Dla Żydów Holocaust skończył się w 1945, dla Polaków po 1950

Andy51, 06.02.2018

Dla Żydów Holocaust skończył się w 1945, dla Polaków w latach 50 tych.

Dobrze powiedział poseł Jakubiak , że gdyby nie Polacy, żaden Żyd by nie przetrwał I wojny na terenach byłej II RP okupowanych przez Niemców.

Straty Polski są niewyobrażalne, zginęło 3 mln. Żydów i 3 mln. Polaków. Ale dla Polaków Holocaust trwał do prawie połowy lat 50-tych. To UB , prokuratura , sądownictwo było zdominowane przez Żydów.

To głównie oni wydawali wyroki śmierci na polskich patriotów. Proszę poczytać nazwiska prokuratorów, skazujących gen. Nil czy rtm. Pileckiego. To prok. Ppłk Helena Wolińska (Fajga Mindla) wydała nakaz aresztowania gen. Nila, To sąd składający się głównie z sędziów pochodzenia żydowskiego w I instancji i odwoławczy zatwierdził karę śmierci, z kolei rtm. Pileckiego skazali polscy sługusy krasnoarmiejców, o zgrozo przewodniczący składu Sądu Wojskowego był ppłk Jan Hryckowian. Hryckowian w czasie wojny był AK-owcem.

Państwo polskie już po 1989 r. wypłacało tym oprawcom wysokie emerytury, nawet tym, którzy wyjechali do Izraela.

Razem z krasnoarmieńcami wjechała do Polski cała masa Żydów , którzy później pozmieniali nazwiska na polskie.

Żydzi chcą zawłaszczyć całą pamięć o Holocauście, pomijając 3 mln polskich ofiar.

Holocaust polskich patriotów, wykonywany na zlecenie Rosjan przez Żydów jakoś strona izraelska nie zauważa.

http://www.fronda.pl/a/mordercy-rotmistrza-pileckiego,20068.html

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 5008

"zginęło 3 mln. Żydów i 3 mln. Polaków" Powtarzająca się konsekwencja w zestawianiu pojęć z różnych grup. To tak jakby powiedzieć że na froncie po drugiej stronie zginęło 3 mln "N"azistów i 3 mln Niemców, albo lepiej: 3 mln z Deutsche Glaubensbewegung i 3 mln Niemców. Semantyka jest niezwykle istotna jeśli chodzi o ustalanie faktów jako że właśnie na jej zafałszowaniu powstali tak "naziści" jak i "żydzi". Tymczasem nie była ani państwa nazwanego (powiedzmy) "Nazistoland" ani też nie istniała "Żydorea". Ofiarami po stronie Polski byli Polacy w tym cześć ze względu na język, kulturę i/lub wyznanie identyfikująca się jako Żydzi, choć do dawnej państwowości znanej jako Judea już było im daleko a nowa nie istniała. Jak również ofiarami byli obywatele innych państw w tym Niemcy najczęściej ze względu na język, kulturę i/lub wyznanie identyfikująca się jako Żydzi, choć nie tylko. Narodowości to jedno, kultury to drugie, wyznania to trzecie, przynależność językowa to kolejne. Semantyczne linie podziału są dość ostre: oprawca - ofiara, złodziej - okradziony, oszust - oszukany. Mieszanie pojęć oraz drugie narzędzie manipulacji - uogólnienia prowadzą jedynie do "twórczości artystycznej" która z faktami nie ma wiele wspólnego. Zginęli Obywatele Polski, emocjonalnie ujmując w przeważającej liczbie i byli to Obywatele wielu kultur, wiar, społeczności, pochodzenia.

Zgoda zginęło 3 mln obywateli polskich pochodzenia żydowskiego i 3 mln tzw etnicznych Polaków. I teraz pytanie, dlaczego państwo Izrael mówi o 3 mln Żydów, którzy zginęli w Holocauście, a nie o 3 mln obywateli polskich pochodzenia żydowskiego?

Hehe. Najwyraźniej nie uważali się za Polaków. Dzisiaj też ich nie uważają za Polaków. Ani nadal sami siebie nie uważają. A te wszystkie gadki jak to Żydzi mogą z nami współdziałać, np. zajmować kierownicze stanowiska w Polsce są zwykłą dziecięcą fantazją.
Ich interes to ich interes. Wykładają to jasno i wyraźnie. Zresztą zgodnie z ich książką jak to określił Imć Waszeć. Heh ostatnio wspominałem Orwella to i jeszcze raz go przypomnę. Tą genialną koncepcję double thinking. Podwójnego myślenia. Gdzie logika i fakty mówią jedno. Ale człowiek nie może tego przyjąć do wiadomości (ze względu na totalną przytłaczającą propagandę) i tworzy swój świat i logikę gdzie będzie wierzyć w drugie. Choć jakoś tam zdaje sobie sprawę jakie to fałszywe. Tak samo my na każdym kroku tolerujemy Żydów w Polsce podczas gdy fakty są jednoznaczne.

Odpowiedzią jest socjalistyczny charakter nurtu syjonistycznego, który zakładał Izrael. Stąd popularność kibuców. A co do książki to podkreśliłem to wężykiem, bo ci, o których mówimy pierwsi porzucili swoją książkę i przyjęli jej interpretacje jako nawet nie kanon wiary, ale podstawę dla roszczeń.

Tylko czy cała prawda będzie głoszona ? Patrioci - wróg klasowy - byli prześladowani i ginęli bardzo długo. Nie ma tutaj daty.
Polski los w pigułce - Danuta Siedzikówna. Wystarczy przeczytać jej życiorys , aby zorientować się jak było. Czy cała prawda będzie głoszona ? Czy będzie głoszona ?
I myślę , że ... nie będzie.

I to jest bardzo dobre pytanie. Obywatelami państwa Izrael są wszak nie tylko owi "Żydzi". Tu należy również posłużyć się semantyczną spójnością. Państwowość obiera się z jednej stronie na wspólnej obronie własnych obywateli, z innej strony na zwykłych interesach. Państwo Izrael przez usta "swoich" niektórych "przedstawicieli" w istocie zajmuje się tym drugim a nie tym pierwszym stosując właśnie fałszerstwa semantyczne. Poniekąd narracja z Naszej strony pozostawia równie wiele do życzenia bo opiera się na podobnej metodzie bazujące na używaniu pojęć różnych grup i uogólnieniach. O ile uogólnienia można przy znaczącym kryterium większościowym zaakceptować o tyle semantyczne manipulacje już nie. Nawet Premier mówił o "Żydach i innych narodowościach" tyle że "Żydzi" z formalnego punktu widzenia nie byli nigdy narodowością czy narodem. Taka państwowość nigdy nie istniała a jak wspomniałem do dawnej Judei (w której również mieszkały inne kultury) było im daleko. Gdyby zastosować metody "izraelskie" to powinniśmy mówić nie o Polakach "etnicznych" ale np. o Lechitach.

"Strona izraelska nie zauwaza polskiego Holocaustu po1950" -no to trzeba im to przypominac często i glosno.Powinnien ,o tych zbrodniach popelnionych przez żydowskich zoldakow zatrudnionych w UB i ministerstwie Niesprawiedliwosc, wiedziec Świat

Trzeba im przypominać tych żydowskich szmalcowników czerwonej zarazy.