A Radkowi jest przykro, nawet bardzo, że Jego Słowa znalazły się w Domenie publicznej. Co to takiego ta Domena publiczna i dlaczego jest Mu przykro? O domu publicznym słyszałem i o Dominice, to wyspa chyba taka zielona. No nie? Ale domena, kurcze to jakieś nowe słowo. Wg Wiki od łac. dominium i ma wiele znaczeń. Ale domena publiczna to nie kondominium.
„Domenę publiczną tworzą utwory twórców, które nie podlegają już ochronie prawnej (70 lat po śmierci). Zasoby domeny publicznej gwarantują nieograniczony dostęp do utworów, które stają się "własnością publiczną" i można je wykorzystać w dowolnym celu. […]
Co to jest domena publiczna?
Domenę publiczną możemy rozumieć jako dobro wspólne całego społeczeństwa, a nawet całej ludzkości. Składają się na nią takie zasoby wspólne, jak: dziedzictwo kulturowe, wspólny język, wspólna wiedza i wymieniane informacje czy środowisko naturalne i krajobraz.” [3]
No to już kumam. Chodzi o tantiemy?
Czyli o kasę. Że niby mamy za darmo możliwość dowiedzieć się o słowach przeznaczonych [4] „wyłącznie dla ministra Jacka Rostowskiego”, a nie dla frajerów, baranów, bydła i motłochu. I nawet posłuchać tych słów mistrza dyplomacji w Internecie za darmo, a powinniśmy zapłacić, no nie? No, rozumiem, z czegoś trzeba żyć, no nie. A pizza z dostawą do domu (ale nie publicznego tylko w strefie zdekomunizowanej w Chobielinie) też kosztuje, bo z pizzerii w Bydgoszczu to ponad 10 km chyba.
No i podobno te procesy wytyczane chamstwu w Internecie to też o kasę były - dla żony, nie wiem, czy słyszeliście. Ale dlaczego Gazecie Wyborczej nie wytaczał?
Ale ci Amerykanie to dziwni jacyś. Dziki kraj. Wybrzydzajo niewdzięczni. Zamiast podziękować grzecznie za zrobienie laski (nie wiem „konkretnie” komu, bo Radek chyba mówił, że „my zrobiliśmy laskę”, ale nie wyjaśnił „konkretnie” z kim robił im tę laskę). A musieli coś poczuć chyba, skoro była zrobiona, no nie? Ambasador zapewniał, że nic się nie stało i nie będzie komentował, a teraz czytam, że pretensje jakieś jeszcze mają że niby nic nie dostali w zamian a gwarancję bezpieczeństwa i że im się nie opłaca. I postulują zrewidować „sojusze dla krajów, które w zamian oferują Ameryce coś sensownego” [5]. Laski nie lubio? Nie doceniajo? To co by jeszcze chcieli?

Foto: Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
Radek na Prezydenta!
[1] [1] http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Radoslaw-Sikorski-nikomu-nie-jest-bardziej-przykro-niz-mnie,wid,16710632,wiadomosc.html
[2] http://pl.wikipedia.org/wiki/Uraz_%28medycyna%29
[3] http://domenapubliczna.org/co-to-jest-domena-publiczna/
[4] Art. 267 kk. [5] Mocna odpowiedź z USA na słowa Sikorskiego. "To my jesteśmy prawdziwymi frajerami"
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Mocna-odpowiedz-z-USA-na-slowa-Sikorskiego-To-my-jestesmy-prawdziwymi-frajerami,wid,16713147,wiadomosc.html?ticaid=112fa4