Po przesłuchaniu byłych policjantów z KW Policji w Gdańsku określenie jakiego użył red, Latkowski w stosunku do Trójmiasta jako Mała Sycylia jest swego rodzaju eufemizmem i niedoszacowaniem problemu,
Trójmiasto nie jest żadną Małą Sycylią, ale okręgiem, gdzie de facto rządzi mafia. Mafia to nazwa zorganizowanej grupy przestępczej o dużych wpływach, powiązaniach z osobami na różnych szczeblach władzy, policją, biznesem, prowadząca działalność gospodarczą finansowaną z przestępstw.
Na przykładzie afery AG jak w lustrze odbijają się te wszystkie patologie, które ogarnęły nie tylko Trójmiasto, ale i najważniejsze organy państwa. Jak te przysłowiowe małpki, które zasłaniają oczy i uszy nic nie widząc i nic nie słysząc. A szemrani biznesmeni i gangsterzy szaleją w myśl zasady ; hulaj dusza piekła nie ma.
Na pewno nie jest przypadkiem, że to właśnie w Trójmieście a zwłaszcza w Gdańsku i Sopocie gdzie PO sprawuje władze od ponad 20 lat mafia tak się rozwinęła.
Czy jest przypadkiem, że przesłuchiwani policjanci , prokuratorzy to takie niemoty, że nic nie potrafili ? czy to wszystko jest gra i przesłuchiwani funkcjonariusze państwa „palą głupa” ?
Przeciętnego Kowalskiego może ogarnąć przerażenie, że żyje jak to określił były min. Sienkiewicz w „państwie teoretycznym” co widać jak na obrazku oglądając Komisje AG.
Można dziękować Bogu, że PiS wygrało wybory bo jeszcze 4-8 lat takiej koalicji i Polski de facto by nie było.
https://wpolityce.pl/polityka/365951-tak-mafijny-uklad-trzymal-w-garsci-gdanska-policje-himalaje-kompromitacji-przed-komisja-amber-gold
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3517
Jedni policjanci "palą głupa", a inni - mniej "zaangażowani" - wiedzą jaka jest wykładnia prokuratury i sądu, i są świadomi, że sprawa zostanie umorzona wbrew temu co sami sądzą prywatnie. Znają procedury i praktykę ich stosowania, i umarzają po wypełnieniu stosownych papierów.
Jeżeli tak jest jak mówisz, to zgroza.
To wyjaśnił Wroński. A on chyba się zna.
Wyszedł z tego to wie.
Nie da się ukryć, że daje po garach. Był przecież w UOP. Że też się nie boi chodzić do piwnicy lub garażu w piątki :)
Podziwiam.
http://pressmania.pl/plk…
Jeszcze dużo mówiący cytat w kontekście jego odejścia: "Płk. Wroński [SB, UOP]: Wolę być nazywany oszołomem, niż być na usługach obcych służb".
Musi odważny.