Gdyby nie pechowe tsunami i katastrofa w Fukusimie, żylibyśmy w błogiej nieświadomości, że Japonia jest krajem zdemilitaryzowanym, pokojowo nastawionym. W tym momencie możemy spytać się, dlaczego Ruscy ujawnili dowody w tej sprawie?
Wszyscy co jakiś czas czytamy, jak to Iran zainstalował tzw. wirówki do wzbogacania uranu. Czytamy, bo tego skomplikowanego procesu nie sposób ukryć. Inaczej wygląda sprawa uranu 233. Cytat: "Uran 233 powstały z napromieniowania toru jest bardzo łatwo oddzielić zwykłymi metodami chemicznymi w małej instalacji, też z użyciem żywic jonowymiennych, podobnie do metody ISL stosowanej przy produkcji uranu. W roztworze chlorku toru będzie bowiem tylko uran 233 a nie będzie balastu w postaci uranu 238." Całość artykułu pod linkiem: "http://www.cire.pl/pokaz-pdf-%252Fpliki%252F2%252Fzrobimysobieuran23310062014.pdf.
Jak już wspomniałem, wirówek, np. w Iranie, nie sposób ukryć. Do tego taka instalacja jest horrendalnie droga. Japończycy skorzystali z prostej, taniej i łatwej do ukrycia metody (link wyżej). Część układu chłodzenia zastąpiono instalacją dostarczającą tor. Cytat z powyższego artykułu: "Prawdopodobnie w Fukushimie miała miejsce cyrkulacja roztworu z torem jakimiś rurami tak aby przechodził on przez aktywny obszar reaktora – prawdopodobnie w konstrukcji podmieniono część rur chłodzących pierwszego obiegu i dobudowano oddzielnie pompownię dla roztworu toru. Prawdopodobnie stosowano wodny roztwór chlorku toru o stężeniu 56 %."
Szanowny Czytelniku, wszystkie interesujące szczegóły są w powyższym linku. Zastanówmy się, dlaczego Ruscy ujawnili dowody dopiero po 3 latach? W profesjonalnej polityce nie ma przypadków, a polityka zagraniczna Rosji jest bardzo profesjonalna. Zaczyna powstawać koalicja krajów wokół Japonii, do której dołącza Wietnam. Amerykanie jawią się jako gwaranci wolności całego regionu Pacyfiku. Mam wrażenie, ze ujawnienie tych dowodów, to próba wbicia klina pomiędzy Wietnam i Japonię (plus Malezja, Filipiny itd.) z jednej strony, a z drugiej wbicie klina pomiędzy USA i rodzącą się koalicję anty chińską. W takiej roli Rosja byłaby gwarantem interesów Chin w regionie. To tylko moja opinia, ale co do jednego nie ma wątpliwości, że ujawnienie dowodów odnośnie atomowego wyścigu zbrojeń w Azji, nie jest przypadkiem, ale celowym działaniem.
Czy Japonia ma rację? A może Ruscy? Świat jest brutalną grą interesów, niestety. Podałem link do ciekawego artykułu i zacznijmy jego czytanie od tytułu: "Zrobimy sobie uran 233". Tak naprawdę, prawdziwe pytanie brzmi, jak ma postąpić Polska w tej sytuacji? Autor zalinkowanego artykułu proponuje układ z Niemcami, czego ja sobie nie wyobrażam. Z takich układów tylko jedno jest pewne, gdy trzeba za coś zapłacić, to my zapłacimy i ... nic więcej.
Piotr Solis
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4134
Bardzo ciekawa informacja.
A swoją drogą ciekawe co na to Stany, tak przecież szlachetnie dbające o nierozprzestrzenianie tej broni.
Czy zachodnie "wolne media" biją na alarm, że kolejne państwo wchodzi w jej posiadanie?
PO jednej rosyjskiej publikacji to POstawiłbym na dezinformację ;-)
ruscy profesjonalnie kłamia i oszukują :)) prawdziwość tej informacji jest wielce wątpliwa , a jesli sie potwierdzi to życzę japońcom szczęścia i wielu sukcesów zawodowych w dziedzinie produkcji bomb atomowych :)))
No to wiadomo dlaczego Banda Ryzego lansuje francuskie el.atomowe:
"technologia produkcji uranu 233 z toru ... Jest to bardzo tania metoda produkcji paliwa jądrowego...nie ma balastu w postaci uranu 238 to i jest zupełnie inny skład odpadów promieniotwórczych ... Dodatkowo zapotrzebowanie na uran spadnie znacząco"
BO SA JAK PAROWOZY - PRZESTARZALE, DROGIE, BRUDNE i NIEEFEKTYWNE. Do tego NIEBEZPIECZNE.
Zabojady jeleni szukaja. Jak katarski inwestor:>