Niedawno pokazało się, że wg wytycznych łuuuujniii jewropejskiej, prostytucja, szmugiel, narkotyki będa wliczane do pkb krajów członkowskich czu łuuujni jako całości. To tylko pierwszy krok, do tego, żeby potem zaległości podatkowe można było spłacać w naturze albo przemytem albo handlujac prochami.
Ktoś powie, że to śmieszne... nie to wcale nie jest śmieszne. To może być faktem...
Czy ktoś pamieta "Ja, Klaudiusz" ? W pewnym momencie zabrakło kasy w skarbcu cesarskim i... Kaligula, zarządził otwarcie ekskluzywnego domu publicznego w pałacu cesarskim, gdzie żony, matki, córki senatorów były przymuszane do świadczenia usług towarzyskich...
dzisiaj jest o wiele gorzej...to zwykli ludzie mogą wylądować w sexboxach jak w Szwajcarii... zaś urzędnicy państwowi czy miejscy będą doglądać czy zaległe podatki zostaną spłacone za pomocą określonej olości rbg wg określonej przez państwo, władze municypalne czy samą łuuujnię stawki wg określonego taryfikatora...
Powiem tak, mnie juz nic nie zdziwi...
to by było na tyle dzisiaj.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2978
jak to robi sie teraz gdzie akcyza na paliwa to draństwo i tyle...
kto pali ten ma podwójny problem, szkodzi sobie i innym i płaci frajerskie
wie pan, kiedyś koleś prosił mnie, żebym mu kupił dwa kartony fajek...nie kupiłem z przyczyn pryncypialnych
nie raz proponowano mi wyjazdy po tytoń do Francji...moja odpowiedź była nie...
co do tirówki... a gdyby to była pańska córka ? (zakładam, że był pan albo jest pan w stanie spłodzić córkę rzecz jasna)
oczywiście, że w historii chrześcijaństwa prostytucja była opodatkowana...
w XVIII wieku w Lizbonie miało miejsce trzęsienie ziemi...ocalała tylko dzielnica zamtuzów...
pewnie zapomina pan wspomnieć, że w średniowiecznej Europie miasta, osady etc. miały dużo wiecej swobody i kasa za nierząd
była ustalana indywidualnie...albo nie była ustalana w ogóle
ale skoro łuuuujnia jest tak nowoczesna jak powiedziałem to radzę panu nie miec problemów podatkowych inaczej państwo ściągnie
zaległości od pańskiej małżonki albo córki wystawiając ją na trasie tirów...
codziennie toczę tyle piany z pyska, że starczy na gaśnicę pianową... a poranna kawa to dobra okazja ostrzenia noży których nie mieszczę czasem w zębach
i toporów których mam tuzin za pasem
pracowników trzeciego swiata a moze nawet drugiego i pierwszego...
co pana obchodzi czyjes odzienie... mowa była o jak to pan określił, wyspecjalizowanych paniach...
nie zajaknął sie pan ani słówkiem czy te panie chciały czy nie chciały sie pecjalizować
pieprzy pan od rzeczy w temacie pośredników, pomarańczy, mandarynek...
czy jest pan pewien, że sie pan nie pomylił ?
ja jestem płci sikającej na stojąco z powodów biologicznych i nie param się baby sitting...
fruwanie po obłokach naiwnych wrażeń prosze zostawić madame daf...
coś sie pan tak uparł na opodatkowanie tych burdeli ? kariere chce pan w branży zrobić czy co ?
nie uczestniczę w żadnym wyścigu...poniważ piję gorące mleczko i zaraz idę spać...
wyścigowe wyścigi do najbliżeszego burdelu pozostawiam panu i paru innym pańskim znajomym z towarzystwa wzajemnej adoracji...
ale jak już pan dobiegnie to proszę zorientować się czy w w/w przybytku serwują biszkopty i ciepłe mleko
będzie pan lepiej śnił