Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Jak zastopować każdą demontrację

Marcin B. Brixen, 27.07.2013
Przykro to pisać, ale pomimo siwych włosów i przedwojennej kultury dziadek Łukaszka zachowywał się skandalicznie. Krzyczał i tupał.
- Nie słyszę wiadomości - zaznaczyła mama Łukaszka wskazując telewizor.
- To nie są wiadomości! - krzyczał dziadek. - To starannie wyselekcjonowane odpady medialne podawane jako tematy zastępcze! Co to jest?! O czym oni mówią?! Dlaczego nie podają tego, co naprawdę się dzieje w tym kraju?!
- A co się niby dzieje w tym kraju?
I dziadek drżącym z napięcia szeptem wyjawił im, że następnego dnia w ich mieście będzie super ważna narada premiera z ministrami.
- Przecież premier jest w Warszawie - zdumiała się siostra Łukaszka.
- Już nie - poinformowała ją mama Łukaszka. - Jeździ po całym kraju i spotyka się z wyborcami.
- Jak to!? - tata Łukaszka zakrztusił się herbatą. - Przecież to są spotkania zamknięte, na których są tylko ministrowie!
- To też jego wyborcy - zauważyła ciepło mama Łukaszka.
- A ze zwykłymi, szarymi wyborcami się nie spotka! - kontynuował oburzony dziadek. - Ale to nic! Nie przyjdzie on do wyborcy, wyborcy przyjdą do niego! Otóż na jutro planowana jest wielka demonstracja. Ludzie po prostu przebiją się do premiera i powiedzą mu jak jest.
- Nie wierzę, że im się uda - westchnął tata Łukaszka.
- Uda, uda - rzekł z przekonaniem dziadek. - Możecie sami się przekonać jeśli pójdziecie jutro ze mną...
Ale okazało się, że nikt nie chce iść. Dodano więc dziadkowi do pomocy Łukaszka.
- Ale ja też nie chcę iść - przypomniał Łukaszek.
- Ktoś musi - oznajmił mu tata. - A ty jesteś dzieckiem, jesteś najmłodszy i dlatego twoje zdanie w ogóle się nie liczy.
Nazajutrz dziadek wraz z Łukaszkiem poszli na manifestację. Kiedy dziadek zobaczył nieprzebrane tłumy zawahał się.
- Ja cię tu biorę ze sobą, a tam może być niebezpiecznie - powiedział Łukaszkowi. I jakby na potwierdzenie dziadkowych słów coś się stało z czołem demonstracji. Najpierw stanęło, potem zafalowało, a na koniec przyszła ustnie informacje, że ludzie z początku demonstracji uciekają w popłochu.
- Co się stało?! - denerwował się dziadek. - Policja? ABW? Czy jeszcze coś? Ale tam musi być młócka...
Czoło pochodu topniało tak i topniało, aż wreszcie oni sami stali się czołem. Wówczas ujrzeli coś zdumiewającego. Nie było żadnych kordonów policji. Nie było żadnych służb, wojska, armatek wodnych, elektrycznych pastuchów, grup przebranych policjantów i tak dalej...
Po prostu przed demonstracją uwijało się kilku panów w garniturach, którzy podchodzili do co i rusz innej osoby. A gdy z nią chwilę pogadali, ta osoba uciekała.
- Co tam się dzieje?!! - denerwował się dziadek.
Wreszcie jeden z panów podszedł i do nich, ale pytanie zadał jako pierwszemu, jednemu panu z transparentem, który stał koło nich.
- Dzień dobry, jestem z urzędu pracy. Czy ma pan status bezrobotnego?
- Mam - odparł zdumiony manifestujący.
- W takim razie informuję pana, że traci go pan. Na trzy lata. Skoro zamiast szukać pracy jeździ pan sobie gdzieś po demonstracjach, to na pracy panu nie zależy. Nie chcemy pana więcej jako bezrobotnego. A czy ma pan ubezpieczenie zdrowotne?
- Tak... - przyznał niechętnie pan z transparentem.
- W takim razie również je pan traci. Skoro jeździ pan sobie gdzieś po miastach i demonstruje, to ma pan aż nadto środków finansowych na podróże - I pan garniturze zwrócił się do kolejnej osoby:
- Dzień dobry, jestem z urzędu pracy. Czy ma pan status bezrobotnego?
Demonstracja topniała w oczach.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2298
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

28.07.2013 11:48

wypisz, wymaluj teściowa @Coryllusa ;-)
Marcin B. Brixen
Nazwa bloga:
Świat za pięć lat
Zawód:
Inżynier
Miasto:
Poznań

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 800
Liczba wyświetleń: 1,897,929
Liczba komentarzy: 1,496

Ostatnie wpisy blogera

  • Prezydent stolicy odwiedza szkołę
  • Neochirurg
  • Film "Przesłuchanie '50"

Moje ostatnie komentarze

  • Dziękuję :) A tak jakoś same się wymyślają. Chyba gdzieś było, że to rodzice taty.
  • Wszystkiego dobrego na Nowy Rok!
  • Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Lekcja genderu
  • Nie będę więcej tankować u tych oszustów
  • Haniebna wypowiedź ministra Francji

Ostatnio komentowane

  • spike, Komoruski w czasie kampanii, objeżdżał całą Polskę, był jednocześnie w wielu miejscowościach, kierowcy pustych autokarów wystawiali jego tekturową makietę, widziałem to na własne oczy :)))))))
  • sake2020, Raczej to świetny przykład trzymania ręki na pulsie przez szkołę dzięki rodzicielskiej czujności. Wzruszony Trzaskowski jak tylko zostanie prezydentem obdaruje szkołę laptopem albo nową piłką o…
  • Silentium Universi, To świetny przykład na pogłos w internecie

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności