"GW" nie odpuszcza. Spanikowana red Kublik, której zdaniem "Anatomia upadku" może stać się "biblią ludu smoleńskiego", przyjęła sobie za cel smoleńskie nauczanie i temu poświęca co drugi wpis na swojej stronie. Właśnie opublikowała list zatroskanego matematyka, który po obejrzeniu wykładu prof Biniendy z 23.05.2012r (krytykującego trajektorię lotu z raportu Millera), po prostu "nie mógł wytrzymać" i swoim niepokojem postanowił podzielić się właśnie z "Wyborczą". Oto cytat:
"Nie wiem, jak pan Binienda doszedł do swoich wyliczeń, ale jeżeli nie pamiętał podstawowych wzorów mechaniki, to mógł zajrzeć chociażby do podręcznika fizyki dla I klasy liceum."- oburza się WR, dr matematyki ( nazwisko oczywiście znane redakcji)
Zatroskanemu matematykowi polecam spakować walizki i udać się śladem międzynarodowych konferencji, na których prof Binienda prezentował swoje wyniki. Wszystkich obecnych tam matematyków i fizyków pouczyć, żeby sobie licealne podręczniki kupili, bo narazie poza polskimi "ekspertami GW", nikt tych wyników nie kwestionował, ani podstawowych wzorów mechaniki Biniendzie nie przypominał. A jeśli WR ma taką wolę, to Antoni Macierewicz daję mu niepowtarzalną okazję 5-go lutego.
Ciekawe, że pod obstrzałem jest nie dr Szuladziński, który mówi wprost :"przy takiej ilości odłamków wybuch to pewnik, od którego nie ma ucieczki, na całej kuli ziemskiej nie ma osoby, która by temu zaprzeczyła", ale właśnie prof Binieda, który jedynie nie jest fanem pancernej brzozy. Czyżby dr Szuladzińskiego, który miał być ciężkim działem na lemingi należało przemilczeć, bo Artymowiczowi nie udało się go zwerbować? Czy raczej Szuladziński jest najbliżej prawdy, więc lepiej trzepać temat brzozy, której w ogóle nie było?
Pani Kublik, jako wspomnianej ikonie nie przeszkadza, że się totalnie kompromituje, dając takie głodne kawałki na swojej stronie. Pisze przecież do ludu niesmoleńskiego i tylko im chce główki wypierać. To dla nich na pożarcie potrzebny jest jakiś mądry wzór czy dwa. Nie chodzi o żadną merytoryczną dyskusję, czy wyjaśnienie czegokolwiek. Dlatego Lasek spotyka się z Kublik i Michnikiem, a nie z Nowaczykiem czy Dąbrowskim.
Dzielna nauczycielka i moderatorka czerskiej debaty obiecała swemu ludowi nauczanie i tą misję w pocie czoła wypełnia. Co drugi wpis o "oszołomie" Macierewiczu i "amerykańskim nieuku" Biniendzie. Jeśli prace ZP to taka kompromitacja, dlaczego gwiazda polskiego dziennikarstwa poświęca temu tyle swojego cennego czasu? A jeśli ma w rękawie takich uczonych doktorów, to czemu pozostają anonimowi, niech wesprą skompromitowaną i tchórzliwą komisję Laska i w świetle jupiterów zapędzą Biniendę w kozi róg!
http://wyborcza.pl/autorzy/1,129154,12599685,Strona_Agnieszki_Kublik,,,393947.html?bo=1
http://wpolityce.pl/wydarzenia/29829-dr-szuladzinski-w-uwazam-rze-jesli-sa-odlamki-to-musial-byc-wybuch-pierwszy-ladunek-musial-znajdowac-sie-na-skrzydle
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4127
Od tygodnia czytując na naszym portalu doniesienia o działalności najprzeróżniejszych obrońców shielded birch i dochodzę do wniosku, że cały ten donkeys pack tak naprawdę to drży ze strachu przed konferencją ZP.
Tak na dobrą sprawę czołowi donkeys niezbyt wiedzą jakie ustalenia będą na tej konferencji poruszane a przypuszcza jedynie, że badania ZP poszły daleko do przodu a mając wiedzę miałką obawia się kompletnej kompromitacji i to nie tylko w Polsce ale i na świecie. Co prawda dla świata ludzie ci są co najwyżej unknowns or nobody.
Dlatego ta nadaktywność różnych Lasków, Kublików czy "wsiakowo drugowo barachła" to tylko nic innego jak najzwyklejszy zapach strachu przed coraz bardziej widoczną odpowiedzialnością. A od niej ucieczki nie ma, to tylko kwestia czasu.
Tak to jest jak się rzuca GW-nem w wiatrak. Śmierdzi i już! I tego nawet do kublika nie da się schować. Sorry, że nie merotorycznie, ale czy Kublik do meritum się odnosi? Lasek i Kublik to leczenie gruźlicy tyfusem, czyli para w gwizdek. Im już chyba tylko koncesjonowana elyta wierzy. A że wiosna idzie, więc i ona topnieje w zaskakującym (dla nich) tempie. Binienda czy Lasek? Trzeba zatracić resztki myślenia, poczucie wstydu i honor, by w lasku szukać prawdy
lasek miller i ta cała menażeria
to duperele
trzeba zweryfikować ich tytuły naukowe
panie laska pokaż pan swoje "naukowe" publikacje
pochwalisz sie pan ?
to normne MATOLY-nieuki.pROPAGITKE JUZ IM NAWET KACAPY Z RAK WYTRACII, VIDE NAJNOWSZE DOKUMENTY KACAPSKIE; putinek nimi POgrywa jak chce..wiec nich sie dalej w zapale czekistowskim kompromituja,petaki michniczka....