850 miliardów dolarów bez odsetek.
Takie są wyliczenia specjalistów od szacowania szkód, które poniosła Polska w wyniku niemieckiej agresji w 1939 r na Polskę oraz trwającej bez mała sześć lat okupacji.
Kwota ta nie zawiera odszkodowania za życie oraz zdrowie ludzkie. Nie zawiera też strat demograficznych ani odsetek.
Według ostrożnych szacunków ( jeśli w ogóle jest to możliwe ) życie ludzkie jest warte 1 milion dolarów.
6 000 000 ofiar x 1 000 000 = 6 bilionów USD.
Kiedyś jakiś czeski pisarz wliczył, że człowiek wart jest zdaje się 147 USD biorąc pod uwagę wartość pierwiastków na , które się składa. To był oczywiście tekst satyryczny.
Grecja wyliczyła swoje straty wojenne na 300 milionów USD i przedstawiła je Niemcom.
Zapłacą czy nie ale jest to dla Greków karta przetargowa.
Polska nigdy formalnie nie zrezygnowała z reparacji wojennych.
Niemcy nie maja żadnego niepodważalnego prawnie „ kwita „ , że Polska zrezygnowała z reparacji.
Powołują się na jakieś pismo podpisane przez Bieruta z 1953 r w tej sprawie.
Zostało ono podsunięte Bierutowi ( swoja drogą zdaje się płk. NKWD ) przez sowietów do podpisania.
Jeśli ma ono jakąś moc prawną ( nie ma, bo brakuje drugiego podpisu ) to dotyczyło ono NRD.
NRD nie było uznawane przez RFN jako podmiot prawa międzynarodowego.
Niemcy unikają jak ognia sprawy traktatu pokojowego, gdyż zdają sobie sprawę, że w takim traktacie musi wyjść sprawa reparacji wojennych.
Zdaję sobie sprawę, że woli politycznej do uregulowania tej zaszłości nie ma i sprawa wydaję się być „ abstrakcyjna „.
Nie zdziwiłbym się jednak, gdyby Niemcom udało się wprowadzić w życie UE jako federację „ małych ojczyzn. Wtedy trzeba się liczyć„ ze zmasowanym atakiem niemieckich roszczeń cywilnych za utracone majątki i " wypędzenia ".
Więc kto nie ma wpisu do KW a posiada jakieś nieruchomości na terenach Niemiec w granicach z 1937 roku to niech ureguluje te sprawy.
Znalazłem na YT ciekawy materiał w tej właśnie sprawie.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 11198
Pamiętajmy, że USA to też tygiel. Miły pan Soros i jego kapitał to przecież też siła. Ilu jest w tle włączając w to właścicieli FED-u? Nota bene, w Polsce wielu inteligentnych podobno jest przekonanych, że FED jest państwowy.