Myślę, że przyjęcie mojej propzycji bardzo uprościło by nagradzanie i honorowanie osób zasłużonych i to nie tylko tej mniejszości wybranej do odznaczenia przez nie wiadomo kogo, ale dosłownie wszystkich. Zbyt wielu bowiem zasłużonych nie spotyka żadna inna forma uznania oprócz środkow na spłatę kredytów i wyjazd na narty w Dolomity.
Kryteria nagradzania tym znakiem mogłoby pozostać takie same, jakie zastosowano przy przyznawaniu ostatnich odznadzeń, tzn. trzeba by brac aktywny udział we flekowaniu w mediach braci Kaczyńskich, ich partii i zwolenników oraz włazić w d. rządzącym.
Żeby było sprawiedliwie, to zainteresowani mogliby sami sobie ten znak przyznawć i umieszczać "Q" przy swoim nazwisku, a ogół czytających dokonywałby weryfikacji, czy dany osobnik faktycznie na to zasługuje.
Dodatkowo można by uzyskać oficjany znak "Q" wyszydzając Kościół Katolicki, profanujc jego świętości, czy też poniżając naród polski.
Aktywnych na tych polach też trzeba by docenić i wyróżnić.
Korzyści z takiego rozwiązania byłyby dwojakie: koszty żadne i legion mniej zestresowanych.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2599