Nie od dziś J. Gowin jest kreowany na prawego człowieka o silnym kręgosłupie moralnym takiego, który za swoje poglądy gotów jest na upokorzenia i cierpienie.
Przypomnę, że uczynienie go Ministrem Sprawiedliwości wywołało, po prawej stronie sceny politycznej, niemały galimatias intelektualny i dysonas poznawczy. Wszak nikt przytomny nie łyknął bon motu (?) Premiera iż za jego nominację odpowiedzialna jest "szajba" Gowina. Nawet ta "pozytywna"...
Później Gowin stawał się wielokrotnie pupilkiem mediów. Był pokazywany, cytowany, traktowany nie tylko z wielką atencją ale i z wielką sympatią. Wielokrotnie przyspawywano go do PiS-u, wmawiając publice, że ma poglądy już nie tylko zbliżone do większości PiS-owców ale z nimi tożsame.
Logika zdarzeń wskazuje, mom zdaniem, jednoznacznie, że Gowin był i jest nadal aktorem, znakomicie, przyznaję, grającym zadaną rolę. Bowiem w przekazie medialnym nie jest już tylko wewnątrzplatformerskim PiS-iakiem. Stał się, także dla wielu "prawicowców" kimś w rodzaju wallenrodycznego męczennika. Dzisiejsza wypowiedź Piotra Gabryela wielce jest, pod tym względem, znamienna i zastanawiająca. Link tutaj: http://www.youtube.com/w…
Widać, że nawet ludzie niegłupi, uwierzyli w tuskowo-gowinowy teatrzyk... Ja, niestety, nie.
Dzisiejszej dymisji Ministra Sprwiedliwości nie można, jak sądzę, odbierać nie patrząc na to, co ją poprzedziło. I nie o zarodki tu idzie.
Od kilku dni, coraz częściej, pojawiają się bowiem, mniej lub bardziej zawoalowane, "przecieki", że niektórym członkom Prawa i Sprawiedliwości robi się w partii a to duszno, a to jest im za ciasno, a to kontestują "kierunek programowy", w którym ich zdaniem partia zaczęła podążąć. Ostanie wypowiedzi Wiplera, np. ta udzielona portalowi Wpolityce.pl (link: http://wpolityce.pl/wyda…) wskazuje, jak sądzę, na elementy planu którego dymisja Gowina jest ważnym ale jedynie etapem. Sama zaś realizacja nie rozpoczęła się dzisiaj, ale w dniu mianowania go Ministrem Sprawiedliwości. Trzeba pilnie przypatrywać się wypowiedziom takich posłów jak Wipler i Szczerski w najbliższym czasie...
Dzisiejsze oświadczenie Gowina dla mediów było niczym innym jak atakiem na Tuska, w ostatnim zdaniu, atakiem wprost ale... Ale jednocześnie pojawiła się wypowiedź Żalka o rzeczywistm wzmocnieniu a nie osłabieniu "prawego skrzydła" Platformy za sprawą zastąpienia Gowina Markiem Biernackim. Synchronizacja akcentów, nie przeczę, godna pochwały...
Ergo.
Najprawdopodobniej idzie więc o bardzo poważny manewr Tuska, a raczej tych, którzy nim kierują, po prawej stronie sceny politycznej. A więc po tej stronie, po której pozycja PiS-u stale i realnie rośnie. I to, w co najmniej dwóch, możliwych scenariuszach wydarzeń.
Jeśli Tusk zostanie zmuszony do rozpisania przedterminowych wyborów Gowin pozostanie w Platformie, gdyż będzie miał za mało czasu do zrealizowania scenariusza pierwotnego. I będzi robił za kwiatek wabiący wyborców Platformy o prawicowej wrażliwości.
Jeśli nie i wybory będę się odbywały w terminie konstytucyjnym, najprawdopodobniej, Gowin z Platformy wyjdzie. A jeszcze lepiej zostanie z niej wyrzucony i stworzy własne ugrupowanie, które w rzeczywistości będzie realizowało strategiczne cele układu pookrągłostołowego tyle, że w woalu mającym ogłupić elektorat jeszcze nie PiS-owski ale już nie Platformerski. I to jest, jak sądzę, cel główny.
Nie dajmy się zwariować.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4342
Pozdrawiam:-)