Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Wartości

Okowita, 13.10.2012
Ten tekst poświęcam śp. Agacie Mróz, która poświęciła własne życie dla własnego dziecka. 

Lewactwo (używam tego pojęcia z pełną świadomością), po głosowaniu w Sejmie nad projektem zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, gdzie kilkudziesięciu posłów Platformy głosowało za jej dalszym procedowaniem, dostało piany.

Nie mam ani chęci ani zamiaru rozwodzić się nad tym projektem bo nie w tym rzecz. Mamy do czynienia z całkiem inną sprawą.

Tych kilkudziesięciu posłów Platformy stało się obiektem nagonki tylko dlatego, że zagłosowali zgodnie ze swoim sumieniem i wyznawanymi wartościami. Ze zdumieniem słuchałem wczoraj pana Tuska, który obwieścił dyscyplinowanie tych posłów. Wynika więc jedno – „niezdyscyplinowani” posłowie PO mają wyzbyć się sumień i wartości.

Mówimy często „poseł tej czy innej partii”. W Konstytucji RP nie ma pojęcia „poseł partii”. Poseł to reprezentant Narodu. Jemu podległy, przed Nim odpowiadający.

Uważam, że tzw. dyscyplina partyjna w Parlamencie jest łamaniem Konstytucji. 

Czy parlamentarzysta (poseł, senator), od chwili wyboru, powinien wyzbyć się własnych wartości czy sumienia? Wielu by chciało by tak było. Dlatego dziś na tych „niepoprawnych”, wyznających wartości, trwa bezpardonowa nagonka. Z udziałem Premiera włącznie. Nasuwa się pytanie – jakie wartości ma Premier Tusk? Odpowiedź może być tylko jedna – nie ma żadnych, poza zwierzęcą żądzą władzy dla władzy. Ogłaszając dyscyplinowanie posłów w sprawie tzw. aborcji opowiedział się jasno – wartości posłów własnej partii ma głęboko w … tam gdzie oni mogą pana majstra pocałować.

Platfirera mamy za premiera.

Zwolennicy zabijania ludzkich płodów (też nimi byli przecież – szczęśliwie nikt ich nie zabił) nie są zainteresowani wartościami i sumieniem. Poza ich własnym. A przecież mają prostą drogę – doprowadzenie do referendum. Ale jakoś z tej drogi żaden z nich nie chce skorzystać. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta – oni chcą by za nich ktoś zdecydował, że wolno zabijać ludzkie płody. „Sejm pozwolił to mogę” – tego chcą. Chcą zrzucić z siebie odpowiedzialność. Boja się referendum jak ognia bo wiedzą, że ich porażka oznacza koniec wszelkiej dyskusji. Gdyby byli pewni wygranej to dziś pan Tusk nie musiałby dyscyplinować posłów własnej partii a po prostu ogłosiłby referendum w tej sprawie.

Polska rzeczywistość zna dwa przykłady – Agaty Mróz i Alicji Tysiąc. Śp. Agata Mróz nie jest popularnym przykładem. Nie jest - bo poświęciła własne życie by urodzić dziecko.  Alicja Tysiąc nie zdobyła się na takie poświęcenie. Żyje, ma się dobrze. Nawet odszkodowanie dostała. Za co? Za własne tchórzostwo, nieodpowiedzialność i myślenie łechtaczką wówczas gdy trzeba było myśleć mózgiem. Alicja Tysiąc, i jej wyznawcy myślącego mózgu nie mają. Mają jakiś zbitek szarej masy. To ludzie instynktów. Tacy jak zwierzęta.

Zwolennicy wolnej aborcji są tacy sami. Gdy trzeba myśleć myślenie wyłączają. Bo „konsekwencję” bezmózgowia się usunie. Dlaczego nie usunąć sprawców? Przecież to oni powinni ponieść odpowiedzialność a nie ludzki płód, któremu chce się odmówić prawa do obrony własnego życia!

Zwolennik aborcji nigdy nie odpowie na pytanie co powiedziałby swojemu dziecku przed tegoż dziecka aborcją. Owszem zdarzają się twierdzenia, że zbiorowi komórek pytań się nie zadaje bo ów zbiór nie myśli. Nie jest człowiekiem. Czym więc jest? Liściem klonu? Bakterią? Szczurem? Kawałkiem boazerii? Żaden ze zwolenników aborcji nigdy nie powie, że z ludzkiego plemnika i jaja powstanie jakaś butelka czy ekran telewizora. Nie powie bo doskonale wie, że narazi się na śmieszność – również w gronie współwyznawców.

Cała ta lewacka, proaborcyjna wrzawa, jest dowodem nie tylko na jej bezmózgowie ale również dowodem na brak szacunku dla samej siebie. Żyją dzięki temu, że ktoś ich nie wyabortował.

Kiedyś Ronald Reagan powiedział „Aborcja znajduje swych zwolenników tylko pośród tych ludzi, którym dane było przyjść na świat.”. Święte słowa.

Pani Agato, Pani Wartości, które dały Życie bez względu na skutki, są i będą Wartościami. Bez względu na to, że jakieś bezmózgowie (z premierem Tuskiem na czele) chce je zdyscyplinować. Dla zwierzęcej chęci kierowania się instynktami. Pani Wartości nigdy nie będą polityką, dyscyplinowaniem, wrzaskiem bezmózgowia. Są zbyt ludzkie by bezmózgowie mogło je pojąć.

Szacunek i Cześć Pani Pamięci oddaję…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2976
Domyślny avatar

dogard

13.10.2012 20:27

kwintesencja kobiecosci---dziecko przed wlasnym zyciem.Wstrzasajaca, przemyslana koniecznosc.Na taki krok stac tylko PRAWDZIWE KOBIETY.
Okowita

Okowita

13.10.2012 20:59

Dodane przez dogard w odpowiedzi na cudowna MAMA MROZ

jw
Domyślny avatar

Zdenek Wrhawy

13.10.2012 20:47

Mówimy często „poseł tej czy innej partii”. W Konstytucji RP nie ma pojęcia „poseł partii”---koniec cytatu.
Niestety...ale głosujesz NA LISTE PARTYJNĄ!
Dostajesz do ręki rekomendację osobnika XY, tę rekomendację podpisuje Ci partia!
Dlatego poseł/senator, czy inny [------] ma w czterech literach elektorat!
JEST NIEODWOŁYWALNY DO KOŃCA KADENCJI!
A jak sie postawi wodzowi,to leci do "niezaleznych" ....i szuka Pana!
I WOT...ETO NASZA DEMOKRACJA.
Okowita

Okowita

13.10.2012 20:58

Dodane przez Zdenek Wrhawy w odpowiedzi na Mówimy często „poseł tej czy innej partii”. ....

Rzecz w tym, że poseł może być "partyjny" tyle, że nie wyklucza to  jego wartości czy sumienia. Jeśli zaś ma wykluczać, to taki poseł nie jest posłem a osłem. O wartościach czy własnym sumieniu NIE MOŻE decydować dyscyplina partyjna. Jeśli zaś decyduje to taki poseł nie ma ani wartości ani sumienia.
kura domowa

kura domowa

13.10.2012 21:16

"Alicja Tysiąc, i jej wyznawcy myślącego mózgu nie mają. Mają jakiś zbitek szarej masy. To ludzie instynktów. Tacy jak zwierzęta." Z tym, że ci ludzie nie używają mózgu, a od siebie dodam są wyprani z wszelkich uczuć, jestem w stanie się zgodzić. Jednak bardzo proszę nie obrażać zwierząt, porównywaniem do zwolenników aborcji. Zwierzęta kierują się instynktami a jednym z nich jest instynkt macierzyński, który każe im chronić swoje potomstwo. Gdyby ci o których mowa posiadali instynkty, to przynajmniej instynkt samozachowawczy kazał by im mieć potomstwo. Oni natomiast są zaprogramowani na kopulację, a aby nie doszło do reprodukcji stosują właśnie aborcję.
kassandra

kassandra

14.10.2012 08:07

Zgadzam się, i to entuzjastycznie, z głównym przesłaniem Pana tekstu-apelu społecznego. Tak, bo czyim to życiem żyje ten owoc połączenia w jedno ciało, kobiety i mężczyzny? Życiem wiewiórki, węża, a może niedźwiedzia ... ? W sprawie głosowania w Sejmie nad sprawami, które dotyczą przekonań osobistych posła jako człowieka z jego/jej godnością osoby ludzkiej, a mających swe źródło we wierze (ateizm jest też wiarą), takich jak aborcja czy eutanazja, możliwość jest tylko jedna. W sprawach wolności sumienia głosować trzeba jedynie w zgodzie z własnym, a nie premiera Tuska, Palikota albo kassandry sumieniem. A co z wartościami? Te przecież – i to nie wkraczając na arenę relatywizmu – mogą być tak pozytywne, jak i negatywne. To, co dla jednych jest moralnie dobre, dla innych może mieć konotacje zła. W społeczeństwie, w którym istnieje więź dziedzictwa i tożsamości narodowej, bieguny dobra i zła powinny być dla większości wektorami o tym samym znaku. A różnice w światopoglądach - do pogodzenia. Polskością jest wszak to, co nas łączy, a jednocześnie to, co dzieli od innych narodów. I od tego są mechanizmy demokracji, jak wybory czy referenda, aby społeczeństwo żyło we względnej zgodzie. A wolne, pluralistyczne media oraz prawodawstwo winny zamykać ten społeczeństwu służący triumwirat narzędzi demokracji. Wychodźmy więc z pokojowymi marszami na polskie ulice. Bo za każdym razem zbliżamy się do tego, czego wciąż nie mamy. Uczciwej i oddolnej demokracji, opierającej się na wartściach większości Polaków. Takich, o jakie nawołuje Okowita.
Okowita
Nazwa bloga:
Zasadniczo pobieżnie
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 26
Liczba wyświetleń: 74,379
Liczba komentarzy: 74

Ostatnie wpisy blogera

  • Nowy kandydat do tytułu Hiena Roku
  • „Kwit” i kwit
  • Mordercy pamięci

Moje ostatnie komentarze

  • nazywam "atmosferą wzajemnego zdebilenia" Pozdrawiam
  • miałem głównie na uwadze to, że bezmyślnie sądzi, że ludzie nie będą szukać, sprawdzać, interesować się stanem faktycznym. To, że doskonale wiedzą jak się rzeczy mają ws. mniejszości, nie ulega…
  • głupi. I dlatego głupoty gada by wpisać się w salonowy trend... ooops,.... winno być salonowy trąd.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nowy kandydat do tytułu Hiena Roku
  • Skoro nie było to dlaczego badają?
  • Z ostatniej chwili (*)

Ostatnio komentowane

  • To ya, Jak się zagląda tam gdzie piszą tacy jak Wroński to wiadomo że ma się kaca moralnego, czego więcej od tych 'bezmózgowców' Gównianej Gazety można się spodziewać, piszą to co im nadRedaktor każe nie…
  • , dzisiaj to już naprawdę żenua takie głupoty z siebie wydalać!!!
  • , grupa I - rozmontować system grupa II - uczłowieczyć socjalizm ( Kuroń , Michnik) Ta druga grupa stała się założycielem III RP - i nigdy nie przejawiała tendencji patriotycznych ani prospołecznych.…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności