Być młodą Polską Konserwą

Puszka i otwieracz! By dostać się do środka trzeba zacząć otwierać. Umysł choć nie zawsze idealny, ale wierzący w wartości, które stanowią fundament polskości. Konserwa? Raczej twarda głowa, która nadal żyje państwem narodowym i nosi w sercu orła białego z koroną. Z dumą i podniesioną przyłbicą patrzy w przyszłość, chce budować prawdziwą, silną i niepodległą Polskę. Nie obawia się prawdy historycznej. Wyzwala swoją energię i aktywnie wspiera inicjatywy patriotyczne. Nie jest mu obce hasło: Bóg, Honor, Ojczyzna. Tytułowa konserwa, nie zmienia poglądów tylko je konserwuje i stale rozwija.

A jacy są Polacy? Można by rzec, że już sama Polska flaga idealnie odzwierciedla podziały w społeczeństwie tego pięknego kraju. U nas wszystko jest białe albo „czerwone”!
I to jedyny podział. W końcu lata komunizmu zrobiły swoje. Czerwieni jest dużo, ale teraz w bezbarwnej postaci wtapiającej się w tłum. Polacy popełnili błąd, że ludzie którzy aktywnie wspierali poprzedni system nie zostali rozliczeni. Nie jest jednak tak źle. Mamy pierwsze młode pokolenie nieskażone PRLem – karmione jednak propagandą sukcesu i z łatwością manipulowane.

Obecnie na nasze życie olbrzymi wpływ ma upadek moralności, wyzysk, upodlenie polityki  - relatywizm moralny, który rozkręca się pełną parą w krajach zachodu. I to jedyne co zrównuje nas w poziomie życia z krajami lepiej rozwiniętymi. Politycy chcą nas mentalnie przeprogramować wmawiając, że Polska to zaścianek. Tak jak by było co i kogo gonić! Owszem, gonić trzeba, ale raczej ekonomicznie. I standard życia lepszy by sie przydał. Współcześni politycy odtrącają dorobek poprzednich pokoleń. W imię czego? Religia i patriotyzm to wartości, które winny scalać społeczeństwo w obrębie państw narodowych.  Faktycznie tak się dzieje (przynajmniej o ile rozchodzi się o patriotyzm), ale niestety nie w Polsce. Mamy za to do czynienia z nadmiernym europeizowaniem społeczeństwa, kosztem wartości zakorzenionych głęboko w naszej kulturze. Tak jakby z góry zakładano kierunek federacyjny i budowano nam w głowach nową wizję świata.

Czy patriotyzm jest u nas legalny? Czy dozwolone są tylko jego różowe formy i wuwuzele? A może polskość to nienormalność? (słowa tego od Disneylandu)
W Polakach głęboko tkwi potrzeba manifestowania polskości. Powstaje coraz więcej społecznych inicjatyw. Polski patriotyzm przybiera różne formy. Od organizacji dnia niepodległości, przez walkę o prawdę Smoleńską czy Projekt Pilecki. Od produkowania ubrań patriotycznych jak Surge Polonia po nowatorski projekt młodego rysownika Jakuba Kijuca, którego superbohater Jan Hardy walczy z komunistami.

Każdy z nas walczy o wolną, niezależną i silną Polskę na swój sposób. Jest nas coraz więcej. Pojawiamy się w różnych dziedzinach życia. Mamy różne wykształcenie. Działamy. Często pochodzimy z różnych opcji politycznych. Łączy nas chęć budowy silnego i prawego państwa Polskiego, które będzie naszym sprzymierzeńcem, a nie wrogiem. Manifestujemy swoje poglądy, robiąc to czasami nie wprost. Jesteśmy patriotami i konserwami. Władza, która istnieje jedynie dla realizacji własnego interesu nie zauważa naszych społecznych inicjatyw lub po prostu stara się je ignorować. Jednak to my polskie młode konserwy rozliczymy to co zostało zrobione źle.

A czy ty jesteś tytułową konserwą? Zacznij działać!