem, autentycznym przeżyciem, miejscu, jakim jest areszt śledczy na ulicy Rakowieckiej, powstało muzeum zbrodni komunistycznej w Polsce”. W lutym 2014 r., w przeddzień Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” ówczesny Minister Sprawiedliwości oświadczył: „Chcemy wyłączyć ten budynek z całego użytkowania służby więziennej (...). Już to robimy i to zrealizujemy jako Muzeum Ofiar Komunizmu, systemu totalitarnego. Obiecuję to rodzinom, obiecuję panu prezydentowi”.
W związku z powyższym apelujemy do Ministra Sprawiedliwości i Prezydenta RP, by wywiązali się z publicznie składanych obietnic w sprawie utworzenia Muzeum Ofiar Komunizmu na terenie obecnego Aresztu Śledczego przy ul. Rakowieckiej 37.
 
Projekt Stanowiska Rady Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy w sprawie ratyfikacji Konwencji Rady Europy o zapobieganiu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej
 
Rada Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy uznaje potrzebę przeciwdziałania wszelkim objawom przemocy, w tym przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Jednocześnie wyraża głębokie zaniepokojenie działaniami zmierzającymi do ratyfikacji Konwencji Rady  Europy o zapobieganiu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.
Zgadzamy się z opinią wielu organizacji pozarządowych i środowisk społecznych, że konwencja nie podniesie poziomu ochrony kobiet  w stosunku do obowiązującego w Polsce systemu prawnego. Twórcy konwencji kierowali się ideologicznym założeniem, że przemoc wobec kobiet i przemoc domowa wynikają z nierównego traktowania płci utrwalonego przez kulturę i tradycję. Jednocześnie ignorowane są lub marginalizowane rzeczywiste źródła przemocy takie jak alkoholizm i inne uzależnienia, erozja wartości moralnych i rodzinnych, obecność przemocy w środkach masowego przekazu.
Rozwiązania zaproponowane w konwencji mogą prowadzić do próby wykorzenienia polskiej tradycji i kultury opartej na chrześcijańskich wartościach. Mogą także prowadzić do kwestionowania konstytucyjnie chronionego modelu rodziny oraz praw rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami i w konsekwencji osłabiać rodzinę.
Wyrażamy zaniepokojenie, że negatywne skutki ratyfikowania Konwencji Rady  Europy o zapobieganiu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej będą miały wpływ również na działalność samorządów, w szczególności w zakresie realizacji przez nie zadań z zakresu edukacji.
W związku z powyższym, apelujemy do Senatorów RP oraz do Prezydenta RP o podjęcie stosownych działań mających na celu nieratyfikowanie wspomnianej konwencji przez Rzeczpospolitą Polskę.
 
Stanowisko Klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość w sprawie projektu Stanowiska Rady Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy w sprawie zastosowania ulg i zwolnień od opłat parkingowych w systemie płatnego parkowania dla posiadaczy samochodów elektrycznych i hybrydowych oraz rozbudowy systemu punktów szybkiego ładowania samochodów elektrycznych (druk nr 36)
 
Prawo i Sprawiedliwość uznaje ochronę środowiska za jedną z priorytetowych dziedzin prorozwojowych. Radni mokotowscy PiS popierają rozwój przyjaznych środowisku naturalnemu form transportu, w tym zwłaszcza transportu zbiorowego.
Program PiS dla Warszawy i dla Mokotowa zakłada m.in. rozwój transportu publicznego (zwłaszcza szynowego), co w połączeniu z wdrożeniem programu darmowej komunikacji miejskiej dla warszawiaków (ogłoszonego przez kandydata PiS na prezydenta stolicy) sprzyjałoby przesiadaniu się z samochodów do środków komunikacji miejskiej, a tym samym – zmniejszeniu emisji spalin i pyłów.
Tymczasem pod rządami PO Warszawa zmaga się z paroletnim opóźnieniem budowy II linii metra, brak ostatecznych decyzji dotyczących połączenia tramwajowego Dolnego Mokotowa z resztą Warszawy, nie zrealizowano zapowiedzianego w 2010 roku przez burmistrza Mokotowa priorytetu inwestowania w nowe miejsca parkingowe w naszej dzielnicy.
Klub Radnych PiS uważa, że środki przeznaczone na wspieranie indywidualnego transportu o napędzie elektrycznym i hybrydowym (jak w druku nr 36) powinny być efektywniej i z większym pożytkiem dla środowiska naturalnego przeznaczane na:
- darmowy transport publiczny dla warszawiaków,
- inwestycje w publiczny transport szynowy,
- zwiększanie liczby miejsc parkingowych.
Za celowe uznajemy zaopatrywanie komunikacji miejskiej w autobusy elektryczne. Natomiast transport indywidualny o napędzie elektrycznym, choć korzystniejszy dla środowiska naturalnego niż pojazdy spalinowe, wciąż z racji swej ceny jest w Polsce elitarnym środkiem transportu tylko dla wybranych. Finansowe wspieranie go przez władze m.st. Warszawy, podobnie jak wszelkie inne zgłaszane przez Platformę Obywatelską projekty zmierzające do dzielenia warszawiaków na lepszych i gorszych, a zwłaszcza wszystkie projekty prowadzące do utrudniania dostępu do centralnych dzielnic Warszawy osobom gorzej sytuowanym, uważamy za niedopuszczalne.
Klub Radnych PiS nie poprze projektu stanowiska z druku nr 36. Trafnie określony ekologiczny cel zmniejszenia szkodliwych emisji substancji gazowych i pyłowych proponuje się tam realizować w nieefektywny sposób, bo poprzez finansowe wspieranie najlepiej sytuowanych posiadaczy pojazdów indywidualnych. Projekt nie uwzględnia, że priorytetowe dla ochrony środowiska i dla komfortu życia wszystkich warszawiaków są rozwój transportu publicznego (zwłaszcza szynowego), wdrożenie programu darmowej komunikacji miejskiej dla warszawiaków oraz zwiększanie liczby miejsc parkingowych.
Ponadto przedłożony projekt z druku nr 36 jest nieprecyzyjnie sformułowany i zbyt lakonicznie uzasadniony. Klub Radnych PiS wnioskuje o odesłanie go do właściwej merytorycznie komisji, celem przepracowania.
Klub Radnych PiS zgłasza też poprawkę polegającą na wykreśleniu z tytułu, z treści oraz z uzasadnienia projektu stanowiska wyrazów „i hybrydowych”, ponieważ ani z projektu ani z dostępnej literatury przedmiotu nie wynika, by wszystkie samochody hybrydowe emitowały mniej zanieczyszczeń niż tradycyjne samochody spalinowe.